Są takie książki, które nie muszą szokować, żeby zostać z czytelnikiem na długo. Które nie błyszczą dramatyzmem, ale dają coś o wiele cenniejszego – prawdę o człowieku. Monika A. Oleksa w „Nad rzeką wspomnień” stworzyła historię cichą, czułą i pełną emocji.
Daria, bohaterka tej historii, nie jest idealna i właśnie dlatego tak łatwo ją polubić.Jej zagubienie i potrzeba odnalezienia prawdy są bardzo ludzkie. Jest spokojna, refleksyjna, ale pełna wewnętrznych pytań. Ucieka od siebie – jak wielu z nas – szukając prawdy w życiu innych, a przy okazji natrafia na własne lęki i niedokończone rozdziały.
W tej powieści przestrzeń jest bohaterem. Rzeka, wieś, stary dom – wszystko oddycha, jakby natura miała tutaj głos, który dopowiada to, czego ludzie boją się powiedzieć. Nie sposób czytać tej książki bez uruchomienia wyobraźni – czujesz zapach trawy, słyszysz skrzypienie podłogi w drewnianym domu, widzisz poranne mgły i czujesz ten dziwny spokój, który miesza się z niepokojem.
A jednak – pod powierzchnią tej sielankowej codzienności – czai się cień. Zaginięcie dziecka, duchy przeszłości, które nie dają spać spokojnie. To dodaje historii głębi, tajemniczości, ale bez taniej sensacji. To bardziej opowieść o pamięci niż o zbrodni. O tym, co wybieramy wymazać – i co zawsze, prędzej czy później, do nas wróci.
Monika A. Oleksa pisze tak, że nie musisz zaznaczać cytatów – one same się w Tobie zapisują. Autorka pisze o żalu, o stracie, o winie, ale też o czułości, przebaczeniu i odwadze do powrotu – do miejsc, do ludzi, do samego siebie.
„Nad rzeką wspomnień” to powieść, która mówi o rzeczach trudnych w sposób czuły i uważny. O potrzebie zrozumienia, o ludziach, których oceniliśmy zbyt pochopnie. O tym, że za każdym milczeniem stoi jakaś historia – i że nie ma takiej przeszłości, której nie dałoby się zrozumieć, jeśli tylko pozwolimy jej wybrzmieć.
Czy ją polecam? Z całego serca. Ale nie każdemu. To nie książka na jeden wieczór i nie dla czytelników, którzy oczekują sensacji co pięć stron. To powieść dla tych, którzy chcą na chwilę przystanąć. Dla tych, którzy lubią ciszę, w której więcej słychać niż w hałasie. Dla tych, którzy wiedzą, że wspomnienia – nawet bolesne – mogą być najpiękniejszym mostem między tym, kim byliśmy, a tym, kim naprawdę jesteśmy.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2021-09-01
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 360
Dodał/a opinię:
ksiazkowo
PIĘKNA OPOWIEŚĆ O TRUDNYCH WYBORACH, EMOCJACH I MIŁOŚCI, ZA KTÓRĄ WSZYSCY TĘSKNIĄ. Nadmorskie Dąbki żyją swoim rytmem, wkomponowanym w zmieniające...
Dominika kocha wiosnę, bo wtedy jej ogród budzi się do życia, cała przyroda rozkwita, a dni mienią się kolorami. Którejś wiosny, jednak, wszystko obumiera...