Raphael Aloysius Lafferty jest uważany za jeden z najoryginalniejszych głosów we współczesnej literaturze. W swojej karierze był wielokrotnie nominowany do nagród i nagradzany, zdobył między innymi World Fantasy Award za całokształt twórczości. Ten zbiór zawiera 22 niezwykłe i niewiarygodne opowiadania, w tym:
nagrodzone Hugo: Matka Euremy ze wstępem Roberta Silverberga,
nominowane do Hugo: Ciąg dalszy na następnej skale ze wstępem Nancy Kress i Niebo ze wstępem Gwendy Bond,
nominowane do Nebuli: Na naszej ulicy ze wstępem Neila Gaimana,
oraz wiele innych opowiadań przedstawianych przez innych współczesnych mistrzów fantastyki, przyznających, że R. A. Lafferty był dla nich ważną inspiracją oraz liczącą się literacką siłą.
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2020-09-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 372
Tytuł oryginału: The Best of R. A. Lafferty
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Wojciech Próchniewicz
Przeczytane:2025-09-26, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, 52 książki 2025,
Dlaczego ja to dopiero teraz przeczytałam?!Dawno nie poznałam czegoś tak cudownie dziwnego! Czuję się jakby mój mózg został wyprany w pralce absurdu.
Na początku Was ostrzegę, każde opowiadanie poprzedzone jest przedmową uznanego twórcy, takiego jak na przykład Robert Silverberg, Jeff VanderMeer, Gary K. Wolfe, Neil Gaiman i wielu innych - zdecydowanie polecam czytać je po przeczytaniu opowiadania.
"Najlepsze opowiadania" są niczym galeria surrealistycznych światów. U Lafferty'ego znany nam świat jest zdeformowany. Zwyczajne, przyziemne sytuacje mają inną formę, czy też wymiar. Tak jakbyśmy zostali wrzuceni do zakrzywionej, alternatywnej rzeczywistości, innego wymiaru lub psychodelicznego snu. Taki jeden wielki kosmiczny kocioł gotującego się absurdu, groteski, filozofii okraszony dowcipem.
Większość opowiadań zdumiewa, wprawia w osłupienie, potrzeba chwilki, aby je przetrawić. Myśli "co ja właśnie czytam" nie odpuszczają. Nie jest to łatwe, do przeczytania sobie, ot tak. Świat całkiem wyprany z zasad. Dziwaczne metafory, zabawa narracją, nonsensowne teorie zdecydowanie przeczące znanym nam prawom fizyki, a jednocześnie pełne mądrości skłaniające do rozważań filozoficznych. Najlepiej po prostu dać się ponieść wirowi tych dziwacznych, wypaczonych rzeczywistości. Jedno jest pewne - spodziewajcie się niespodziewanego!
Jak to ze zbiorami bywa, nie wszystko w równym stopniu przypadło do gustu, są lepsze i gorsze, ale i tak wszystkie niesamowicie pobudzają wyobraźnię. Niektóre przyniosły mi poczucie nierealności i wywróciły umysł na lewą stronę. Do moich ulubionych z tego zbioru należą: "Dziewięćset babć", "Wąska dolina", "Matka Euremy", "Dziwopalce" i "Szkoła podstawowa u Camiroich".
"Petahaureat!" I niech się niesie w świat, bo to fajna odskocznia od rzeczywistości! Chciałabym więcej i więcej.