Nie dla mięczaków
Monika Szwaja

Krótka opowieść o tym, czym dla kogo jest szczęście i co dobrego lub złego może nam niespodziewanie przynieść los.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

świeżo rozwiedzinony Piotr poznaje Maję. Wkrótce w jego życiu pojawia sie także niemal dorosły syn, o którego istnieniu nie wiedział oraz... chłopak jego syna. Taka trochę zwariowana historia z elementami tragizmu.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Rozwód i wolność, ale czy oby napewno. Piotr tuż po rozwodzie poznaje "szara myszke"-Maje, pojawia się nieślubny syn który jak się okazuje jest gejem. Matka ukochanej ma alzhaimera. spoko ksiazka poruszajaca problemy dnia codziennego

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Na początek chciałam zaznaczyć, iż było to moje pierwsze, lecz zapewne nie ostatnie, spotkanie z twórczością tej autorki... Książka ta nie jest zbyt obszerna jeśli chodzi o objętość, niemniej jednak wg. mnie ma coś w sobie... Poznajemy historię Piotra, który właśnie rozwiódł się z dosyć zachłanną karierowiczką Karoliną... Gdy udaje się na pierwszy spacer jako wolny mężczyzna zupełnie przypadkowo spotyka na swej drodze kobietę, którą ze względu na powierzchowność początkowo nazywa Myszką.... W toku historii uświadamia sobie, że Maja - bo takie jest prawdziwe imię kobiety - zaczyna go coraz bardziej przyciągać i intrygować... Podczas pierwszej wspólnej kolacji na progu mieszkania Piotra pojawia się nagle nastoletni chłopak twierdząc, że jest jego synem... Po wstępnej rozmowie z Filipem mężczyzna uznaje, że podane przez rzekomego syna fakty się zgadzają i postanawia pozwolić mu zostać u siebie do momentu otrzymania wyników testu DNA... Test wypada oczywiście pozytywnie, a Filip zostaje u ojca na stałe... Po pewnym czasie okazuje się jednak, że to jeszcze nie koniec nagłych i zaskakujących zwrotów w życiu Piotra... Jaką tajemnicę skrywa jego syn?? oraz jak potoczą się losy znajomości Mai i Piotra?? Zapraszam do przeczytania tej napisanej lekkim językiem, mimo, iż traktującej o poważnych życiowych kwestiach minipowieści... Polecam!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Raczej przerywnik, bo nie książka. Wiem, że nie objętość świadczy o książce, ale w tym wypadku... ni niestety nie była to nawet jakoś przesadnie porywajaca lektura. Taki właśnie przerywnik

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Nie jest to udana książka tej autorki. 

Pewnego razu do drzwi samotnego mężczyzny puka młody chłopak. Przedstawia się jako jego syn i prosi by ojciec go przenocował. 

 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Książeczka ( tym razem nie kilkaset stronicowe tomiszcze ) wpadła w moje łapki przypadkiem i wypełniła mi jednorazowy pobyt na plaży. Pierwszy raz przeczytałam książkę pani Moniki i jestem mile zaskoczona. Tematyka może nie jest zbyt nowatorska ale jakże aktualna: miłość, zdrada, rozwód, rodzicielstwo, homoseksualizm. I naprawdę dobrze się czyta. Odpowiada mi styl autorki. Z pewnością jeszcze sięgnę po inną pozycję.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)