Szukając ulgi w cierpieniu, trafił do piekła.
Sebastian Keller dołączył do sekty Niebo, wierząc, że znajdzie w niej uzdrowienie, spokój i sens życia. W zborze stopniowo tracił własną tożsamość. Charyzmatyczny guru Bogdan Kacmajor nadawał mu kolejne imiona: Zawsze, Zawsze Pana, Wulkanizacja Przestrzeni Kosmicznej, Windą Do Nieba, Ekstra Mocne. Odizolował go od rodziny i przyjaciół, narzucił restrykcyjne zasady życia. W zamian za bezwzględne posłuszeństwo obiecywał ulgę w cierpieniu, bogactwo, a nawet... wskrzeszanie zmarłych.
Brutalnie szczera opowieść Sebastiana Kellera nie kończy się w chwili jego ucieczki z sekty. Autor opisuje traumę, która odcisnęła piętno na całym jego życiu, i trwającą latami walkę o siebie. Jego historia stała się inspiracją dla twórców serialu ,,Niebo. Rok w piekle", dostępnego na platformie HBO Max.
Niniejsza książka to nowe wydanie wspomnień Sebastiana Kellera - uzupełnione o refleksje i fakty, które okazały się ważne dla rzetelnej oceny wydarzeń sprzed lat, oraz przedmowę doktor Agnieszki Bukowskiej, socjolożki i badaczki sekt.
Poznaj wstrząsającą relację człowieka, który spędził kilka lat w sekcie. Ucieczka z Nieba była dopiero początkiem jego trudnej drogi do odzyskania wolności i własnej tożsamości.
Historia ta nie jest ani przyjemna, ani łatwo przyswajalna, ale zgłębianie jej może dać - w jakimś dziwnym sensie - szansę dowiedzenia się czegoś więcej o człowieku, o jego mrocznych stronach i potrzebach. Niesamowite jest to, że wchodząc do Nieba, przekracza się próg piekła. Praca nad serialem ,,Niebo. Rok w piekle" inspirowanym książką Sebastiana Kellera była niezwykłym wyzwaniem. Zbliżyłem się do świata, który był mi kompletnie obcy.
Tomasz Kot, aktor
,,Niebo. Pięć lat w sekcie" to opowieść o tym, jak łatwo można zatrzeć granice między dobrem a złem. Odsłania to, co w człowieku najprawdziwsze - potrzebę wiary, bliskości, sensu. Pokazuje, jak łatwo ktoś może wykorzystać te pragnienia przeciwko nam. Ta książka to nie tylko historia sekty. To opowieść o każdym, kto choć raz szukał światła, a trafił w ciemność. Pracując nad serialem na jej podstawie, dotknęłam miejsca, w którym miłość mieszała się ze strachem, a wiara z bólem.
Zofia Jastrzębska, aktorka
Ta opowieść ,,wierci się" w czytelniku. Odbiera mu racjonalną interpretację zdarzeń. I dobrze, bo istotą odczuwania tej historii nie może być racjonalizm, tylko odwaga, by przyznać się do tego, że się boimy. Wyblakłe już słowo ,,wolność" - do której wszyscy żyjący w strachu dążymy - nabiera dzięki tej książce rumieńców.
Stanisław Linowski, aktor
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2025-11-26
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 288
Słyszysz hasło ,,sekta" i jakie jest twoje pierwsze skojarzenie? Czy uważasz, że jesteś zbyt rozsądny(-a), zbyt świadomy(-a), zbyt niezależny(-a), by ktokolwiek mógł przejąć kontrolę nad twoim życiem? A co jeśli wystarczyłaby jedna chwila słabości - ból, samotność, poczucie bezsensu - i aby ktoś obiecał ci ratunek, aby później zamienić twoje życie w piekło?
Sięgając po ,,Niebo. Pięć lat w sekcie" Sebastiana Kellera wiedziałam, że to nie będzie lekka historia. Ale nie spodziewałam się, jak mocno mnie poruszy. Autor zabiera czytelnika do miejsca, gdzie nadzieja staje się narzędziem zniewolenia, a autorytet - bronią przeciwko tym, którzy pragną jedynie przestać cierpieć.
Keller dołącza do sekty Niebo, bo wierzy, że tam odnajdzie uzdrowienie i sens życia. To pragnienie bliskości i akceptacji - tak bardzo ludzkie - zostaje wykorzystane przez charyzmatycznego Bogdana Kacmajora. Guru najpierw daje wsparcie, potem odbiera wszystko. Imię. Samodzielność. Rodzinę. Wolną wolę. W zamian: niekończący się test lojalności, obietnice boskich mocy, strach przed światem zewnętrznym, a nawet perspektywę... wskrzeszenia zmarłych. Czytając kolejne strony, łapałam się na tym, że nie potrafię oceniać - tylko współczuć. Bo każdy z nas ma swoje ,,momenty pęknięcia".
To, co najbardziej uderza w tej książce, to utrata tożsamości. Keller opisuje siebie tak, jakby był własnym cieniem. Kolejne imiona nadawane przez guru nie brzmią już absurdalnie - brzmią jak stempel własności. A kiedy przychodzi ucieczka? To jeszcze nie koniec. Trauma nie kończy się za bramą sekty. Ona dopiero wtedy zaczyna rozgaszczać się w głowie. Lęk, wstyd, poczucie winy - wszystko zostaje.
Najbardziej zapadły mi w pamięć dwa elementy:
? szczerość bez filtra: Keller nie próbuje siebie wybielać, nie szuka usprawiedliwień. Po prostu opowiada.
? refleksje po latach: nowe wydanie uzupełnione jest o fakty i wnioski, które pomagają naprawdę zrozumieć, jak wygląda mechanizm werbunku i dlaczego tak trudno się wyrwać.
Czułam złość. Przerażenie. Bezsilność. Ale też wdzięczność, że ktoś odważył się tę historię opowiedzieć, by była przestrogą. Bo sekty nie działają na marginesie świata. One czają się tam, gdzie ludzie cierpią - a cierpienie jest powszechne.i cieszę się, że kastracja doczekała się także serialowej adaptacji wyprodukowanej przez HBO ORGINAL.
I co jeszcze jest ważne: choć książka jest brutalnie prawdziwa, jest też potrzebna. Uczy uważności na drugiego człowieka. Tego, że czasem wystarczy wyciągnąć do kogoś rękę, zanim zrobi to ktoś znacznie mniej życzliwy.
Ocena: 8/10 - czy polecam? Tak - wszystkim. Ale szczególnie tym, którzy chcą zrozumieć, dlaczego ktoś w ogóle idzie za kimś takim jak Kacmajor. Bo dopiero wtedy można dostrzec, jak blisko granicy jesteśmy my wszyscy.
Keller przedstawia powieść z niemal bolesną szczerością, pozbawioną koloryzowania, wygładzania i jakkolwiek upiększana. To historia człowieka, który wstąpił do sekty w poszukiwaniu ukojenia, a odnalazł piekło na ziemi, które bardziej mogło pogrążyć niż ,,uleczyć".
Nie jest niczym nowym, że młodzi ludzie często są poszukiwaczami tego ,,czegoś", Sebastian Keller będąc człowiekiem doświadczonym przez ból i wewnętrzny bezsens wszedł do wspólnoty ,,Niebo". Chyba każdy z nas był przestrzega kiedyś przed tym, jakie są mechanizmy werbunkowe sekt, a ta książka pokazuje jak są skuteczne gdy trafią na podatny grunt, ponieważ ktoś będący w desperacji, poczuciu beznadziei może być niezwykle bezbronny.
Książka jest trochę kroniką tego jak bohater traci sam siebie, jak pozbawiany jest tożsamości. Przedstawiana spirala izolacji, wstyd i bezwzględne podporządkowanie i życie według restrykcyjnych zasad wydaje się z boku drogą donikąd, a jednak podatne jednostki mogą temu mamieniu ulec i zabrnąć w to tak głęboko, że jedynym ratunkiem może być ucieczka.
Najboleśniejsze w tej historii jest jednak to życie po sekcie, ta próba odbudowania i odzyskania samego siebie, ten obraz psychicznej destrukcji pod wpływem psychicznego zniewolenia jest iście dramatyczny.
Warto też docenić aspekt edukacyjny tej książki, ponieważ nie jest tylko kroniką osobistej tragedii człowieka, ale i materiał pozwalający poznać i zrozumieć mechanizmy funkcjonujące w sektach i to nie tylko te powszechnie znane i widziane gołym okiem.
To ważna i potrzebna książka, która pokazuje następstwa działania sekt, ale i uświadamia, jak łatwo można stracić absolutnie wszystko. Bardzo dobre studium poznawcze psychologicznej manipulacji i prób odzyskania siebie. Prawda jest taka, że po przeczytaniu tej książki można sobie uświadomić, ze piekło jest bliżej, niż nam się wydaje.
Przeczytane:2025-12-04, Ocena: 5, Przeczytałem,
,,Niebo. Pięć lat w sekcie" to wstrząsający relacja człowieka, który przeżył piekło. Piekło, które nie zakończyło się wraz z uwolnieniem z sekty. Trauma została. A walka o siebie trwała przez kolejne lata.
Sebastian Keller Dołączył do sekty Niebo więżąc, że jego życie odmieni się na lepsze. Tkwiąc w niej stopniowo tracił swoją tożsamość i co chwilę zmieniał imiona. Był odizolowany od rodziny i przyjaciół.
Książka ta nie jest łatwą lekturą, ale muszę przyznać, że warto ją przeczytać. To co Sebastian Keller tutaj opisuje wstrząsa i to bardzo. Jest to opowieść o człowieku ,który szukał sensu życia, bliskości inni. I niestety został wykorzystany. Książka skłania do refleksji nad tym jak bardzo jesteśmy podatni na wpływ innych ludzi.
Książka od pierwszych stron uderza autentycznością i pokazuje jak działają sekty. Osobiście nigdy na tym głębiej się nie zastanawiałam i jestem w wielkim szoku tego co przeczytałam.
Książka ta została uzupełniona o nowe fakty i refleksje autora. Na jej podstawie powrastał serial na HBO.
Jeśli nie boicie się dowiedzieć się czegoś więcej o sektach to bardzo polecam ,,Niebo Pięć lat w sekcie".