Zagraj w piłkę nożną z Terrym Pratchettem i Niewidocznymi Akademikami z 34. powieści o świecie Dysku.
Magowie z Uniwersytetu w Ankh-Morpork słyną z mądrości, talentów magicznych i zamiłowania do popołudniowej herbatki. Z całą pewnością jednak nie ceni się ich jako sportowców. Lord Vetinari, lokalny tyran, sugeruje rektorowi, że Uniwersytet powinien przywrócić popularną niegdyś tradycję futbolową i skomponować drużynę składającą się z kadry akademickiej i studentów. Profesorowie mają twardy orzech do zgryzienia. Muszą ustalić, dlaczego ich rodacy - niezależnie od wieku i statusu społecznego - przepadają za futbolem. Muszą nauczyć się w niego grać. A następnie muszą wygrać mecz, nie korzystając z magii...
Terry Pratchett (1948-2015) - brytyjski pisarz fantasy. Jego najsłynniejszym dziełem jest liczący 41 tomów cykl ,,Świat Dysku", zapoczątkowany w 1983 roku powieścią ,,Kolor magii". Ostatnia powieść cyklu, ,,Pasterska korona", ukazała się w sierpniu 2015 roku, już po śmierci pisarza. Na świecie sprzedano ponad 100 milionów książek Pratchetta, które zostały przetłumaczone na 43 języki.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-09-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 616
Tytuł oryginału: Unseen Academicals
Cytując klasyka ,,futbol, futbol, futbol przeżyjmy to jeszcze raz", bo właśnie futbol Sir Terry zabrał na warsztat, ponieważ magowie z Niewidocznego Uniwersytetu stają przed wyzwaniem niezwykłym, które z pozoru banalne, dla nich stanowi wyzwanie krytyczne.
Już na pierwszy rzut oka to pachnie jedną wielką komedią, bo oto wygodniccy profesorowie muszą założyć strój sportowy i biegać po zielonej łące za kawałkiem ,,napompowanego pęcherza". Jednak Pratchett nie byłby sobą, gdyby pod płaszczykiem z humoru i ironii nie ukrył głębszego przesłania. Zderzenie i kontrastowe ukazanie akademickiego sznytu i etykiety z kibicowską kulturą uliczną pokazuje, jak sport potrafi łączyć, ale i dzielić.
Postać Rektora Ridcully znakomicie kontrastuje się z pozostałymi profesorów, których domena jest lenistwo, co przy jego energiczności i pozytywnej prostolinijności samo w sobie generuje zabawne sytuacje. Sceny, gdzie obrazowane są próby zrozumienia istoty futbolu i samej gry bez użycia magii jest absurdalnie zabawne.
Książka opowiada trochę o tożsamości, o poszukiwaniu swojego miejsca w społeczeństwie, a sport staje się metaforą wspólnoty, która absolutnie nigdy nie jest pozbawiona tarć, podziałów i różnych napięć.
Spodobała mi się ta parodia futbolu, bo to taka trochę natura ludziach namiętności, rywalizacji i wszelkich prób wprowadzania reguł i regulacji tam, gdzie panuje chaos i tak zwana wolna amerykanka. Autor nie zmiennie nie oszczędza złośliwości do świata i złośliwej ironii, która może osłodzić nawet najczarniejsza rzeczywistość.
,,Niewidoczni Akademicy" to historia, gdzie magia przeplata się z ziemskimi uciechami. Absurd przeplatany z refleksją społeczną, książka lekka w odbiorze, jednak po zastanowieniu uderzenie refleksji jest lawinowe, bo to historia mądra.
Piłka nożna w Świecie Dysku? Czemu nie, w końcu ta dyscyplina społeczna i jej środowisko fanów tworzą niejako osobny świat podczas wszelakich mistrzostw. Większe turnieje charakteryzuje poruszenie we wszystkich większych miastach, a emocje rozlewają się pomiędzy widzów na całym świecie. Trudno nie zauważyć tego typu wydarzeń, nawet kiedy pozostajemy sceptyczni wobec tej dyscypliny.
Przeniesienie piłki nożnej do Ankh-Morpork to nie lada wyzwanie, z którym autor świetnie sobie poradził. Przenosząc nas w świat działaczy kibiców, przeniósł nad w bardzo wiarygodną wizję tego, jak krzywe zwierciadło może zilustrować zachowania tego środowiska. Aby podbić wydźwięk humorystyczny i ludzkie przywary, wrzuca w ten koncept najbardziej nieokrzesaną pod względem dyscypliny grupę mieszkańców Dysku - Czarodziejów z Niewidocznego Uniwersytetu.
,,Niewidoczni Akademicy" to dobra powieść przygodowa, ale w zasadzie tylko tyle. Historię podbijają motywy Nutta, Glen i krasnoludzkich wybiegów mody, a te związane z piłką, niestety, szybko się nudzą. Może to wynikać z tego, że nie interesuję się tą dyscypliną, ale z drugiej strony - zupełnie nie poczułam się nią zainteresowana przez tę powieść. Wydaje mi się, że kluczowy dla niej temat, autor potraktował bardzo pobieżnie.
,,Niewidoczni Akademicy" to podróż w inne, dość hermetyczne środowisko, które autor starał się wykreować na czas tej jednej książki. Jest to pozycja zabawna, lekka, śmieszna, momentami pouczająca, ale też, przynajmniej w moim odczuciu, zupełnie nieintrygująca na dłuższą metę. Większość bohaterów nie przechodzi żadnej realnej przemiany, a jeśli przechodzi - dzieje się to o wiele za szybko i pod koniec nie bardzo jest na co czekać.
Tematem przewodnim tego tomu jest piłka nożna - cała filozofia i psychologia zjawiska, emocje jakie wzbudza, kibice i pseudokibice, talent i trening (na uwagę zasługują pewne nowatorskie techniki usprawniające i zajęcia integrujące trenera Nutta). Drużynę tworzyli od podstaw czarodzieje i pracownicy Niewidocznego Uniwersytetu, co oczywiście niosło ze sobą pewne specyficzne problemy. Mamy też aż dwie historie miłosne: jedną w stylu Romea i Julii, bo para wywodziła się z fanów przeciwnych drużyn piłkarskich oraz drugą - międzygatunkową, ale jakże dobraną temperamentem i intelektami. Jest trochę o świecie mody i byciu celerytką. Mamy sporo o nietolerancji i przy okazji jest tu chyba odniesienie do orków Tolkiena. No i jak zawsze jest sporo humoru.
Trzy wiedźmy wróciły do domu z wyprawy czarownic. Królestwo przez ten czas przyzwyczaiło się do nowego władcy, on do królestwa też. Nagle widmo strachu...
W fantastycznej rzeczywistości Świata Dysku wszystko działa w zgodzie z magią i zdrowym rozsądkiem. Świat jest płaski a szansa jedna na milion sprawdza...
Przeczytane:2023-02-12,
Ani sport, ani Niewidoczny Uniwersytet nie należą do moich ulubionych tematów, dlatego też nie spodziewałam się cudów po tej części. Historia Nutta była ciekawa, sam mecz również był całkiem niezły, ale rozmowy pomiędzy magami niezmiennie mnie usypiały. Myślę, że fan piłki nożnej bawiłby się przy tej książce dużo lepiej.