Okładka książki - Niewidoczni Akademicy

Niewidoczni Akademicy



Tom 37 cyklu Świat Dysku
Ocena: 4.73 (15 głosów)
Inne wydania:

Zagraj w piłkę nożną z Terrym Pratchettem i Niewidocznymi Akademikami z 34. powieści o świecie Dysku.

Magowie z Uniwersytetu w Ankh-Morpork słyną z mądrości, talentów magicznych i zamiłowania do popołudniowej herbatki. Z całą pewnością jednak nie ceni się ich jako sportowców. Lord Vetinari, lokalny tyran, sugeruje rektorowi, że Uniwersytet powinien przywrócić popularną niegdyś tradycję futbolową i skomponować drużynę składającą się z kadry akademickiej i studentów. Profesorowie mają twardy orzech do zgryzienia. Muszą ustalić, dlaczego ich rodacy - niezależnie od wieku i statusu społecznego - przepadają za futbolem. Muszą nauczyć się w niego grać. A następnie muszą wygrać mecz, nie korzystając z magii...

Terry Pratchett (1948-2015) - brytyjski pisarz fantasy. Jego najsłynniejszym dziełem jest liczący 41 tomów cykl ,,Świat Dysku", zapoczątkowany w 1983 roku powieścią ,,Kolor magii". Ostatnia powieść cyklu, ,,Pasterska korona", ukazała się w sierpniu 2015 roku, już po śmierci pisarza. Na świecie sprzedano ponad 100 milionów książek Pratchetta, które zostały przetłumaczone na 43 języki.

Informacje dodatkowe o Niewidoczni Akademicy:

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-09-25
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788383913056
Liczba stron: 616
Tytuł oryginału: Unseen Academicals

Tagi: fantasy Fantastyka naukowa (science fiction)

więcej

Kup książkę Niewidoczni Akademicy

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Niewidoczni Akademicy - opinie o książce

Ani sport, ani Niewidoczny Uniwersytet nie należą do moich ulubionych tematów, dlatego też nie spodziewałam się cudów po tej części. Historia Nutta była ciekawa, sam mecz również był całkiem niezły, ale rozmowy pomiędzy magami niezmiennie mnie usypiały. Myślę, że fan piłki nożnej bawiłby się przy tej książce dużo lepiej.

Link do opinii
Jak piłki nożnej wręcz nienawidzę i uważam za coś co najmniej debilnego i prostackiego tak w wersji Pratchetta - jak wszystko - wydaj się ona intrygująca. Sam opis głównego meczu ciągnie się wprawdzie niemiłosiernie i nudny jest niemiłosiernie jak mecze prawdziwe, ale cała reszta książki jest świetna. Zwłaszcza postać Nutta i jego relacji z Glendą, postać Pepe, a także Vetinari i Lady.
Link do opinii
Avatar użytkownika - djas
djas
Przeczytane:2016-05-27,
Książka tym razem opowiada o mojej ukochanej dyscyplinie - piłce nożnej. Naprawdę dobra pozycja, wyśmiewająca football i związane z nim idiotyzmy. Genialne tłumaczenie Piotra Cholewy, który swój kunszt pokazał używając w stosunku do pewnej grupki kibiców określenia "pikniki". Brawo! Bo świadczy to o znajomości tematu...
Link do opinii
Piłka nożna w Ankh-Morpork... to znaczy, piłka nożna w bardzo krzywym zwierciadle. Bardzo podoba mi się pomysł autora na umieszczenie w Świecie Dysku gry tak bardzo lubianej w naszym kulistym świecie. Pratchett pokazuje problemy małych lokalnych drużyn i ich wiernych fanów. Jednak piłka w Świecie Dysku to nie tylko sport, to żywa "istota", która dąży do swej wielkości. Nie chce być bieganiną po zaułkach. Chce być gwiazdą, mieć stadion dla siebie, mieć fanatycznych kibiców. Na tle przygotowań do turnieju piłkarskiego, w którym dowolna drużyna ma zmierzyć się z reprezentacją Niewidocznego Uniwersytetu poznajemy pana Nutta. Właściwie nie do końca wiadomo jaką on jest istotą, ale mamy okazję zastanowić się nad tym, gdzie zaczyna się człowieczeństwo, i czy taki pan Nutt, na przykład, zasługuje na to, by być traktowany po ludzku.
Link do opinii
Avatar użytkownika -

Przeczytane:2010-04-29,
Pan Pratchett ma swój świat ;D
Link do opinii
Avatar użytkownika - kulturowa_anihil
kulturowa_anihil
Przeczytane:2025-10-02, Ocena: 5, Przeczytałem,

Cytując klasyka ,,futbol, futbol, futbol przeżyjmy to jeszcze raz", bo właśnie futbol Sir Terry zabrał na warsztat, ponieważ magowie z Niewidocznego Uniwersytetu stają przed wyzwaniem niezwykłym, które z pozoru banalne, dla nich stanowi wyzwanie krytyczne.

 

Już na pierwszy rzut oka to pachnie jedną wielką komedią, bo oto wygodniccy profesorowie muszą założyć strój sportowy i biegać po zielonej łące za kawałkiem ,,napompowanego pęcherza". Jednak Pratchett nie byłby sobą, gdyby pod płaszczykiem z humoru i ironii nie ukrył głębszego przesłania. Zderzenie i kontrastowe ukazanie akademickiego sznytu i etykiety z kibicowską kulturą uliczną pokazuje, jak sport potrafi łączyć, ale i dzielić.

 

Postać Rektora Ridcully znakomicie kontrastuje się z pozostałymi profesorów, których domena jest lenistwo, co przy jego energiczności i pozytywnej prostolinijności samo w sobie generuje zabawne sytuacje. Sceny, gdzie obrazowane są próby zrozumienia istoty futbolu i samej gry bez użycia magii jest absurdalnie zabawne.

Książka opowiada trochę o tożsamości, o poszukiwaniu swojego miejsca w społeczeństwie, a sport staje się metaforą wspólnoty, która absolutnie nigdy nie jest pozbawiona tarć, podziałów i różnych napięć.


Spodobała mi się ta parodia futbolu, bo to taka trochę natura ludziach namiętności, rywalizacji i wszelkich prób wprowadzania reguł i regulacji tam, gdzie panuje chaos i tak zwana wolna amerykanka. Autor nie zmiennie nie oszczędza złośliwości do świata i złośliwej ironii, która może osłodzić nawet najczarniejsza rzeczywistość.

 

,,Niewidoczni Akademicy" to historia, gdzie magia przeplata się z ziemskimi uciechami. Absurd przeplatany z refleksją społeczną, książka lekka w odbiorze, jednak po zastanowieniu uderzenie refleksji jest lawinowe, bo to historia mądra.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Vejne
Vejne
Przeczytane:2024-06-11, Ocena: 3, Przeczytałam,

Piłka nożna w Świecie Dysku? Czemu nie, w końcu ta dyscyplina społeczna i jej środowisko fanów tworzą niejako osobny świat podczas wszelakich mistrzostw. Większe turnieje charakteryzuje poruszenie we wszystkich większych miastach, a emocje rozlewają się pomiędzy widzów na całym świecie. Trudno nie zauważyć tego typu wydarzeń, nawet kiedy pozostajemy sceptyczni wobec tej dyscypliny.

Przeniesienie piłki nożnej do Ankh-Morpork to nie lada wyzwanie, z którym autor świetnie sobie poradził. Przenosząc nas w świat działaczy kibiców, przeniósł nad w bardzo wiarygodną wizję tego, jak krzywe zwierciadło może zilustrować zachowania tego środowiska. Aby podbić wydźwięk humorystyczny i ludzkie przywary, wrzuca w ten koncept najbardziej nieokrzesaną pod względem dyscypliny grupę mieszkańców Dysku - Czarodziejów z Niewidocznego Uniwersytetu.

,,Niewidoczni Akademicy" to dobra powieść przygodowa, ale w zasadzie tylko tyle. Historię podbijają motywy Nutta, Glen i krasnoludzkich wybiegów mody, a te związane z piłką, niestety, szybko się nudzą. Może to wynikać z tego, że nie interesuję się tą dyscypliną, ale z drugiej strony - zupełnie nie poczułam się nią zainteresowana przez tę powieść. Wydaje mi się, że kluczowy dla niej temat, autor potraktował bardzo pobieżnie.

,,Niewidoczni Akademicy" to podróż w inne, dość hermetyczne środowisko, które autor starał się wykreować na czas tej jednej książki. Jest to pozycja zabawna, lekka, śmieszna, momentami pouczająca, ale też, przynajmniej w moim odczuciu, zupełnie nieintrygująca na dłuższą metę. Większość bohaterów nie przechodzi żadnej realnej przemiany, a jeśli przechodzi - dzieje się to o wiele za szybko i pod koniec nie bardzo jest na co czekać.

Link do opinii
Avatar użytkownika - lucter
lucter
Przeczytane:2018-02-16, Ocena: 5, Przeczytałam,

Tematem przewodnim tego tomu jest piłka nożna - cała filozofia i psychologia zjawiska, emocje jakie wzbudza, kibice i pseudokibice, talent i trening (na uwagę zasługują pewne nowatorskie techniki usprawniające i zajęcia integrujące trenera Nutta). Drużynę tworzyli od podstaw czarodzieje i pracownicy Niewidocznego Uniwersytetu, co oczywiście niosło ze sobą pewne specyficzne problemy. Mamy też aż dwie historie miłosne: jedną w stylu Romea i Julii, bo para wywodziła się z fanów przeciwnych drużyn piłkarskich oraz drugą - międzygatunkową, ale jakże dobraną temperamentem i intelektami. Jest trochę o świecie mody i byciu celerytką. Mamy sporo o nietolerancji i przy okazji jest tu chyba odniesienie do orków Tolkiena. No i jak zawsze jest sporo humoru.

Link do opinii
Avatar użytkownika - katooola
katooola
Przeczytane:2017-05-29, Ocena: 4, Przeczytałam,
Avatar użytkownika - Regalia
Regalia
Przeczytane:2016-08-10, Chcę przeczytać,
Inne książki autora
Panowie i damy
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Panowie i damy

Trzy wiedźmy wróciły do domu z wyprawy czarownic. Królestwo przez ten czas przyzwyczaiło się do nowego władcy, on do królestwa też. Nagle widmo strachu...

Nauka Świata Dysku I
Terry Pratchett0
Okładka ksiązki - Nauka Świata Dysku I

W fantastycznej rzeczywistości Świata Dysku wszystko działa w zgodzie z magią i zdrowym rozsądkiem. Świat jest płaski a szansa jedna na milion sprawdza...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy