Nigdy Ci nie wybaczę


Tom 3 cyklu "Stella Lerska"
Ocena: 5.2 (5 głosów)

Nigdy Ci nie wybaczę to trzymająca w napięciu opowieść o miłości, nienawiści i dramatycznej walce o obronę dobrego imienia, tocząca się w środowisku ludzi związanych z mediami.

Stella Lerska, znana nam już z powieści Pewna pani z telewizji i Zemsta na ekranie gwiazda telewizyjna, decyduje się wnieść pozew przeciwko stacji, która dyscyplinarnie zwolniła ją z pracy. Jednak podczas procesu okazuje się, że prawie żadna z osób współpracujących z nią w telewizji, nie chce zeznawać na jej korzyść. Nad głową Stelli zawisa więc groźba przegranej. Ma również kłopot ze znalezieniem nowej pracy, a kiedy okazuje się, że ktoś wyczyścił jej konto w banku, sytuacja staje się krytyczna. Jakby tego było mało, dorosły syn nieżyjącego kochanka Stelli, nie ustaje w działaniach, mających ją zniszczyć, a nawet pozbawić życia. Wszystko to zmusza ją do refleksji nad dotychczasowym życiem, także osobistym.

Czy Stella znajdzie w sobie siłę, aby wszystko poukładać od nowa i udowodnić swoją niewinność przed sądem?

Informacje dodatkowe o Nigdy Ci nie wybaczę:

Wydawnictwo: Melanż
Data wydania: 2018-10-19
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 978-83-64378-69-0
Liczba stron: 395
Język oryginału: Polski

więcej

Kup książkę Nigdy Ci nie wybaczę

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Nigdy Ci nie wybaczę - opinie o książce

Nie ma to ja właściwy człowiek na właściwym miejscu. A właściwie dlaczego ja to piszę rozpoczynając recenzję powieści? Autorka trylogii o Stelli Lerskiej, czyli Anna Mentlewicz to osoba od lat pracująca w telewizji a nikt tak doskonale nie odda relacji panujących w świecie mediów, jak ktoś, kto zna je od środka. Czym zaskoczyła mnie Autorka w ostatnim tomie?

Stella Lerska pozwoliła się porwać sąsiadowi - Miłoszowi Dziemskiemu - nad morze, gdzie ma odpocząć i zebrać siły przed czekającymi ją dwiema rozprawami sądowymi. Czy ma szansę wygrać z telewizją, która dyscyplinarnie zwolniła ją z pracy? Nikt nie chce jej pomóc mówiąc prawdę, czyżby była taką zołzą? A może zostali zastraszeni? W takich okolicznościach nie może nawet znaleźć nowej pracy.

Jednak wyjazd nad morze nie do końca satysfakcjonuje Stellę i Miłosza, gdyż los postanowił nieco skomplikować im życie. Jakby nie było dość niespodzianek po powrocie Lerska zastaje zdemolowane mieszkanie. Później z jej konta znikają wszystkie pieniądze! A to dopiero początek... Czy to sprawka Jacka Milińskiego, którego oskarża o pobicie i próbę gwałtu? Niestety trudno jest mu coś udowodnić. Czy tak właśnie funkcjonuje nasze państwo, że korupcja i szantaże powodują, iż nie można winnym udowodnić winy a Ci którzy chcą pomóc są fałszywie oskarżani albo uciszani? Stella na różne sposoby - fizycznie i psychicznie - jest niszczona przez Milińskiego a kolejne jej pomysły na wyjście z twarzą upadają. Czy nastąpi przełom? Do czego posunie się Jacek?

"Każdemu z nas zdarzają się takie chwile,
kiedy kromka chleba albo kropla wody smakuje jak delicje. " *


Ależ emocje... Bardzo mnie cieszy, kiedy mogę rozpocząć rok z takimi powieściami. Uwielbiam kiedy książka mnie nie nudzi a powoduje, że w każdej wolnej chwili po nią sięgam, bo akcja się rozwija i nie pozwala o sobie zapomnieć. Miliński wciąż wprowadza chaos, jego macki sięgają daleko... A Stella wątpi czy potrafi znaleźć na niego sposób, zwłaszcza że pojawiają się wątki z szantażami, wirusem HIV, propozycją napisania książki czy miłością z przeszłości. Na pomoc dziennikarce rusza kilka osób - tylko czy i w tym przypadku okaże się, że w 'kupie siła'? Czy to wystarczy w starciu z wrogiem? Wszak na wielu płaszczyznach życia Lerskiej pojawiają się oskarżenia i zarzuty. Czy znajdzie sposób na udowodnienie niewinności?

Cudowna lektura, przepełniona dramaturgią i dreszczykiem emocji, ale jednocześnie lekka, przyjemna i z humorem. Jedynym poważnym minusem jest to, że za szybko się skończyła! Jeśli ktoś czytał poprzednie tomy dość dawno, nie musi się martwić - Mentlewicz skrótowo przypomniała nam najważniejsze fakty, które mają wpływ na akcję w tym tomie. Zostało to zrobione naprawdę delikatnie i umiejętnie, bez zbędnych akapitów. Zresztą cała powieść została napisana w sposób przemyślany, bez 'lania wody'.

Autorka długo kazała czekać na trzeci tom, ale kiedy już oddała go w ręce czytelników można go pochwalić za to, że jest dopieszczony literacko, sytuacyjnie, dialogowo a do tego intryguje i odsłania wiele ludzkich obliczy. To najlepszy tom tej serii!

"Ludzie muszą ponosić kary za draństwa, które robią innym. Nie wolno przymykać oka na zło, bo to jest tak, jakby się do niego przykładało rękę." **

Jako wielbicielka wyszukiwania 'kwiatków literackich', czy wszelakiego rodzaju błędów czy literówek, nie mogę pominąć tego, że niestety ale korektorki (tak, były aż dwie) się nie popisały. Często jest tak, że kiedy książka mnie wciągnie, nie zwracam na drobiazgi uwagi. Ale kiedy nagromadzenie literówek jest tak wielkie jak w tym przypadku - zwłaszcza na przestrzeni pewnych 40 stron - to jest mi niezmiernie przykro, że tak świetna powieść cierpi na tym wizerunkowo. Pamiętajcie jednak, że pomimo tego naprawdę warto ją przeczytać, bo jest pełna wrażeń!


Podsumowując - "Nigdy ci nie wybaczę" to powieść w sposób naturalny pokazująca ludzkie emocje - zarówno pozytywne jak i negatywne. Jest to historia o zazdrości, nienawiści, prawdziwej przyjaźni, ale również o koneksjach, układach i wykorzystywaniu krzywdy innych. Opowieść o sławnych ludziach, którym nie zawsze sprzyja czy znajomości a wręcz mają wciąż 'pod górkę'. Trudne sytuacje rozładowuje humor za sprawą tekstów papugi - Żakuszka jest po prostu cudowną kreacją bohatera zwierzęcego a na dodatek królową miłości! Gorąco polecam


* A. Mentlewicz, "Nigdy ci nie wybaczę", Wyd. Melanż, Warszawa 2018, s. 199
** Tamże, s. 367-8

recenzja pochodzi z bloga:

Link do opinii

„Czarna seria mnoży się w moim życiu jak króliki”.

Trzeci, a zarazem ostatni tom o trudnym i pełnym przeciwności losu życiu znakomitej dziennikarki telewizyjnej Stelli Lerskiej jest świetnym zwieńczeniem całego cyklu. Ostatnia część jest najbardziej emocjonująca, pełna zaskakujących i niespodziewanych zwrotów akcji, intrygująca do samego końca.

Stella stawia całą swoją przyszłość na jedną szalę i postanawia walczyć ze swoim byłym pracodawcą. Wnosi pozew przeciwko stacji telewizyjnej za niesłuszne zwolnienie z pracy. I rozpoczyna się walka z wiatrakami. Stella kontra wszyscy. Nikt z byłych współpracowników, koleżanek i kolegów nie chce zeznawać na korzyść dziennikarki, znaczy nie chce stanąć oko w oko z prawdą. Wszyscy kłamią, zmówili się, aby zeznawać nieprawdę, mają – mimo młodego wieku - zaniki pamięci. Zeznania świadków tylko pogrążają Stellę, czyniąc z niej potwora i tyrana pracy. Nikt nie zostawił na niej suchej nitki. Wielka niemoc i rozpacz ogarnia Stellę. A na dodatek w wyniku ataku hakerskiego traci wszystkie pieniądze z konta. Nie ma pieniędzy na zapłatę prawnikowi, jest zagubiona i roztrzęsiona. Aby móc sfinansować swoje podstawowe potrzeby rozpoczyna współpracę z Bianką … redaktorką poczytnej gazety. W zamian za wysokie honorarium udziela wywiadu - rzeki, z którego ma powstać książka o jej życiu. Zawsze się wzbraniała przed wtargnięciem prasy w jej życie prywatne, ale los się diametralnie odwrócił. Czy jednak planowana książką się ukaże, nie do końca jest to przesądzone. A wy jak myślicie?

W życiu Stelli pojawią się jej były chłopak, który ma nadzieję, że za drugim razem im się uda i będą razem. Czy jednak Stella myśli podobnie i też chce tego samego? Po cóż by się rozstawali w przeszłości? Aby dwa razy wejść do tej samej rzeki? Czuje się przy Krystian dobrze i miło, często wracają wspomnienia, ale motyli w brzuchu nie czuć. Chłopak czyni sobie wielki nadzieje, jednak pojawienie się u Stelli jego dziewczyny niweczy wszystko. Cóż, ci mężczyźni już tacy są, że często grają na dwa fronty.

Jest jeszcze sąsiad i przyjaciel Miłosz. Nie wiem dlaczego, ale nie skradł mojego serca i nie darzę go zbytnią sympatią. Jest nachalny, narzucający się i momentami bezczelny. Nieustannie zabiega o względy Stelli, jest uparty i nie ustaje w swoich czynach. Czy Stella w końcu się do niego przekona? Czy da mu szansę na wspólną przyszłość? Na pewno gadającej Żakuszce marzy się nowa pani. Może papuga użyje swoich mocy i ich zbliży ku sobie? Nigdy nic nie wiadomo.

Nie zapominajmy, że wokół Stelli nadal krąży krwiożerczy Jacek Miliński. Nawet na chwilę nie daje jej wytchnienia i spokoju, nie pozwala o sobie zapomnieć. Ale jego pewność i buta satysfakcji mu nie przysporzą ...

Anna Mentlewicz miała świetny pomysł na cykl powieści o słynnej, a zarazem skromnej i nie zepsutej celebrytce. Całość pięknie skomponowana, każdy szczegół dopracowany i dograny. Każdy element w tej powieści jest niezbędny, nie ma nadmiarowych i niepotrzebnych scen, opisów czy sytuacji. Powieść jest pełna ciekawych i niespodziewanych zwrotów akcji, tam gdzie jest potrzeba akcja nabiera tempa i się rozkręca, a gdzie musi zwolnić, czyni to.

Autorka ukazuje odwieczną walkę dobra ze złem. Walkę z góry skazaną na porażkę. Intrygi, kłamstwa i plotki owszem odnoszą zwycięstwo, ale jak pokazuje chociażby ta historia tylko na chwilę. Wcześniej czy później prawda zwycięży. Tylko trzeba mieć w sobie siłę i moc, odwagę i samozaparcie, aby walczyć z przeciwnościami losu. Losu, który nas próbuje, sprawdza i testuje granicę naszej wytrzymałości. Trzeba zawsze być sobą i wierzyć w swoje racje i możliwości, nie poddawać się, dumnie kroczyć z podniesioną głową. Tylko prawda może nas ocalić.

„Prawda i kłamstwo są jak nierozłączna para. Tylko że kiedy jedno króluje, drugie staje się niemal niewidoczne. Taki paradoks naszego funkcjonowania”.

Taka właśnie jest bohaterka. Osoba, z której powinno się brać przykład. Walczy o swoje racje, pomimo, że szanse na zwycięstwo są nikłe. Codzienna wewnętrzna walka z samą sobą dodaje jej otuchy i wiary, mobilizuje do działania.

„A jak się czegoś będziesz bardzo bała, usiądź i wyobraź to sobie. Przeanalizuj najdrobniejszy szczegół tego złego. Zobacz to, a może nawet poczuj, jakby już się dopadło. W ten sposób oswoisz to, co się przeraża i w końcu dojdziesz do wniosku, że jednak sobie poradzisz”.

Autorka ma niebywały dar pisania o trudnych i egzystencjalnych problemach prosto, czytelnie i zrozumiale. Język powieści to dodatkowy atut, styl powieści nadaje jej blasku i ciepła. Ta powieść działa jak magnes, nie można się od niej oderwać. Stopniowanie napięcia i emocji nie pozwala tej książki odłożyć chociażby na moment. Ciekawość nas zżera i nie pozwala czekać do kolejnego dnia na jej dalsze lekturę.

„Nigdy ci nie wybaczę” czyta się z wypiekami na twarzy. Plusem tej lektury jest jej realizm, bije on z powieści na każdym kroku. Nie ma zarówno wyidealizowanych bohaterów, jak i sytuacji. Akcja dzieje się niepostrzeżenie obok nas, nawet nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy nie tylko jej obserwatorem, ale niewidocznym czynnym uczestnikiem.

Zakończenie burzliwych przygód i zmagań Stelli mnie zaskoczyło. Nie spodziewałam się takiego obrotu akcji. Ale cóż, powieści powinny być nieprzewidywalne. Dlatego warto sięgnąć po tę lekturę, nie dość, że przysporzy czytelnikowi całą gamę dostępnych wrażeń i emocji, to jeszcze utrzyma w napięciu dosłownie do ostatniej strony. Chyba naprawdę warto. Rzadko można otrzymać tak wiele emocjonujących wrażeń w tak krótkim i przyjemnym czasie.

Nie ociągajcie się, chwila relaksu się wam należy. A i po miłe wrażenia warto sięgnąć, są na wyciągnięcie ręki. Dzięki Annie Mentlewicz możecie na chwilę brylować w świecie mediów, tylko za bardzo się nie przyzwyczajajcie.

Serdecznie polecam, ogrzeje każde serce w te długie, ciemne i zimowe wieczory. Niech mróz pozostanie za oknem, a w waszych sercach zagości ciepło i spokój.

Link do opinii
Avatar użytkownika - inthefuturelondo
inthefuturelondo
Przeczytane:2019-03-10,

Po lekturze poprzednich dwóch tomów wiedziałam, że po tej historii mogę się spodziewać absolutnie wszystkiego. Jednak nic mnie nie przygotowało na to, ile emocji czułam podczas czytania najnowszej książki Anny Mentlewicz z cyklu o Stelli Lerskiej. Jeżeli ktoś nie widział recenzji poprzednich części, podsyłam do nich linki: Pewna pani z telewizji, Zemsta na ekranie.

Czy jest sens po raz kolejny wypowiadać się na temat głównej bohaterki? Wydaje mi się, że nie. Przejdźmy więc do konkretów, czyli tego, co się działo w tej książce. A działo się bardzo dużo i jeszcze więcej, uwierzcie.

Pierwsze nerwy u mnie zaczęły pojawiać się, kiedy bohaterowie po kolei odmawiali pomocy Stelli. Autorka ukazała tutaj ludzką fałszywość, którą można spotkać nie tylko przy pracy w mediach. Bohaterka była gotowa stanąć na rzęsach, byleby w jakiś sposób pomóc swoim kolegom z pracy, ale kiedy to ona jej potrzebowała- nagle wszyscy po kolei znikali. Ten nie może, bo go wyleją, ta nie może, bo w sumie nie chce się w to mieszać, a zależy jej na zachowaniu stanowiska i takich przypadków było jeszcze kilka.

Nerwy puściły mi całkowicie podczas lektury fragmentów, gdzie nastąpiła już rozprawa między Stellą a stacją, a świadkowie kompletnie bezpodstawnie oczerniali główną bohaterkę. Ostatni raz tak wielką ochotę rzucić książką miałam przy okazji lektury jednej z książek Mroza. Sama więc nie wiem, czy autorce należą się ogromne gratulacje, czy też opiernicz za niszczenie zdrowia czytelnikom. Oczywiście żartuję z tym zdrowiem. Tak w razie czego.

Anna Mentlewicz po raz już trzeci udowodniła mi, że potrafi nie tylko przedstawić ten cały świat telewizyjny, którym tak wiele osób z zewnątrz się zachwyca, ale również sprawić, że książka jest szalenie wciągająca i interesująca. Bardzo dobra kreacja bohaterów również zasługuje tutaj na oklaski.

Po kolejny zachęcę Was do zapoznania się z tą serią. Uwierzcie mi, że się nie zawiedziecie. Pamiętajcie jednak jedno: to tylko dla czytelników o bardzo mocnych nerwach!

Link do opinii

"Prawda i kłamstwo są jak nierozłączna para. Tylko, że kiedy jedno króluje, drugie staje się niemal niewidoczne. Taki paradoks naszego funkcjonowania".


 
Czasami bywa tak, że wszystko nas w życiu zawodzi – przyjaciele okazują się fałszywi, współpracownicy interesowni, a to na czym budowaliśmy swoją wartość, nagle staje się iluzją. Co wtedy? Jak pokazują losy bohaterki trzeciego, finałowego tom serii pt. "Stella Lerska", trzeba po prostu walczyć. Pomimo wszelkich przeciwności losu, pomimo zdrady i upokorzenia. 


 
Anna Mentlewicz to dziennikarka telewizyjna, scenarzystka oraz autorka słuchowisk radiowych i publicystycznego programu dla młodzieży "LUZ". Współtwórczyni oraz szefowa programu "Rower Błażeja", od 2016 r. zasila Redakcję Rolną TVP. Pisze scenariusze do seriali. Wydała kilka książek dotyczących popularyzacji zdrowia.


 
Stella Lerska wnosi pozew przeciwko stacji telewizyjnej, która dyscyplinarnie zwolniła ją z pracy. Jak się jednak okazuje, bohaterka nie może liczyć na korzystne zeznania od osób, z którymi współpracowała. Do tego wszystkiego dochodzą także inne problemy – Stella nie może znaleźć nowej pracy, a ktoś czyści jej konto bankowe ze wszystkich oszczędności. Pomimo piętrzących się trudności, dziennikarka postanawia walczyć o swoje szczęście.


 
W trzecim tomie, kończącym perypetie życiowe dziennikarki z powołania, dzieje się wiele. Anna Mentlewicz nie oszczędza postaci Stelli, bowiem dokłada bohaterce wiele zgryzot, które niejednego człowieka mogłyby zupełnie załamać. Przyjaciele nagle bowiem nie okazują się przyjaciółmi, a ludzie, którym pomogła, najchętniej pogrążyliby swoją mentorkę. Z wielką uwagą więc śledziłam podejmowane przez Stellę decyzje i z wielkim uznaniem obserwowałam jej walkę z fałszem, który jak się okazuje, otaczał ją od dawna.


 
Jednym z ważnych wątków w tej książce jest ogromny wymiar zawodowej zawiści, która z pewnością w branży telewizyjnej, przyjmuje kolosalne rozmiary. Widać to na przykładzie problemów głównej bohaterki, dla której podstępne zachowania ludzi z którymi pracowała, stają się podwaliną zmiany światopoglądu w tej właśnie materii. Myślę, że płaszczyzna ta zmusza do szeroko zakrojonej refleksji w temacie lojalności i prawdziwej przyjaźni, które w dzisiejszych czasach stają się towarem iście deficytowym.


 
Wartka akcja, jej niespodziewane zwroty i częściowe przeobrażenie głównej bohaterki to elementy charakteryzujące finałową część serii o Stelli Lerskiej. Autorka zamyka wszystkie wątki, a poprzez zachowanie protagonistki, przekazuje przesłanie o tym, że zawsze warto walczyć o swoje dobre imię. Oczywiście polecam rozpocząć swoją przygodę z prozą Anny Mentlewicz od pierwszego tomu tej trylogii.

 

https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/

Link do opinii

Książka, o której dziś u mnie poczytacie miała swoją premierę jesienią ubiegłego roku. Mowa tutaj o trzecim tomie perypetii dziennikarki Stelli Lerskiej, tym razem autorka nadała swojej opowieści tytuł „Nigdy Ci nie wybaczę”.

Anna Mentlewicz snuje stworzoną przez siebie opowieść w sposób bardzo realistyczny, a dzieje się tak zapewne, dlatego, że uwarunkowania, na których opiera się medialny świat, nie są jej obce ze względu na wykonywaną pracę.

Jak wiemy z poprzednich tomów życie Stelli Lerskiej od pewnego czasu nie należy do bezproblemowych, a wręcz przeciwnie… Dlatego też jej sąsiad, a zarazem przyjaciel Miłosz Dziemski postanawia „porwać” kobietę na kilka dni do Jastrzębiej Góry w celach regeneracyjnych. Dla obojga zapowiada się to bardzo miło spędzony czas, jednakże zobowiązania zawodowe Miłosza krzyżują im plany i Stella musi na kilka dni zostać nad morzem sama… Tak oto rozpoczyna się ostatnia niesamowicie porywająca i intrygująca odsłona perypetii nietuzinkowej dziennikarki.

Autorka na przykładzie różnorodnych wydarzeń, jakie stają się udziałem Stelli ukazuje czytelnikom bardzo szeroką perspektywę ludzkich zachowań powodowanych zmieniającymi się okolicznościami. Osoby uważane do tej pory za przyjaciół, czy bliskich znajomych nagle stają się przeciwnikami, dążącymi do tego, by jak najbardziej pogrążyć naszą bohaterkę.

Znajdując się w tak trudnej i szarpiącej emocjonalnie sytuacji Stella zmuszona jest podjąć bardzo wiele niełatwych decyzji oraz dokonać wyborów, z których konsekwencjami także będzie musiała prędzej czy później się zmierzyć.

W powieści „Nigdy Ci nie wybaczę” poruszona została także bardzo istotna kwestia, jaką niewątpliwie jest obecny w bardzo wielu miejscach pracy, tzw. wyścig szczurów, który stopniowo, acz bezlitośnie wyzuwa biorących w nim udział z empatii, lojalności wobec drugiej osoby oraz bardzo wielu innych cech warunkujących nasze człowieczeństwo.

Anna Mentlewicz w sposób ogromnie wyrazisty pokazała w swojej książce przekrój różnorakich relacji międzyludzkich, które niestety nie zawsze tchną optymizmem i pozytywnie nastawiają do innych ludzi. Śledząc bowiem doświadczenia Stelli obserwujemy, jak zmaga się ona z fałszem, obłudą i dwulicowością otoczenia.

Gorąco polecam Wam lekturę tej książki, jak również jej poprzednich tomów, ponieważ istotą tej wielowątkowej opowieści jest fakt, że pomimo wszelkich przeciwności i niesprzyjających kolei losu zawsze warto dbać o swoje dobre imię i bez względu na wszystko trwać przy własnych poglądach, jeśli tylko mamy pewność, iż są one słuszne.

Czy Stella Lerska odnajdzie w końcu swój upragniony spokój? Sięgnijcie po „Nigdy Ci nie wybaczę” i poznajcie zakończenie tej fascynującej historii.

* https://www.facebook.com/Ksiazkowoczyta *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2019/11/droga-do-prawdy-wybrukowana-jest.html

Link do opinii
Avatar użytkownika - czytamdlaprzyjem
czytamdlaprzyjem
Przeczytane:2018-10-27, Ocena: 5, Przeczytałam, obyczajowe, recenzje, Mam,

https://czytamdlaprzyjemnosci.blogspot.com/2018/10/80-nigdy-ci-nie-wybacze.html
(...)Książkę przeczytałam, lecz nadal buzują we mnie emocje związane z wydarzeniami, w których uczestniczyła Stella Lerska. Na moment ponownie zanurzyłam się w świecie blichtru, jaki roztacza telewizja i jej pracownicy. Niestety nie jestem nim zachwycona. Brak empatii między pracownikami, zwykłej ludzkiej przyzwoitości oraz nieczyste zagrywki ze strony kierownictwa wyłaniają drugą twarz współpracowników dziennikarki. Z każdą przeczytaną stroną coraz bardziej dopingowałam bohaterce, aby sprawa dyscyplinarnego zwolnienia z pracy miała dla niej pozytywne zakończenie w sądzie. Należy przyznać, że tempo akcji ani na moment nie zwolniło. Ciągle coś się działo, a tym samym coraz bardziej byłam zaangażowana w śledzenie dalszych poczynań Stelli, Jacka i Miłosza. Nie zabrakło również gadatliwej papugi, która potrafi rozładować nawet najbardziej dramatyczną scenę, poprzez swoje wypowiedzi.
Autorka zwraca nam uwagę, że nie wiele trzeba, aby dotychczasowe poukładane życie zawodowe i prywatne rozsypało się jak domek z kart. Wystarczy, że narazimy się jakiejś osobie, która ma wypaczony obraz sytuacji i kłopoty z własnymi emocjami. O tym jak łatwo paść ofiarą stalkera, który prześladuje swoją ofiarę na każdym kroku, przekonała się Stella. Obrona przed atakiem takiej osoby jest niezwykle trudna. W obliczu tak dramatycznych wydarzeń warto mieć wsparcie rodziny i przyjaciół. Dziennikarka nie poddała się i dzięki swojemu uporowi oraz dążeniu do odkrycia prawdy, a tym samym pokazania w jak misterne intrygi starano się ją wmanipulować udowodniła, że jest to do zrobienia, jednak często kosztem własnego zdrowia.
Podczas czytania "Nigdy Ci nie wybaczę" byłam świadkiem jak wiele trzeba włożyć pracy, aby nasze dobre imię nie zostało zniszczone przez nieuczciwych ludzi. Niezwykle trudne jest otoczenie się dobrymi ludźmi, którzy w każdej sytuacji staną za nami murem. Niestety podatność na wpływy innych osób i chęć uzyskania korzyści często niszczy relacje międzyludzkie (...)
Dziękuję pani Annie Mentlewicz za książkę.

Link do opinii
Avatar użytkownika - dzagulka
dzagulka
Przeczytane:2018-10-25, Ocena: 6, Przeczytałam,

„Nigdy Ci nie wybaczę” Anna Mentlewicz to świetna, finałowa część cyklu „Stella Lerska”. Od początku do końca spełnia pokładane w niej nadzieje i oczekiwania.
Mój zachwyt nie uległ zmianie a całą trylogię zaliczam do najlepszych jakie przeczytałam.
Wartka, wciągająca, intrygująca akcja i losy drobiazgowo wykreowanych pierwszo- i drugoplanowych postaci doczekały się interesującego rozwinięcia i finału.
Trzeci, jednocześnie ostatni tom powieści Anny Mentlewicz jest jednym z bardziej efektownych i oryginalnych finałów, a barwni bohaterowie dodatkowo napędzają w nim naszpikowaną akcją i tempem historię. Zdecydowanie brak tu nudy!
Autorka fascynująco prezentuje kobiecą determinację i bezkompromisową walkę o prawdę, sprawiedliwość i godność osobistą w nierównym starciu z siecią kłamstw, manipulacji, knowań i układów.
Najbardziej przejmujące fragmenty książki dotyczą wewnętrznych rozterek i lęków bohaterki, świadectwa jej odwagi, rozliczenia z traumą, odbudowywaniu zaufania i zdobyciu się na przebaczenie, tym najbliższym, bo członkom własnej rodziny.
„Nigdy Ci nie wybaczę” to książka, która uświadamia jak ważna jest wewnętrzna siła. Jak ważne jest zachowanie człowieczeństwa i godności w sytuacjach niekomfortowych, trudnych. W obliczu niesprawiedliwości trzeba się jednoczyć, wspierać i wspólnie działać, nie należy bać się wywieranej presji, nie należy zasłaniać się niepamięcią...
Jeśli dobrze i z uwagą przeczyta się tę powieść, odkryje się prawdziwe, głębokie przesłanie jakie kieruje do czytelników autorka.
Czego chcieć więcej???
Jestem głęboko usatysfakcjonowana lekturą i szczerze wszystkim polecam!

Link do opinii
Inne książki autora
Zemsta na ekranie
Anna Mentlewicz0
Okładka ksiązki - Zemsta na ekranie

Kariera i pieniądze. Intrygi, kłamstwa i romanse. Bohaterka Pewnej pani z telewizji zmaga się z nowymi wyzwaniami zawodowymi, a kiedy jej kariera wisi...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy