Obłęd '44, czyli jak Polacy zrobili prezent Stalinowi, wywołując powstanie warszawskie.
Polskie Państwo Podziemne nie zdało egzaminu, twierdzi autor Paktu Ribbentrop-Beck, książki, która zachwiała świadomością historyczną Polaków. Swoje koncepcje, zamiast na realiach, PPP oparło na złudzeniach i pobożnych życzeniach. Obłędny rozkaz wydany w 1944 roku oddziałom Armii Krajowej, by w ramach akcji ,,Burza" pomagały wkraczającej do Polski Armii Czerwonej, równał się wręcz kolaboracji z wrogiem. Dowództwo AK bowiem wydało w ten sposób swoich żołnierzy w ręce sowieckiej bezpieki. Tysiące z nich zapłaciły za to najwyższą cenę.
Apogeum tego obłędu była decyzja o wywołaniu powstania warszawskiego. Zryw ten, choć bohaterski, nie miał najmniejszych szans powodzenia. Spowodował za to gigantyczne straty: zagładę 200 tysięcy Polaków, zburzenie stolicy - wraz z bezcennymi skarbami kultury - i zniszczenie AK. Jedynej poważnej siły, która mogła się przeciwstawić sowietyzacji Polski. Było to spektakularne, ale bezsensowne samobójstwo. Powstanie warszawskie okazało się najlepszym prezentem, jaki mógł sobie wymarzyć Stalin.
Piotr Zychowicz jest publicystą historycznym. Pisze o drugiej wojnie światowej, zbrodniach bolszewizmu i geopolityce europejskiej XX wieku. W swoich koncepcjach nawiązuje do idei Józefa Mackiewicza, Władysława Studnickiego, Stanisława Cata-Mackiewicza oraz Adolfa Bocheńskiego. Był dziennikarzem ,,Rzeczpospolitej" i tygodnika ,,Uważam Rze" oraz zastępcą redaktora naczelnego miesięcznika ,,Uważam Rze Historia". Obecnie redaktor naczelny miesięcznika ,,Historia Do Rzeczy". Warszawiak, absolwent Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego.
REBIS wydał jego bestseller Pakt Ribbentrop-Beck, który wywołał nie słabnącą dyskusję, czy we wrześniu 1939 r. Polska nie powinna była zawiązać tymczasowego sojuszu z III Rzeszą. Tytuł ten ,,Magazyn Literacki KSIĄŻKI" uznał za historyczną Książkę Roku 2012.
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2013-07-30
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Jedni książki Zychowicza cenią, inni ganią. Ja przyjmuję je do wiadomości i zmieniam swoje PRL-owskie zapatrzenie na historię, którą wciskano nam w tamtych czasach w szkole. Nie potępiam wszystkich ludzi, którzy w czasie wojny byli decyzyjni ani wszystkich decyzji przez nich wydanych. Ale mam świadomość, że niektóre były błędne. Książka mnie wzburzyła i mocno poruszyła. Trochę mi żal, że historia nie potoczyła się inaczej. Można było uniknąć ogromu cierpień, niepotrzebnej śmierci. Ale zdaję też sobie sprawę, że łatwiej nam dzisiaj oceniać tamte czasy niż ludziom, którzy wówczas żyli. Polecam każdemu.
Rywalizacja między wielkimi mocarstwami wchodzi w fazę krytyczną. Czy Stany Zjednoczone pójdą na wojnę z Chinami? Po czyjej stronie stanie Rosja?...
W dziejach narodów są chwile, gdy trzeba zacisnąć zęby i iść na bolesne koncesje. Ustąpić, aby ratować państwo przed zniszczeniem, a obywateli przed zagładą...
Przeczytane:2025-08-02, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025,
„Obłęd ’44” Piotra Zychowicza to jedna z najbardziej kontrowersyjnych książek dotyczących historii Polski w XX wieku. Autor, znany z bezkompromisowych sądów i rewizjonistycznego podejścia do dziejów II wojny światowej, ponownie uderza w powszechnie pielęgnowane mity narodowe – tym razem poddając druzgocącej krytyce Powstanie Warszawskie i działania Polskiego Państwa Podziemnego.
Zychowicz stawia tezę, że decyzja o wybuchu Powstania Warszawskiego była tragiczna w skutkach i oparta nie na chłodnej kalkulacji polityczno-wojskowej, lecz na iluzjach i emocjach. Według niego, dowództwo Armii Krajowej oraz cywilne władze podziemne wykazały się nieodpowiedzialnością i brakiem realizmu, wierząc w pomoc Zachodu i dobrą wolę Stalina. W rzeczywistości – argumentuje autor – ta decyzja doprowadziła do rzezi 200 tysięcy warszawiaków, zniszczenia stolicy i eliminacji AK jako siły mogącej przeciwstawić się sowietyzacji Polski.
Zychowicz nie zatrzymuje się jednak na samej krytyce powstania. Rozciąga swój osąd na całą politykę Polskiego Państwa Podziemnego, oskarżając jego kierownictwo o kolaborację z Armią Czerwoną w ramach akcji „Burza”, co – jego zdaniem – było aktem strategicznego samobójstwa. Tysiące żołnierzy AK po akcji trafiało w ręce NKWD, kończąc w więzieniach lub na Syberii. Autor pyta także o odpowiedzialność za tragiczne losy Polaków na Wołyniu i brak skutecznej ochrony ludności cywilnej przez struktury podziemnego państwa.
Książka jest napisana dynamicznie, językiem publicystycznym, pełnym emocji i ostrych tez. To jej siła – i zarazem słabość. „Obłęd ’44” nie jest chłodną, akademicką analizą historyczną, ale mocno zaangażowaną publicystyką, która ma poruszyć, oburzyć i sprowokować do dyskusji. Dla jednych będzie to odważny głos rozsądku, dla innych – zamach na świętości narodowej pamięci.
Zychowicz odwołuje się do postaci takich jak Ignacy Matuszewski czy Józef Mackiewicz, pokazując, że jego sposób myślenia nie jest odosobniony w tradycji polskiego myślenia politycznego. Kwestionuje romantyczny model polskiego patriotyzmu, który stawia honor ponad skuteczność, a zrywy powstańcze ponad zimną kalkulację. Jego celem jest, jak sam pisze, rozdrapywanie ran – nie dla prowokacji, lecz by uczyć się na błędach i nie powtarzać ich w przyszłości.
„Obłęd ’44” to książka ważna i potrzebna, choć z pewnością nie dla każdego. Dla jednych będzie impulsem do przemyślenia historii Polski z nowej perspektywy. Dla innych – prowokacją i bluźnierstwem. Jedno jest pewne: trudno przejść obok niej obojętnie.