Portrety siedmiu pań panujących w Wilanowie, kreślone nie pędzlem a słowem autentycznych, choć mało znanych postaci historycznych. Fakty, anegdoty, plotki nadają odpowiedni koloryt opowieści. Jednak główną bohaterką jest sama rezydencja w Wilanowie.
Ciekawa, pisana staropolszczyzną opowieść o rezydencji w Wilanowie i jej kolejnych właścicielkach: Królowej Marysieńce, Elżbiecie z Lubomirskich Sieniawskiej, Zofii Denhoff-Czartoryskiej, Izabeli Lubomirskiej, Aleksandrze Potockiej, Anetce z Tyszkiewiczów Potockiej i Pani Augustowej Potockiej (ich upodobaniach, przyzwyczajeniach, słabostkach). Narratorami są autentyczne osoby, związane w jakiś sposób z rezydencją w Wilanowie, np. Augustyn Locci - główny budowniczy Wilanowa, pan Maron - sekretarz Elżbiety Sieniawskiej, panna Feliksa Egierówna zarządzająca księgozbiorem wilanowskim. Czasem zaskakujące, czasem zabawne spostrzeżenia, dykteryjki, anegdotki.
Przeczytane:1989-04-03, Ocena: 5, Przeczytałam, Książki na długi wieczór,