Pastuszkowie, gazeciarze, tkaczki - HARÓWKA opowieść o niedawnym dzieciństwie
Mali robotnicy fabryk, górnicy, pastuszkowie, uliczni sprzedawcy, pracownicy tkalni, hut, tartaków, opiekunki, służące... Chłopcy i dziewczynki, którzy spędzają większą część doby w dusznych zakładach, na kolanach, w polnym skwarze, często w warunkach zagrażających zdrowiu i życiu. Spotkacie ich na kartach tej książki. Dziś trudno w to uwierzyć, ale jeszcze kilkadziesiąt lat temu w Polsce praca dzieci - w tym zaledwie paroletnich - była na porządku dziennym.
Magda Kopeć, historyczka i pisarka, podąża szlakiem losów Jasiów, Stasiów i Janinek - naszych prababć i babć, pradziadków i dziadków. Kreśli obraz życia tych, których głos bywa ledwo słyszalny w źródłach i opracowaniach historycznych - dzieci od kołyski przyuczanych do pracy, wyzyskiwanych za społecznym przyzwoleniem, pozbawionych należytej opieki i troski.
Ta opowieść o utraconym dzieciństwie uświadamia, jak rewolucyjne zmiany zaszły na ziemiach polskich za życia zaledwie kilku pokoleń. I przypomina, że postęp cywilizacyjny był okupiony nieludzką pracą milionów małych dorosłych.
Wydawnictwo: Wielka Litera
Data wydania: 2025-05-21
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 288
Królestwo Polskie w przededniu powstania styczniowego. Marianna Sobierajska, młodsza córka ziemianina i patrioty Mikołaja Sobierajskiego...
Pełna wzruszeń opowieść o kobiecie, która musi zbudować swój świat od nowa. Hanka Szamota po latach życia w Warszawie przyjeżdża do Borzęcina - małego...
Przeczytane:2025-06-19, Ocena: 6, Przeczytałam, 52 książki 2025,
Los dzieci we wcześniejszych wiekach nie należał do najlżejszych. Opiekunowie ich nie oszczędzali. Niejednokrotnie starsze dzieci musiały ramię w ramię pracować z dorosłymi. Pracowały w fabrykach, w górnictwie, hutach, tkalniach, tartakach. Były opiekunkami, służącymi, pastuszkami, ulicznymi sprzedawcami. Były narażone na utratę zdrowia a nawet życia. Teraz z pewnością nikt nie może sobie wyobrazić, co mogły czuć dzieci, które już od małego były skazane na harówkę za marną płacę.
W obecnych czasach dzieci mają wiele możliwości. Obowiązki? Niekoniecznie. Inaczej we wcześniejszych wiekach a nawet jeszcze około stu lat temu. Wtedy dzieci pochodzące z biedniejszych rodzin nie miały łatwo. Musiały pracować. Często ręka w rękę z dorosłymi a przez to tak naprawdę były okradane z dzieciństwa. Pracowały w różnych miejscach. Pomagały w domu. Powody były różne. Bieda... Niezrozumienie istoty dzieciństwa... Mentalność... Autorka niniejszej książki opowiedziała o losach, które były udziałem niezliczonej rzeszy dzieci... Polskich, ale także mieszkających w innych krajach... Zobrazowała miejsca, w których musiały pracować. Pokazała ich trud. Pokazała warunki, w jakich musiały pracować. Pastuszkowie, gazeciarze, tkaczki. Jak zmuszano dzieci do pracy to wstrząsające świadectwo minionych czasów. Świadectwo wykorzystywania dzieci. Odbierania im prawda do beztroski. Pastuszkowie, gazeciarze, tkaczki. Jak zmuszano dzieci do pracy to książka ważna. Wstrząsająca. Momentami szokująca. To książka, którą warto przeczytać.