Co nie działa w polskiej szkole? Wszystko.
Czy można z tym coś zrobić? Tak, ale zupełnie inaczej, niż podchodzą do tego politycy.
Wojciech Harpula o absurdach polskiej szkoły. Tych, które wszyscy znamy i tych, których istnienia nawet nie podejrzewamy. O systemie, który sprawia, że młodzi ludzie gubią naturalną ciekawość świata i tracą swój potencjał. O szkolnej rzeczywistości, którą naukowcy porównują do życia w systemie pełnym kontroli i ograniczeń. O tym, że nigdy nie odpowiedzieliśmy sobie na pytanie, czego i w jaki sposób chcemy uczyć nasze dzieci.
Autor w serii rozmów z osobami, które znają system od środka - nauczycielami, pedagogami, psychologami - udowadnia, że nasze szkoły wciąż działają jak w poprzednich epokach.
Ta książka to nie tylko analiza problemów, ale też konkretne pomysły na to, co można zmienić. Bez politycznych haseł i obietnic bez pokrycia. Po prostu rzetelna wiedza i spojrzenie na to, co w szkołach działa źle i co można z tym zrobić.
Jeśli podobnie jak my, uważasz, że szkoła kręci się w kółko, przeczytaj tę książkę i dowiedz się, co naprawdę trzeba zmienić. Edukacja dotyczy nas wszystkich, nie tylko naszych dzieci!
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2025-08-27
Kategoria: Pedagogika
ISBN:
Liczba stron: 304
Zachód przez ostatnie dwie dekady nie chciał widzieć, że w Rosji znów powstają z grobów demony nacjonalizmu i dyktatury. A władza w Rosji zawsze jest święta...
Rodzina patchworkowa - wyzwanie, któremu możesz sprostać! W Polsce rozwodzi się już co trzecie małżeństwo, a to daje ponad 60 tys. rozchodzących się...
Przeczytane:2025-09-19, Ocena: 5, Przeczytałam, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025,
Gdy zobaczyłam tytuł wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Idealnie się złożyło, że kilka dni przed otrzymaniem książki rozmawiałam z mężem na temat tego co można zmienić w szkołach... I powiem wam, że... to ważna książka... to ważne głosy... które chyba wszyscy wypowiadamy, lecz... nasze słowa nie są brane na serio...
Książka to zbiór rozmów z osobami, które otaczają się szkołą każdego dnia. Są to nauczyciele, uczniowie, profesorowie, psycholodzy czy pedagodzy. Odpowiadają oni na dość ważne pytania, dodatkowo proponują co można zmienić w szkołach, aby wszystkim żyło się lepiej. Mówią o przedmiotach, o podejściu nauczyciela do ucznia... dają wiele różnych przykładów, które pokazują, że teoria to jedno, ale praktyka... to ona najbardziej ciekawi i uczy... Uczniowie wypowiadają się ze swojej perspektywy, co daje nieco inny obraz o szkole, tak jakby od całkowitego środka. Bo wiadomo, że nauczyciele mają nieco inne wyobrażenie, ale to uczniowie... to oni są tu najważniejsi i ich głos.
W książce dostajemy od razu wiele propozycji zmian, które można wprowadzić, czasami za niewielką kwotę... którą są zwyczajne chęci do zmian. Ale... czy komuś chce się wychodzić przed szereg? Czy nauczyciele są na tyle odważni, aby nie trzymać się schematu, tylko uczyć młodzież tego co naprawdę jest w życiu ważne?
I wiadome jest to, że szkoła nie przygotowuje nastolatka do życia... nie uczy tego co tak naprawdę jest ważne... a szkoda... Co z kreatywnością, odpornością na stres, z radzeniem sobie z problemami, czy samodzielnością? Czy to nie jest ważne? Co z pewnością siebie? Tego brakuje... brakuje nauki tych rzeczy... pokazania jak żyć... bo nie sztuką jest ZZZ, czyli zapamiętać, zaliczyć, zapomnieć... Sztuką jest żyć w taki sposób, aby radzić sobie samemu, mimo wszystko...
O tej książce nie da się mówić bez emocji... nie da się pisać... książkę powinni przeczytać ci, którzy edukacją się zajmują, ale tam wyżej... tu mają taką małą, a może wielką ściągawkę do tego co zrobić, aby przystosować młodego człowieka do życia...
Nie chcę pisać nic więcej... zwyczajnie polecam każdemu przeczytać...