Okładka książki - Skazany na statek

Skazany na statek


Ocena: 5 (1 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

Łukasz, muzyk z Polski, zatrudnia się na amerykańskim statku pasażerskim Navigator jako perkusista. Szybko wpada w wir zajęć i rutynę pracy w zespole, efektywnie zabawiając gości Navigatora podczas wieczorów tanecznych, bowiem nie jest to dla bohatera pierwszy kontrakt muzyczny tego rodzaju.

Jednak „Skazany na statek” to nie tylko opowieść o pracy na statku, lecz także wgląd w życie muzyków, którzy nie potrafią długo usiedzieć w jednym miejscu. Marek Stach wnikliwie przedstawia ich losy – patrzy na nich z życzliwością, szczyptą cynizmu, ale i z krytyką, gdy za bardzo się panoszą w zespole.

Ciekawostką jest tu również wątek korespondencji bohatera z kobietami – jako odskocznia od codzienności statkowej pracy.

To opowieść o cyfrowych nomadach, o różnorodności kulturowej, o wytrwałości oraz życiu, którego większość z nas nigdy nie zazna.

Dołącz do zespołu Łukasza i wyrusz wraz z nim w rejs po zupełnie innej rzeczywistości!

Informacje dodatkowe o Skazany na statek:

Wydawnictwo: Alternatywne
Data wydania: 2025-10-22
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN: 9788367260251
Liczba stron: 625
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Skazany na statek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Opinie o książce - Skazany na statek

Avatar użytkownika - magdalenagrzejszczyk
magdalenagrzejszczyk
Przeczytane:2025-12-22, Ocena: 5, Przeczytałem,
🛳️🛳️🛳️ Recenzja 🛳️🛳️🛳️ Marek Stach – „Skazany na statek” Wydawnictwo: AlterNatywne @wydawnictwoalternatywne 🛳️🛳️🛳️🛳️🛳️🛳️🛳️🛳️🛳️   „Skazany na statek” to jedna z tych książek, które wciągają nie fabularnym fajerwerkiem, ale klimatem. Od pierwszych stron czuć, że autor dokładnie wie, o czym pisze – i nie musi niczego udawać ani podkręcać na siłę. Narracja płynie własnym rytmem, jak dobrze rozegrany koncert na środku oceanu.   Łukasz trafia na pokład Navigatora jako perkusista i… po prostu robi swoje. Gra, ćwiczy, dzieli kajutę, obserwuje ludzi, mierzy się z rutyną, zmęczeniem i własnymi myślami. To nie jest opowieść o „życiu jak z Instagrama”, ale o prawdziwej codzienności artysty w drodze – bez lukru, ale z ogromną dawką autentyczności. Muzyka jest obecna niemal cały czas, nawet wtedy, gdy zapada cisza.   🌊 Co znajdziemy w książce:   🎶 kulisy pracy muzyka na ogromnym statku pasażerskim 🥁 codzienność perkusisty: próby, koncerty, zmęczenie i rutynę 🌍 międzynarodową, różnorodną załogę i zderzenie kultur 🚢 życie „w drodze” – między portami, kontraktami i decyzjami 💬 relacje
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy