Okładka książki - Skin of a Sinner

Skin of a Sinner


Ocena: 5 (1 głosów)

Wydobywamy z siebie nawzajem to, co najlepsze, i to, co najgorsze, ale oddychamy w pełni tylko wtedy, gdy jesteśmy razem.

Isabella poznała Romana jeszcze w dzieciństwie, kiedy jako sześciolatka podzieliła się swoją kanapką z wiecznie wściekłym, problematycznym chłopcem. Następnego dnia pobił łobuzów, którzy jej dokuczali, zabrał im lunch i oddał go dziewczynce. To wtedy uświadomił sobie, że jej uśmiech budzi w jego duszy coś, o istnieniu czego dotąd nie miał pojęcia. Oboje nie mieli nikogo, kto by się o nich troszczył, i szybko stali się dla siebie kimś więcej niż przyjaciółmi - źródłem światła w najciemniejszym mroku. Roman, opętany obsesją na punkcie Belli, zrobiłby dla niej dosłownie wszystko. A jednak w dniu jej siedemnastych urodzin zniknął bez słowa, zostawiając ją na pastwę mieszkających z nią potworów.

Trzy lata później spotkała go we własnym domu w środku nocy, ubrudzonego krwią jej przybranej rodziny. Roman okazał się nie tylko kłamcą, ale też potworem w ludzkiej skórze.

Belli omal udało się zapomnieć o chłopaku, który zmienił jej życie. Teraz Roman powrócił i twierdzi, że zamierza zostać na dobre. A ona, nieważne jak bardzo będzie starała się uciec, zawsze ponownie trafi w jego ramiona.

Ta historia jest naprawdę HOT. Sugerowany wiek: 18+

Informacje dodatkowe o Skin of a Sinner:

Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Romans
ISBN: 9788383717982
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Skin Of a Sinner

Tagi: Romans współczesny

więcej

Kup książkę Skin of a Sinner

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Skin of a Sinner - opinie o książce

,,Skin of a Sinner"

 

Jaka jest Twoja definicja bezpiecznego domu?

 

[współpraca reklamowa/patronat medialny @wydawnictwopapieroweserca @avina.stgraves]

 

"Dwie zagubione dusze odnajdujące się w ciemności, pewne, że zawsze będą miały miejsce, które będą mogły nazwać domem."

 

Złamani.

Rozbici.

 

Bez pożegnania,

z obietnicą.

 

Z ostatnim szeptem na jego ustach - Bella,

a dni zmieniały się w tygodnie, miesiące, lata.

 

Oni sami byli dla siebie domem..

 

Przykre? Może. Ale też piękne, bo to nie mury nas chronią, tylko ludzie, na których naprawdę nam zależy.

 

"Piękno to nie tylko coś, co na siebie nakładasz lub czymś zostajesz obdarzona genetycznie. To uczucie, które nie potrzebuje lustra ani zdjęcia jako dowodu lub potwierdzenia."

 

Zanim zaczniesz czytać, musisz wiedzieć:

 

? To nie jest dark pełen toksycznych relacji i przemocy.

? To nie jest dark, który zniesmacza.

 

? To dark, który otula. ?

? To dark pełen subtelności i emocjonalnej głębi. ?

? To dark, który poruszy Twoje serce.?

 

,,Skin of a Sinner" to emocjonalna dewastacja zamknięta w książce.

 

Gdy kilka miesięcy temu dostałam maila z propozycją objęcia tej książki patronatem, pomyślałam:

albo będzie zajebiście dobre, albo zajebiście złe.

 

Wystarczyło jednak przeczytać dedykację i pierwsze zdanie pierwszego rozdziału:

 

"PRZEPRASZAM KSIĘŻNICZKO. NIE CHCIAŁEM CIĘ OBUDZIĆ."

 

I przepadłam. Totalnie. Bezpowrotnie.

 

Ale wiesz, co jest najgorsze w tej książce?

 

REREAD. Reread, który dewastuje.

 

Ten moment, kiedy wracasz do niej drugi raz i już wiesz.

Wiesz, co się wydarzy. Wiesz, jakie będą konsekwencje.

I właśnie to rozdziera jeszcze bardziej.

 

"Jeśli się rozsypiesz, poskładam cię z powrotem. Jeśli uciekniesz, pobiegnę za tobą. Jeśli spłoniesz, spłonę razem z tobą."

 

Poznali się, gdy byli dziećmi.

Ona ofiarą.

On obrońcą.

 

Dwa światy się zderzyły i gwiazdy w jednej lini się ustawiły.

 

Miki i Minnie. Na zawsze.

Nie mieli nikogo.

Tylko siebie.

 

Rodziny zastępcze pełne blizn, zaniedbywania, chaosu i braku czułości.

A oni... światłem w ciemności.

 

"Było tak ciemno. Tak cicho. Pusto." - niewiele słów, które mrozi.

 

Roman. Psychopatyczny golden retriever. Wyrafinowany, nieco szalony, troskliwy, a także opiekuńczy i oddany. Impulsywny i gotowy na wszystko. Na wszystko, by tylko być blisko jej serca.

 

Potrafił mnie rozczulić, rozbawić, doprowadzić do łez.

 

Zrobi wszystko, by ochronić tą którą kocha. Pesymistyczny optymista ze skłonnościami "urojeniowca" i realisty. Taka mieszanka nie powinna działać, a jednak.

 

Roman Riviera to nie postać.

Roman Riviera to doświadczenie.

Roman Riviera to religia.

 

W jego oczach definicją doskonałości...

 

Bella - niczym postać z bajki. Potrafiła poradzić sobie z większością rzeczy. Bezinteresowna, a z perspektywy czasu potrafiła zawalczyć, a także zrozumieć swoje błędy, przeprosić i iść dalej.

 

Każda księżniczka potrzebuje swojego księcia.

A Roman był właśnie nim.

Jej bramą odgradzającą demony.

 

Zasługiwali na cały świat.

 

Ich historia miłosna była pełna wzlotów i upadków. Zbyt surowa, zbyt pierwotna, zbyt pełna pasji. Ich relacja nie opierała się na fizyczności, a na emocjonalnej głębi.

 

Razem w sieci, którą utkali.

Miłość taka piękna, taka niebezpieczna i taka nie do zatrzymania.

 

Właśnie ta miłość pozwoliła im przetrwać koszmar dzieciństwa i nastoletniego życia, które rozdzierały serca. Wspomnienia i przeszłość przesiąknięte smutkiem, bólem, traumą, nieustannym strachem i namiastką dobroci w postaci ich samych. W początkującej relacji zwanej przyjaźnią, przemieniającą się w coś osobliwego. Przemieniająca się (po czasie) w dorosłość pełną wsparcia, wzajemnego przeżywania bólu, zrozumienia i nie tylko...

 

W oparciu, drobnych gestach i głośnej ciszy w spojrzeniach.

 

Stworzeni do wielkiej miłości.

 

Nie otrzymacie ode mnie kontynuacji jeśli chodzi o samą akcję, rozwój wydarzeń, bo zbyt wiele bym zdradziła. Ale uwierzcie mi - będzie się działo, a w tej historii nic nie było dziełem przypadku. Pozwólcie i dajcie się poznać tej książce i zakochajcie się w niej.

 

"Skin of a Sinner" nie jest książką, którą się czyta. To książka, którą się przeżywa.

 

Ta książka poruszyła najczulsze struny mojego zardzewiałego serca.

 

Ta książka to emocjonalna trauma zamknięta między kartkami.

 

Miłość, jaką tam odnajdujemy, to cisza, w której serca słyszą się najlepiej - ale ich uczucia nigdy nie były stworzone do ciszy.

 

"Skin of a Sinner" przypomina, że bycie kochanym to jedno, ale czuć tę miłość i poczucie kochania, to zupełnie coś innego. To historia o poszukiwaniu siebie. O dotrzymywaniu obietnic. O determinacji i zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa. O odnalezieniu własnego szczęścia, a także o radzeniu sobie z największym gównem, jakiego świat nie widział.

 

O stworzeniu domu. Nie z cegieł, ale z ramion, które kochają.

 

"Po prostu pozwól mi się kochać."

 

A ja?

 

Ja jestem uzależniona od każdego słowa, które wyszło spod pióra Aviny. I choć ta książka nie jest doskonała, to właśnie jej niedoskonałości sprawiają, że kocham ją jeszcze bardziej, bo ja przy tej książce zostałam zniszczona dwukrotnie...

 

każda scena boli bardziej, każdy gest uderza mocniej...

 

"Skin of a Sinner" to jeden z najlepszych i najbardziej komfortowych dark romansów, jakie trafiły w moje ręce.

 

Pragnę więcej książek Aviny.

Link do opinii
Inne książki autora
Death's Obsession
Avina St Graves0
Okładka ksiązki - Death

Jeśli nie boisz się mroku, to znaczy, że już cię pochłonął Lilith powinna była umrzeć tamtej koszmarnej nocy, kiedy straciła siostrę. Mimo to przeżyła...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy