Poznaj Dinorożka. Jest niezwykle delikatny, opiekuńczy i kocha przyrodę... a przynajmniej tak myśli jego nowa właścicielka - księżniczka Tola!
Tola jest niecierpliwą dziewczynką uwielbiającą rośliny. W sklepie Pani Łapki poznaje Dinorożka, który okazuje się tupiącym i dość hałaśliwym zwierzęciem Czy księżniczka przekona się, że podobnie jak rośliny, zwierzęta potrzebują tylko odrobiny czasu - i odrobiny magii - aby odnaleźć się w nowej sytuacji?
Pełna humoru opowieść o przyjaźni i sile cierpliwości!
Wydawnictwo: Wilga
Data wydania: 2025-04-23
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 32
Poznaj małą, magiczną jamniczkę - Śpioszkorożkę, która śpi spokojnie w sklepie pani Łapki, czekając na swojego właściciela. We Wróżkowie zbliża się niezwykła...
W świecie, gdzie każde dziecko może mieć swojego wyjątkowego, magicznego towarzysza, przygoda czai się tuż za rogiem! Książka ,,Mopsorożek i tęczokotka"...
Przeczytane:2025-10-11, Ocena: 6, Przeczytałam,
Czy można okiełznać czyjś temperament? Albo zadam pytanie inaczej, po co to robić? Przecież każdy swoja wyjątkowością wnosi coś do świata. Poznajcie Dinorożka, pupila księżniczki Toli, bardzo energicznego zwierzaka. Dinorożek lubi deptać, a przecież Tola chce wyhodować tęczowe róże na Święto Królewskich Pąków. Deptanie raczej nie jest wskazane. Czy na pewno? Żeby te wyjątkowe kwiaty wyrosły potrzebna jest szczypta dinomagii. Szkoda, że Dinorożek nie chce czarować.
Matilda Rose w tej części cyklu o magicznych zwierzakach postawiła na przeciwieństwa. Zadaniem księżniczki Toli jest wyhodowanie kwiatów, do tego potrzeba cierpliwości. Ale kto lubi czekać? Może jej pomóc dinomagia, ale Dinorożek, zamiast czarować, depcze wszystko naokoło. Czyli jednak trzeba poczekać. Księżniczka i jej pupil oddają się przyjemności chodzenia, skakania i deptania. Uwolnienie charakteru pupila, pozwolenie mu na wyładowanie energii sprawia, że pojawia się magia. Róże urosły dzięki... deptaniu.
Sam pomysł stworzenia Dinorożka sprawia, że do czytania tej bajki zostają zaproszeni chłopcy. Ja jestem, co prawda zdania, że bajki nie mają płci, jednak przyznać trzeba, iż księżniczki i tęczowe rogi sprawiły, że cykl ten mógł być postrzegany, jako dziewczęcy. A tu nagle dinozaur. I to jeszcze taki niepoprawny dinozaur, którego roznosi energia.
Może Matilda Rose napisała tę bajkę nieco przekornie, ale jakże uroczo. Dinrożek nie spotyka się z krytyką, a akceptacją. I właśnie ona aktywuje dinomagię. Jest też słówko o czekaniu. Czasami jest ono nieuniknione, ale zamiast narzekać, lepiej pomyśleć, jak sobie je umilić. O tym wszystkim Rose opowiada w tęczowych barwach.