Okładka książki - Spokój nie należy się żywym

Spokój nie należy się żywym



Tom 2 cyklu Poza dobrem i złem
Ocena: 5.5 (2 głosów)

Kontynuacja „98% Klary”

Seryjny czy płatny morderca – którego wolisz spotkać na swojej drodze?

Między kłamstwem a prawdą.

Bólem i ogniem.

Nadzieją a przeznaczeniem.

Thriller sensacyjny.

Po ostatnich wydarzeniach cała trójka może odetchnąć pełną piersią. Klara i Maks nawiązują nić porozumienia i chwilowo nie chcą się pozabijać, a Dominik dostaje namiastkę zwykłego życia, o którym tak marzył. Nic jednak nie trwa wiecznie, szczególnie gdy przyjaźnisz się z zabójcą.

Harmonię kamień po kamieniu niszczy lawina przeszłości połączona z brutalną teraźniejszością. Wszechobecna manipulacja wpycha Dominika w ramiona fatalizmu. Zostaje sam bez wsparcia najbliższych, którzy walczą z innymi demonami. Jak się okazuje, może istnieć coś gorszego od widma śmierci.

Gra się rozpoczęła, ale czy wszyscy dotrą do mety?

Nie zaśniesz, póki nie poznasz odpowiedzi.

Uwaga! Książka zawiera sceny mogące u niektórych czytelników spowodować dyskomfort. Na stronie 326 umieszczono ostrzeżenia dotyczące treści. Poznanie ich może jednak zdradzić fabułę.

Informacje dodatkowe o Spokój nie należy się żywym:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2024-03-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788396585158
Liczba stron: 330
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Spokój nie należy się żywym

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Spokój nie należy się żywym - opinie o książce

„Spokój nie należy się żywym” Kamili Szczepańskiej-Górnej to książka, po której trudno wrócić do codzienności bez uczucia, że coś w środku się przesunęło, przestawiło, jakby autorka delikatnie, ale zdecydowanie naruszyła wewnętrzną równowagę czytelnika. To powieść, która nie daje komfortu, nie oferuje wytchnienia, nie obiecuje katharsis. Wręcz przeciwnie — zanurza w ciemność, by pokazać, że spokój to luksus, na który nie każdy może sobie pozwolić. Tytuł, przewrotny i gorzki, staje się metaforą całej opowieści: żywi nie mają prawa do ukojenia, dopóki przeszłość, lęk i wina pozostają nierozliczone.

 

To kontynuacja „98% Klary”, książki, która już sama w sobie stanowiła emocjonalny nokaut. W drugim tomie cyklu autorka nie idzie na skróty — pogłębia psychikę bohaterów, a zamiast prostych rozwiązań daje jeszcze więcej pytań. Klara, Dominik i Maks nie są tu już tylko postaciami uwikłanymi w mroczną intrygę. Stają się ludźmi pękniętymi, którzy próbują posklejać siebie z odłamków dawnych wydarzeń. Dominik to postać tragiczna, balansująca na granicy racjonalności, w której trauma nie jest już raną, lecz sposobem istnienia. Klara — silna, choć ta siła jest jak zbroja, zbyt ciężka, by w niej oddychać. Maks zaś stanowi ucieleśnienie niejednoznaczności moralnej: człowiek, który pragnie naprawić świat, ale robi to sposobami, które same wymagają naprawy. Wszyscy troje dryfują w kierunku autodestrukcji, ale też w kierunku zrozumienia — siebie, innych, bólu, którego nie da się zlikwidować.

 

Szczepańska-Górna ma wyjątkowy dar do tworzenia bohaterów złożonych, niepokojąco ludzkich. Nie są czarno-biali, nie można ich łatwo pokochać ani znienawidzić. Często zmuszają do konfrontacji z własnymi sądami — bo jak ocenić kogoś, kto krzywdzi, ale tylko dlatego, że sam został skrzywdzony? Jak współczuć komuś, kto manipuluje, a jednocześnie desperacko szuka ocalenia? Autorka pokazuje, że moralność w świecie, który zbudowała, jest kategorią względną. Dobro i zło to tylko umowne granice, które bohaterowie przekraczają codziennie — czasem z rozmysłem, czasem z desperacji. To sprawia, że lektura nie jest łatwa, ale niezwykle angażująca. Każda decyzja postaci odbija się echem w psychice czytelnika, prowokuje do myślenia o tym, jak cienka bywa linia między ofiarą a katem.

 

Jednym z największych atutów książki jest jej atmosfera. Duszna, gęsta, momentami niemal namacalna. Autorka nie potrzebuje wielu słów, by stworzyć napięcie — wystarczy jedno zdanie, krótki dialog, drobny gest, by zbudować niepokój. W tym świecie nawet cisza ma ciężar. Miejsca wydają się oddychać, jakby nosiły w sobie wspomnienia tego, co się wydarzyło. Noc, ulice, mieszkania, wnętrza — wszystko jest przesycone emocją, a raczej jej brakiem: emocjonalnym chłodem, który przeszywa na wskroś. Szczepańska-Górna pisze obrazami. Każdy rozdział jest jak kadr z filmu noir: mrok, kontrast, melancholia. I mimo że w książce jest przemoc, nie ma w niej taniej brutalności. To nie sensacja dla sensacji, lecz próba dotarcia do prawdy o tym, jak człowiek reaguje, kiedy przestaje wierzyć w światło.

 

Ważnym wątkiem jest trauma — nie jako motyw literacki, lecz jako stan istnienia. Autorka ukazuje zespół stresu pourazowego, lęki, przebłyski wspomnień, momenty odrętwienia z wyjątkową wrażliwością i realizmem. Nie ma tu patosu, nie ma prób moralizowania. Zamiast tego jest cicha obserwacja — jak ktoś próbuje się poskładać, kiedy rozsypał się dawno temu. To literatura, która nie romantyzuje cierpienia, ale je rozumie. Książka, która nie tłumaczy świata, ale pozwala zobaczyć, że chaos też może być prawdziwy.

 

Szczepańska-Górna porusza się po cienkiej granicy między thrillerem psychologicznym a literaturą egzystencjalną. Fabuła jest dynamiczna, pełna zwrotów akcji, ale w tle toczy się coś głębszego — refleksja o winie, przebaczeniu, odpowiedzialności. Czy można naprawdę uciec od przeszłości? Czy istnieje granica bólu, po której człowiek staje się kimś innym? Czy w świecie, w którym wszyscy noszą maski, można jeszcze zaufać komukolwiek — nawet sobie? To pytania, które pozostają długo po lekturze, jak echo po zamknięciu książki.

 

Nie sposób jednak nie zauważyć, że lektura momentami bywa przytłaczająca. Emocjonalna intensywność, ciągłe napięcie, brak oddechu — to wszystko sprawia, że czytelnik może poczuć zmęczenie. Ale być może właśnie o to chodzi. To nie jest książka, którą się „czyta dla przyjemności”. To doświadczenie, które ma boleć, ma niepokoić. Autorka nie pozwala nam pozostać obojętnymi — zmusza do przeżycia razem z bohaterami ich rozdarcia, poczucia winy i zagubienia. W tym sensie jest to literatura wymagająca, ale też głęboko satysfakcjonująca. Bo prawdziwe katharsis, jeśli w ogóle tu istnieje, przychodzi dopiero po zamknięciu ostatniej strony.

 

Język powieści jest precyzyjny, emocjonalny, ale nieprzesadny. Szczepańska-Górna unika egzaltacji, zamiast tego stawia na autentyczność. Dialogi są żywe, niekiedy surowe, czasem brutalne, ale zawsze prawdziwe. Narracja — prowadzona z wyczuciem — daje poczucie uczestnictwa. Nie jesteśmy z zewnątrz, patrząc na bohaterów jak na pionki. Jesteśmy w środku, w ich głowach, w ich chaosie. To rzadki dar w literaturze popularnej — umieć sprawić, by czytelnik naprawdę był częścią świata przedstawionego, nawet jeśli to świat, w którym nie chce się żyć.

 

„Spokój nie należy się żywym” to powieść o ludziach, którzy próbują znaleźć sens w bezsensie. O próbie przetrwania, kiedy przetrwanie nie daje ulgi. O tym, że nie każdy ból da się uleczyć, ale można nauczyć się z nim żyć. To także książka o miłości — tej toksycznej, uzależniającej, raniącej, ale też tej, która jest ostatnim dowodem człowieczeństwa. Autorka nie mówi nam, kto zasługuje na spokój, a kto nie. Pokazuje tylko, że życie to ciągłe zmaganie z samym sobą, z cieniem, który zawsze idzie krok za nami.

 

Kiedy zamknęłam książkę, długo siedziałam w ciszy. Czułam, że coś we mnie drży, jakby historia Dominika, Klary i Maksa wciąż trwała — może nie w fabule, ale w emocjach. To ten rodzaj literatury, który zostaje pod skórą. Nie jest perfekcyjna, momentami może nużyć swoją mrocznością, ale ma w sobie prawdę — niełatwą, bolesną, ludzką. A prawda w literaturze jest czymś, co zdarza się coraz rzadziej.

 

To książka, która nie daje ukojenia — i właśnie dlatego warto ją przeczytać.

 

Link do opinii
Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2024-05-27, Przeczytałam, Mam, ulubione,

Z wielką niecierpliwością czekałam na tę kontynuację. Byłam bardzo ciekawa, jak Autorka poradziła sobie z wyzwaniem i czy dała radę przeskoczyć wysoko podniesioną poprzeczkę z części pierwszej. Udało się jej zdecydowanie i dla mnie jest jeszcze lepiej niż w części pierwszej. Już teraz boję się tego co stworzy na zakończenie, bo to, że będzie to coś spektakularnego, to jestem pewna, ale nie jestem pewna czy po takiej dawce adrenaliny w tej części, moje serce to wytrzyma.

W tym tomie Autorka skupiła się bardziej na Dominiku, który wszedł w romans z piękną Gają, niestety nie wszystko jest tak, jak sobie wymarzył a dziewczyna nie do końca, jest tym, za kogo się podaje. Dominika czeka wiele uniesień, ale i gorzkich rozczarowań, czy uda mu się stworzyć stały związek z Gają, Wam nie zdradzę, ale szepnę tylko, że będzie przez dług czas stał na rozdrożu, a każda podjęta przez niego decyzja, będzie niosła za sobą różnorodne konsekwencje.
Maks i Klara zawiązali nić porozumienia. Mężczyzna ma plan na nią i powoli wprowadza ją w swój mroczny świat, a jej zaczyna coraz bardziej to odpowiadać. Na jaw wychodzą mroczne sekrety i zaskakujące powiązania, a życie dziewczyny zostaje zagrożone... i to niejednokrotnie. Czy wszyscy ujdą z życiem? Dowiecie się, sięgając po tę niezwykłą historię.

Genialny pomysł na fabułę, akcja, która nie zwalnia nawet na moment, wyraziści i niejednoznaczni bohaterowie, to wszystko sprawiło, że nie mogłam oderwać się od tej historii od pierwszej do ostatniej strony. Emocje kotłują się tutaj non stop, nie ma chwili na odpoczynek, jest bardzo zaskakująco i momentami naprawdę mrocznie. Znajduje się tu wszystko to, co powinien zawierać w sobie idealny thriller sensacyjny. Mamy tu do czynienia z brutalnością, morzem krwi i niejedną strzelanką, ale nie brakuje również momentów, które dostarczą powodu do wzruszeń i refleksji nad życiem i przemijaniem. Poważnie zdarzyło mi się tu uronić łezkę...
Tu nic nie jest jednoznaczne, tylko białe lub czarne. Autorka bez wahania gra na naszych emocjach, pokazuje, że czasami lepiej wybrać mniejsze zło, choć i to mniejsze zło zrani i skrzywdzi wiele osób.
Autora na końcu książki umieściła ostrzeżenie dotyczące treści. Jak dla mnie jest to doskonałe posunięcie, bo daje szansę, żeby zapoznać się z tym, co spotka nas na kartach tej historii.
W książce tej znajduje się sporo przemocy nie tylko fizycznej, ale i psychicznej, zdaję sobie sprawę, że nie każdy będzie się czuł komfortowo, czytając tę historię, warto jednak dać jej szansę.

"Spokój nie należy się żywym" to ścisła kontynuacja "98% Klary" i dlatego jeśli nie znacie pierwszej części, możecie nie do końca się odnaleźć w fabule "Spokoju...".
Ja jestem nią zachwycona obydwiema częściami i z wielką niecierpliwością czekam na tom III.

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. To jedna z lepszych książek, które przeczytałam w ostatnim czasie. Na długo zapada w pamięć i nie pozwala się tak szybko z niej usunąć.

Link do opinii

Pierwszy tom zostawił mnie z ogromem pytań i niedopowiedzeń. Pojawiły się niewyjaśnione tajemnice, zbrodnia, strach i walka o życie, a potem równowagę psychiczną. Działo się tam dużo, powiedziałabym nawet bardzo dużo. Drugi tom ma już inny klimat, ale o tym za chwilę.


Klara i Maks nawiązali bardzo cieniutką nic porozumienia. Maks postanowił nie zabijać Klary, a przynajmniej na razie. Od początku dawał jej odczuć, że ma wobec niej jakieś plany. Jakie? Nigdy się nie zdradził. Postanowił ją wyszkolić, nauczyć używać broni i walczyć. Z czasem ich relacja staje się coraz bliższa, myślę, że zacznie rodzić się zaufanie. Będą współpracować, by pokonać wspólnego wroga.


W tym samym czasie Dominik wpada w sidła pięknej, rudowłosej Gai, która oplata go swoimi mackami ze wszystkich stron. Chce rozkochać go w sobie tylko dla sobie znanych powodów. Przeszkadza jej w tym celu Klara, którą Dominik wprost uwielbia. Gaja okaże się niebezpieczną kobietą, która jak nasi pozostali bohaterowie, ma swoje mroczne tajemnice.


W tym nowym, szalonym życiu Klary zaczynają się dziać dziwne rzeczy. Jej życie jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie i to o dziwo, nie za sprawą Maksa! On stara się wypatrzeć niebezpieczeństwo, ale czy zdąży nim stanie się najgorsze?


Wow!!! Jakie to było świetne! Tu faktycznie Kamila skupiła się na wątku sensacyjnym, a nie na psychologii, co jednak wcale nie obniża wartości książki! Akcja zaczyna się praktycznie od początku, potem przyspiesza, żeby na końcu postawić jeden ogromny znak zapytania! W mojej głowie mam jeszcze więcej pytań niż na początku książki! A kolejny tom jeszcze się pisze! Jak tu wytrzymać w tej niewiedzy!


Będzie się tutaj dużo działo, ale Kamila skupia uwagę w tym tomie na Dominiku. Bliżej go poznajemy, chłopak nadal się miota, nie wie do końca czy postępuje słusznie. Jednak pewne wydarzenia w końcu go ukształtowały, ale pytanie brzmi czy na długo? Myślę że nie. Dominik chce dla wszystkich jak najlepiej. Ma dobre serce, które już nie raz musiało cierpieć, przez wybory jakich dokonał. Kiedy w jego życiu pojawia się Gaja, czuje, że brak mu zwykłej relacji damsko-męskiej. Oboje coraz bardziej się do siebie zbliżają, łaknąc bliskości drugiej osoby. Niestety Gaja głęboko w sobie skrywa tajemnice, które poważnie koligują z jej uczuciami.


W pierwszym tomie nie znosiłam Maksa, jego brutalności i bezwzględności wobec Klary. Tutaj Maks, choć wciąż taki sam, pokazuje nam się zupełnie inaczej. Może dlatego, że zmienił stosunek do Klary, która mu imponowała na każdym kroku. Odniosłam wrażenie, że wręcz ją polubił, chociaż według mnie, on się w niej podkochuje! Myślę, że w kolejnym tomie Kamila rozwinie ten temat. Właśnie przez to jego postać jakby złagodniała, chociaż dla wrogów nadal jest śmiertelnie niebezpieczny.


A Klara? No cóż chyba zaakceptowała swoje nowe życie i poddała się woli Maksa, który szkolił ją jak żołnierza. W jakim celu? Hmmm... musicie sami poczytać... Klara zmieniła się, choć nadal jest waleczna i potrafi postawić się Maksowi. Jednak przestała, kiedy na horyzoncie pojawił się wspólny wróg, który zagrażał wszystkim.


Kończąc polecam Wam tą książkę! Mamy tu ogrom skrajnych emocji, wartką akcję i świetnie wykreowanych bohaterów. Czego chcieć więcej? Po prostu musicie to przeczytać!


Polecam

Link do opinii
Inne książki autora
98% Klary
Kamila Szczepańska-Górna0
Okładka ksiązki - 98% Klary

Poza dobrem i złem.Życiem i śmiercią.Moralnością. Thriller psychologiczny i powieść obyczajowa. Klara, młoda, zdolna programistka, dalej wiodłaby nudne...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy