Mistrzowskie połączenie klasycznych motywów fantasy i chińskiej tradycji sztuk walki
Każda wielka historia ma swój początek w proroctwie. Według tej przepowiedni to Wen Jian miał być bohaterem - wybrańcem, który obali Wiecznego Chana, nieśmiertelnego boga-tyrana, i ocali królestwo. Wychowany w luksusie, czczony zanim zdążył stawić czoła pierwszemu wrogowi, Jian wydawał się stworzony do wielkości.
Jednak los postanowił napisać inną opowieść. Gdy proroctwo zawodzi, a sam Jian musi uciekać przed przeznaczeniem, zaczyna się prawdziwa podróż - pełna nieoczekiwanych zwrotów i niezwykłych postaci, które spotka na swej drodze. Taishi, legendarna mistrzyni sztuk walki, sądziła, że jej dni chwały dawno minęły. Sali, lojalna wojowniczka, staje przed dylematem dochowania wierności wobec przywódcy, który odszedł. I wreszcie Qisami, szalona zabójczyni, dla której odbieranie życia jest nie tyle koniecznością, co przyjemnością.
W obliczu zdrady, chaosu i własnych wątpliwości Wen Jian będzie musiał odnaleźć w sobie siłę, by stać się kimś, w kogo już nikt - nawet on sam - nie wierzy. Prawdziwym bohaterem.
,,Opowieść o zapowiedzianym przez proroctwo wybrańcu, który ma ocalić królestwo łamie wiele gatunkowych schematów i zaskakuje niemal w każdym rozdziale. Mamy tu wszystko: akcja goni akcję, zabawne dialogi, mądre przesłanie. Rodzi się nowy mistrz fantasy!".
Helene Wecker, autorka powieści Golem i dżin
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2025-03-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 696
Tytuł oryginału: The Art of Prophecy
Przeczytane:2025-04-13, Ocena: 5, Przeczytałem,
Głównym bohaterem historii jest Wen Jian, postać obarczona brzemieniem wybrańca, okazuje się być nie tyle zapowiedzianym wybawcą, co przez lata rozpieszczany młodzieńcem pozbawionym realnych, a w zasadzie jakichkolwiek umiejętności mogących pomóc w realizacji przepowiadanej misji. Jego ,,ułomność" doskonale kontrastuje z postacią Ling Taishi leciwej, ale doskonałej mistrzyni sztuk wojennych, która nie bez ironii, ale zarazem determinacji podjęła się nie lada wyzwania, jakim okazało się ukształtowanie Wena w prawdziwego wojownika. Dla mnie mocnym punktem była cała relacja mentor-uczeń, która pełna kąśliwego humoru, licznych pojedynków i całkiem pokaźnej ilości emocji, stanowi kręgosłup fabularny i jest swoistym startem podróży bohatera.
Świat ,,Sztuki proroctwa" nie odbiega od klasycznej powieści fantasy, ponieważ jest bogaty i wielowarstwowy, a opisy ociekają od niesamowitych krajobrazów, po bardzo szczegółowo wykreowane struktury społeczno-polityczne z wszystkimi nieodłączonymi konfliktami i relacjami. Autor z łatwością wciągnął mnie w realia inspirowane starożytnymi Chinami, gdzie magia oparta na sztukach walki miesza się z elementami technologii i kultury. Spektakularne były sceny walk, ponieważ jak dla mnie były ukazane z filmową precyzją, dzięki moja głowa z wielką lekkością dokonywała wizualnej projekcji.
Zdecydowanie spodobało mi się, że pomimo często wykorzystywanego motywu proroctwa, autor wprowadził w ten motyw nieco świeżości, ponieważ droga do celu jak się okazało, nie była utartym w przepowiedni szlakiem.
Książka Chu okazała się bardzo dla mnie angażująca, bo opowieść o przepowiedni i poszukiwaniu prawdziwego bohaterstwa czy heroizmu jest czymś, co lubię w fantasy. Połączenie spektakularnych scen walk, rozważań nad losem jednostki oraz bogatego, inspirowanego kulturą Wschodu świata sprawia, że powieść jest daleka od sztampowego fantasy, a kreatywność autora dodała tej historii całkiem sporo świeżości.