Okładka książki - Sztuka proroctwa

Sztuka proroctwa


Ocena: 5 (2 głosów)

Mistrzowskie połączenie klasycznych motywów fantasy i chińskiej tradycji sztuk walki

Każda wielka historia ma swój początek w proroctwie. Według tej przepowiedni to Wen Jian miał być bohaterem - wybrańcem, który obali Wiecznego Chana, nieśmiertelnego boga-tyrana, i ocali królestwo. Wychowany w luksusie, czczony zanim zdążył stawić czoła pierwszemu wrogowi, Jian wydawał się stworzony do wielkości.

Jednak los postanowił napisać inną opowieść. Gdy proroctwo zawodzi, a sam Jian musi uciekać przed przeznaczeniem, zaczyna się prawdziwa podróż - pełna nieoczekiwanych zwrotów i niezwykłych postaci, które spotka na swej drodze. Taishi, legendarna mistrzyni sztuk walki, sądziła, że jej dni chwały dawno minęły. Sali, lojalna wojowniczka, staje przed dylematem dochowania wierności wobec przywódcy, który odszedł. I wreszcie Qisami, szalona zabójczyni, dla której odbieranie życia jest nie tyle koniecznością, co przyjemnością.

W obliczu zdrady, chaosu i własnych wątpliwości Wen Jian będzie musiał odnaleźć w sobie siłę, by stać się kimś, w kogo już nikt - nawet on sam - nie wierzy. Prawdziwym bohaterem.

,,Opowieść o zapowiedzianym przez proroctwo wybrańcu, który ma ocalić królestwo łamie wiele gatunkowych schematów i zaskakuje niemal w każdym rozdziale. Mamy tu wszystko: akcja goni akcję, zabawne dialogi, mądre przesłanie. Rodzi się nowy mistrz fantasy!".

Helene Wecker, autorka powieści Golem i dżin

Informacje dodatkowe o Sztuka proroctwa:

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2025-03-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 9788383354958
Liczba stron: 696
Tytuł oryginału: The Art of Prophecy

Tagi: fantasy

więcej

Kup książkę Sztuka proroctwa

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Sztuka proroctwa - opinie o książce

Avatar użytkownika - kulturowa_anihil
kulturowa_anihil
Przeczytane:2025-04-13, Ocena: 5, Przeczytałem,

Głównym bohaterem historii jest Wen Jian, postać obarczona brzemieniem wybrańca, okazuje się być nie tyle zapowiedzianym wybawcą, co przez lata rozpieszczany młodzieńcem pozbawionym realnych, a w zasadzie jakichkolwiek umiejętności mogących pomóc w realizacji przepowiadanej misji. Jego ,,ułomność" doskonale kontrastuje z postacią Ling Taishi leciwej, ale doskonałej mistrzyni sztuk wojennych, która nie bez ironii, ale zarazem determinacji podjęła się nie lada wyzwania, jakim okazało się ukształtowanie Wena w prawdziwego wojownika. Dla mnie mocnym punktem była cała relacja mentor-uczeń, która pełna kąśliwego humoru, licznych pojedynków i całkiem pokaźnej ilości emocji, stanowi kręgosłup fabularny i jest swoistym startem podróży bohatera.

Świat ,,Sztuki proroctwa" nie odbiega od klasycznej powieści fantasy, ponieważ jest bogaty i wielowarstwowy, a opisy ociekają od niesamowitych krajobrazów, po bardzo szczegółowo wykreowane struktury społeczno-polityczne z wszystkimi nieodłączonymi konfliktami i relacjami. Autor z łatwością wciągnął mnie w realia inspirowane starożytnymi Chinami, gdzie magia oparta na sztukach walki miesza się z elementami technologii i kultury. Spektakularne były sceny walk, ponieważ jak dla mnie były ukazane z filmową precyzją, dzięki moja głowa z wielką lekkością dokonywała wizualnej projekcji.

Zdecydowanie spodobało mi się, że pomimo często wykorzystywanego motywu proroctwa, autor wprowadził w ten motyw nieco świeżości, ponieważ droga do celu jak się okazało, nie była utartym w przepowiedni szlakiem.


Książka Chu okazała się bardzo dla mnie angażująca, bo opowieść o przepowiedni i poszukiwaniu prawdziwego bohaterstwa czy heroizmu jest czymś, co lubię w fantasy. Połączenie spektakularnych scen walk, rozważań nad losem jednostki oraz bogatego, inspirowanego kulturą Wschodu świata sprawia, że powieść jest daleka od sztampowego fantasy, a kreatywność autora dodała tej historii całkiem sporo świeżości.

Link do opinii
Na tak nieoczywistą, pełną akcji i zaskakujących zwrotów książkę, w której główny motyw odgrywa walka, czekałam z niecierpliwością. Wśród natłoku powieści, gdzie zawsze musi być love story, brakowało mi czegoś ostrzejszego. I naprzeciw moim oczekiwaniom wyszła ,,Sztuka proroctwa", czyli książka, która zaskakuje od pierwszych stron, oferując czytelnikom nie tylko klasyczne motywy fantasy, ale także głębokie zanurzenie w chińskiej tradycji sztuk walki. Autor stworzył świat, w którym proroctwo nie jest jedynie pretekstem do epickiej przygody, ale staje się punktem wyjścia do refleksji nad losem, przeznaczeniem i prawdziwym bohaterstwem. A wszystko okraszone pięknym, barwnym językiem i tekstem pełnym wartościowych, poruszających słów.    Główny bohater, Wen Jian, wydaje się być stworzony do wielkości - to wybraniec, który ma obalić Wiecznego Chana. Jednak życie, jak to często bywa, nie idzie zgodnie z planem, a autor z przemyślaną precyzją prowadzi nas przez labirynt niepewności i zdrady. Już na początku książki doświadczamy, jak przewrotne mogą być losy bohatera, który z chwili na chwilę staje się nie tylko ofiarą proroctwa, ale i własnych wyborów. Boleśnie zderza się z rzeczywistością, gdy na jego drodze staje sławna Taishi, a to, że jego wróg ginie z rąk zwykłego żołnierza, jest doskonałym przykładem na to, jak autor umiejętnie manipuluje oczekiwaniami czytelnika, wprowadzając elementy zaskoczenia.   Postacie, które spotykamy w książce są niezwykle złożone i jednocześnie pełne sprzeczności. Przykładowo Taishi czy Sali, to postacie pełne marzeń, lęków i pragnień, które przeplatają się ze sobą pod powłoką siły. Nie są to bohaterowie płytcy, prostolinijni jak w wielu powieściach bywa, każdy z nich ma swoje tajemnice, przeszłość, którą stopniowo odkrywamy i skrywają w sobie niesamowitą głębię oraz siłę. Poznając każdego z nich w książce, jakaś tajemna nić przyciągała mnie do nich, pragnęłam odkryć skrywaną tożsamość, a to za sprawą bardzo dobrej kreacji i nie wyłożenia wprost na tacy ich osobowości. Autor umiejętnie ukazuje wewnętrzne zmagania, stopniowo odkrywa kolejne karty, co sprawia, że czytelnik zyskuje głębszy wgląd w  motywacje. Każdy z bohaterów ma swoją barwną i ciekawą historię, a ich interakcje niosą ze sobą bogactwo emocji, które wciągają w fabułę.   Dialogi w ,,Sztuce proroctwa" są jednym z najmocniejszych atutów tej książki. Autor posługuje się słowem w sposób, który nie tylko rozwija akcję, ale również buduje napięcie. Często zaskakują, bawią, a czasem szokują, co wprowadza dodatkowy dynamizm do narracji. Nie brakuje tutaj również mocniejszych zwrotów, które osobiście cenię w powieściach, jeśli idealnie oddają sytuację lub osobowość danego bohatera. I chociaż w książce jest dość sporo opisów miejsc, przemyśleń, poczynań bohaterów, to jednak między nimi, a dialogami jest idealnie zachowany balans. Przede wszystkim jednak bogaty zasób słownictwa jakim posługuje się autor, sprawia, że książka pochłania. Wśród "płytko" pisanych obecnie powieści, ta wyróżnia się w pozytywnym znaczeniu tego słowa.    Jeśli natomiast chodzi o wydarzenia mające miejsce w książce, to z całą pewnością fabuła jest pełna intryg i zawirowań, a także  nieprzewidywalnych i zaskakujących zwrotów akcji. Autor w umiejętny sposób wprowadza wątki, które zdają się prowadzić w jednym kierunku, by ostatecznie zaskoczyć czytelnika. To sprawia, że lektuę czyta się z ogromną przyjemnością. Jednak na uwadze trzeba mieć, że ,,Sztuka proroctwa" to nie jest lekka opowieść, jakich wiele na półkach księgarskich. To intensywna historia, która zmusza do refleksji nad tym, co znaczy być bohaterem w świecie pełnym zdrady i chaosu. Autor nie boi się poruszać trudnych tematów, co czyni jego dzieło jeszcze bardziej wartościowym. Wykreowany świat chociaż na początku wydaje się dość trudny w przyswojeniu w całości, jest naprawdę dobrze przemyślany. Pojawiające się miejsca czy stwory są przede wszystkim oryginalne, autorskie, nie są kopiowanym tworem jakich wiele, za co jeszcze bardziej cenię tę powieść.    ,,Sztuka proroctwa" to książka, która z pewnością zasługuje na uwagę i która wyróżnia się wśród wielu powieści fanatsy. Jest to opowieść dobrze przemyślana, z wieloma zwrotami akcji, wielopoziomową fabułą i głębokimi postaciami, a jednocześnie wciąga od pierwszej do ostatniej strony. Czekam z niecierpliwością na kolejny tom, mając nadzieję, że autor zaserwuje nam jeszcze więcej emocji, tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji. To lektura, która pozostawić może trwały ślad w sercu każdego miłośnika fantastyki. U mnie zajmie zaszczytne miejsce obok Martina i Tolkiena. 
Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy