BESTSELLEROWA AUTORKA SERII ,,DIVINE RIVALS" ZAUROCZY CIĘ HISTORIĄ O MIŁOŚCI, WALCE I MAGII!
Brienna większość dzieciństwa spędziła w sierocińcu. Jej mama umarła, kiedy dziewczynka miała trzy lata, a ojca nigdy nie poznała. Dlatego pojawienie się dziadka jest tak nieoczekiwane. Zabiera on wnuczkę do prestiżowej prywatnej szkoły dla uzdolnionych dzieci. Dom Magnalia przez siedem lat kształci pięcioro dziewcząt. Każda z nich wybiera jedną z pasji: sztukę, teatr, muzykę, błyskotliwość lub wiedzę. Tylko... Brienna będzie szósta i żadna z dziedzin jej nie pociąga. Jednak z jakiegoś powodu zostaje przyjęta.
Siedem lat później nadchodzi czas opuszczenia szkoły. W letnie przesilenie wszystkie dziewczęta szykują się do spotkania z potencjalnymi patronami, którzy uczynią z nich pasjonatki, przyjmując je do swoich rodzin i dalej kształcąc. Symbolem tego wyróżnienia jest peleryna. Tego właśnie pragnie Brienna: zostać wybraną przez patrona.
Jednak nikt o nią nie prosi.
Kiedy inne uczennice wyjeżdżają, zaczynając nowe życie, dziewczyna zostaje w Domu i dalej się kształci, licząc na to, że jej los się kiedyś odmieni.
Mijają miesiące, aż pojawia się czarujący lord, który oferuje jej współpracę. Zostanie jej patronem, o ile Brienna mu pomoże w jednej sprawie.
Dziewczyna wie, że nie ma wyboru i się zgadza. W ten sposób zostaje wciągnięta w niebezpieczny spisek, którego celem jest obalenie krwawego króla sąsiadującego królestwa.
Gdy na horyzoncie pojawiają się pierwsze oznaki wojny, Brienna musi wybrać, przy której stanie stronie. Pomoże patronowi czy zdradzi świat, który zna?
IDEALNA SERIA DLA CZYTELNIKÓW REBEKKI YARROS, LAUREN ROBERTS I V.E. SCHWAB!
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2025-05-07
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: The Queen's Rising
Brak mi słów by opisać, jak szybko skończyłam czytać tę książkę.
Wylądowałam w XVI wieku ale dzięki temu, że książka była napisana bardziej językiem współczesnym, bez trudu i z ogromnym zaciekawieniem wciągnęłam się w jej fabułę.
Przyznam, że tutaj bardzo mi się podobała koncepcja pasjaństwa, gdzie było 5 pasji i kształciło się w wybranej dziedzinie.
Nasza bohaterka zostaje umieszczona w takim Domu pasji bardziej dla własnego bezpieczeństwa i ukrycia jej niż z racji talentu, aczkolwiek znalazła w sobie determinację i iskrę, która pozwoliła jej skupić się na jednej dziedzinie i opanować ją w krótszym czasie niż wszystkie inne uczennice.
Lekki romans, dużo intryg, tajemnic, rebelia i odrobina magii sprawiają, że książka jest barwna i ciekawa a akcja dynamiczna.
Przyczepię się, że mogłaby być dłuższa i niektóre wątki bardziej rozbudowane ale nie można mieć wszystkiego.
Ciekawi mnie co się wydarzy w kolejnym tomie, bo tu jednoczenie jakby mamy zamkniętą historię a z drugiej strony zostaje duże pole do popisu.
Zobaczyłam sobie na LC, że będzie jeszcze jeden tom więc pozostaje mi czekać na jego wydanie w naszym kraju.
Brienna nie wie, kim jest jej ojciec a matkę straciła na zawsze.
Była w sierocińcu, skąd dziadek ją zabrał i umieścił w Domu pasji.
Tam dziewczyna znalazła swój dom, przyjaźń, azyl a nawet... miłość.
Tylko dosyć późno zdaje sobie z tego sprawę.
Czy aby nie za późno?
Autorce skutecznie udało się mnie zmylić, myślałam, że to nasza Amadine będzie w jakiś sposób ukrytą nową królową a jednak poznając tajemnice spisane w kamieniu uświadamiamy sobie pewną rzecz.
Nie powiem jaką, nie będę psuć niespodzianki bo ta książka naprawdę ma niewiele stron i najlepiej będzie, jak każdy pozna ją osobiście.
Magia, intrygi, królowie i królowe, nutka romansu i dynamiczna akcja pozwalają na wspaniale spędzony czas z lekturą i tak mi się dobrze czytało, że mogłabym więcej i więcej.
Fabuła była ciekawa, pomysłowa, zaskakująca i niezwykle wdzięczna w odbiorze.
Kocham książki z motywem rojalsów zwłaszcza takie, z którymi połączona jest jakaś magia i tajemnice, tak jak to miało miejsce w tym przypadku.
Jest to opowieść o pewnej młodej dziewczynie, która była sierotą. Matka zmarła gdy była malutka, a ojca nigdy nie poznała. Dzieciństwo spędziła w sierocińca, a później dziadek oddał ją do prestiżowej prywatnej szkoły dla uzdolnionych dzieci. Ale w czym ona była tak uzdolniona? Parę razy zmieniała swoje zainteresowania. W domu Magnolia uczyło się 5 dziewczyn. I jakimś cudem Brienna dostaje się nadprogramowo.
Po 7 latach nauki każdą z dziewczyn wybrana patron i zabiera ze sobą by dalej ją szkolić. Po naszą bohaterkę jednak nikt się nie zgłasza. Po paru miesiącach przybywa do niej pewien lord i oferuje jej współpracę. Zostanie jej patronem, o ile Brienna mu pomoże w jednej sprawie. W jakiej? Nie powiem, ale możecie być pewni, że będzie niebezpiecznie, a Brienna będzie musiała dokonać niełatwego wyboru.
Książkę czytało mi się naprawdę przyjemnie. Napisana jest ona lekkim stylem i przeznaczona jest dla młodzieży, ale ja również świetnie bawiłam się w trakcie lektury.
Brienna to postać, która intryguje od początku. Jest inna, ale pomimo to zostaje przyjęta do szkoły dla uzdolnionych dzieci. Jest na pewno bohaterką, której nie da się nie lubić.
Książka posiada piękny, baśniowy klimat z wątkiem romantycznym. Wątek ten jednak nie jest wiodącym wątkiem. Jest delikaty i subtelny.
Jednym malutkim minusem tej książki jest zbyt wolne czasami tempo akcji. Tak naprawdę dopiero w połowie książki zaczyna dziać się coś więcej i akcja przyspiesza.
Nowa wciągająca opowieść z uniwersum Divine Rivals Matilda, bogini urodzona w oświetlonym ogniem świecie Podziemia, obdarowana skromną magią posłańca...
Po stuleciach uśpienia bogowie znów toczą bitwy, a krucha równowaga między światami wydaje się zagrożona. Trwa wojna, od której zależą losy ludzkości,...
Przeczytane:2025-05-18, Ocena: 5, Przeczytałam, Insta challenge. Wyzwanie dla bookstagramerów 2025, Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu – edycja 2025, Wyzwanie - wybrana przez siebie liczba książek w 2025 roku, 12 książek 2025, 26 książek 2025, 52 książki 2025,
Twórczość Rebecci Ross do tej pory nie była mi znana. Postanowiłam więc zmienić ten stan i zetknąć się z jej piórem przy najnowszej książce, która niewątpliwie niesamowicie mnie kusiła. I muszę przyznać, że było to zdecydowanie przyjemne spotkanie, takie nieco inne niż dotychczas poznane w fantastyce, ale zapowiadające dalszą, wspólną przygodę z twórczością Rebecci.
To co urzekło mnie w poznanej historii, to intrygi i tajemnice, na których się opiera, ale także wątek romantyczny, który jest bardzo subtelny i nie wybiega na pierwszy plan. I choć nie ma tutaj pędzącej akcji, którą uwielbiam, to jednak autorka bardzo ciekawie potrafiła poprowadzić fabułę. Główne motywy, na których opiera się książka to polityka, walka o tron, akademia. W ciekawy, kreatywny i orginalny sposób zostały ze sobą połączone, a ponadto Rebecca Ross w umiejętny sposób przeplata elementy teraźniejszości i przeszłości poprzez retrospekcje i opowieści historyczne, najadać historii wyjątkowego klimatu.
Wykreowany przez autorkę świat jest ciekawy i barwny. Mamy tutaj styczności z akademią, w której odbywają się szkolenia, aby zostać pasjankami lub pasjanami. Osoby uczęszczające do takiej akademii mogą wyspecjalizować się w jednej z pięciu dziedzin: wiedza, sztuka, muzyka, błyskotliwość, teatr. Pod okiem Mistrzów szkolą się latami, aby zwieńczyć swoją karierę poprzez wybranie Patrona, z którymi wyjadą. Następnie pojawiają się wątki przeszłości, wspomnień, historii, która opowiada o wielkich rodach, a także królowych, które rządziły światem. Jest to niebywale ciekawie wykreowany element, który wciąga czytelnika. Pojawiają się także intrygi i tajemnice, poznawanie własnej tożsamości, spiski, zdrady. Nie brakuje również elementów magicznych i artefaktów z nimi związanymi. No co tu dużo pisać - jest niesamowicie i wiele się dzieje, ale nie w formie samej akcji, a właśnie kreacji całego świata i to ma ogromny urok.
Z jednej strony historia skupia się głównie na walce polegającej na obaleniu króla, a z drugiej strony tak wszystko jest poprowadzone, że zanim człowiek się obejrzy, już jest finał. I przede wszystkim szanuję tę książkę za delikatny wątek romantyczny, który nie przejął całej fabuły.
"The Queen's Rising" to zdecydowanie przyjemna lektura, której niczego nie brakuje. Nie ma w niej wiele akcji, w zasadzie stopniowo się ona rozwija, ale jak już rozkręciła się na dobre, to na kilku stronach nie brakowało dramatycznych, krwawych scen i wszystko zmieniało się o 180 stopni. Wątek fantastyczny chociaż bardzo delikatny, stanowi nierozerwalny element. Co będzie zaskoczeniem dla wielu - jest to historia jednotomowa. Jednak autorka wykorzystała w niej cały swój potencjał i talent w sposób doskonały. Jest tutaj tak różnorodnie, od elementów kreacji świata, po bohaterów, wśród których każdy jest inny, wyróżnia się wśród tłumu, ma swoje indywidualne cechy, że nie sposób się nudzić i każdy znajdzie swojego ulubieńca, któremu może kibicować. Bawiłam się podczas czytania wyśmienicie i z czystym sumieniem polecam i zachęcam do sięgnięcia po książkę.