Zaginął, wyszła z domu, znaki szczególne, miała na sobie – codziennie widujemy takie ogłoszenia.
Zwykle nie zwracamy na nie uwagi, bo przecież nie dotyczą nas. Jednak wystarczy chwila, by nasze spokojne dotąd życie nagle wywróciło się do góry nogami. Wydawałoby się, że w czasach wszechobecnego monitoringu i smartfonów tropionych przez stacje przekaźnikowe zjawisko zaginięć w ogólenie ma prawa bytu. A jednak z policyjnych danych wynika, że rocznie znika w Polsce około 20 tys. osób.
To także niewyobrażalna tragedia rodzin, które latami czekają na swoich najbliższych.
Bez jakiejkolwiek informacji.
Bez nadziei.
Pozostawione same sobie.
Niestety, sporo zaniedbań ma na swoim koncie policja, która często bagatelizuje problem. Najważniejszy jest tu czas. Nikt bowiem nie ginie bez śladu. Ślady są zawsze, tylko czasami gwałtownie się urywają…
Wydawnictwo: Harde
Data wydania: 2019-06-28
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 240
Janusz Szostak w reportażu „Urwane ślady” przedstawia okoliczności najgłośniejszych w ostatnich latach sprawy zaginięć i porwań, których część zakończyła się śmiercią uprowadzonych a w pozostałych przypadkach ciał nie odnaleziono. Kolejna pozycja na rynku, która pokazuje silną więź pomiędzy zmową milczenia a niewydolnością organów państwa. Sprawy Ewy Tylman czy Krzysztofa Olewnika znamy wszyscy. Tym bardziej, że w sprawie Olewnika towarzyszył (?) szereg tajemniczych zdarzeń rodem sił nadprzyrodzonych. Bo czym wytłumaczyć taką ilość zbiegów okoliczności kończących się zaginięciem akt, dowodów w sprawie czy samobójstw, które się nigdy nie powinny zdarzyć. Osobiście wstrząsnęła mną historia zaginięcia Mateusza. Koledzy dorośli już, woda i fundamenty. I nic. Serio? Nie można rozbić tej zimowy milczenia? Nikomu już naprawdę nie zależy na odkryciu prawdy? Czy może zainteresowani i bohaterowie historii wychodzą z założenia, że Mateuszowi prawda nie pomoże a winnych nie zbawi?
Śledztwa prowadzone przez Pana Janusza Szostaka przedstawione w książce ukazazuja ludzi po których slad zaginął ,zostali uprowadzeni i niejednokrotnie zamordowani a Rodziny zmagają się z tęsknota i trauma do dziś szukając prawdy i sprawiedliwości na własną rękę.Do przeczytania kolejnej książki o tajemniczych i zagadkowych zaginieciach ludzi zainspirowala mnie Historia Iwony Wieczorek a także zaginiecie ktore miało miejsce na Śląsku do dnia dzisiejszego niewyjaśnione mimo iż minęło 21 lat. Zachęcam do przeczytania losow ofiar i ich rodziny opisany w bardzo szczegółowy sposób
Wspaniale reportaze, dzinnikarskie sledztwo nieudolnosc policji i innych ogranow scigania...a skutek?? bardzo smutny...tysiace osob zaginionych bez sladu i zagadki ich smieci nierozwiazane do dzis
Bardzo bardzo polacam
Osiem lat poszukiwań, zaangażowanie Policji, jasnowidzów, detektywów. Ślad po Iwonie Wieczorek zaginął w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku...
,,Widziadła świadectwa z zaświatów"- to reporterska podróż do nawiedzonych miejsc oraz domów, które zasiedliły zjawy. To relacje...