Czwarty tom kultowej serii Wilkołaki z Mercy Falls!
Wszyscy myślą, że znają historię Cole'a: karierę, uzależnienie, upadek. I w końcu - zniknięcie. Tak naprawdę o jego największym sekrecie, zdolności do przemiany w wilka, wie tylko kilka osób, w tym Isabel. Kiedyś tych dwoje mogło się może nawet pokochać, ale wydaje się, jakby to było w innym życiu. Teraz Cole powraca. Czy ten grzesznik może zostać uratowany?
Kochasz wilkołaki? Koniecznie wejdź do świata Mercy Falls. Ta seria książek jest dla ciebie!
Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 432
Maggie Stiefvater znana jest z cyklu Król Kruków oraz trylogii o wilkołakach, w której znajdują się następujące tytuły „Drżenie”, „Niepokój”, „Ukojenie”. Cała trylogia opowiada o niezwykłej miłości Grace i Sama. W dzieciństwie zaatakowana przez wilkołaki zostaje uratowana przez jednego z nich. Całość pięknie porusza nie tylko motyw romantyczny ale także wiele psychologicznych wątków, trudnych relacji rodzinnych i przyjaźni.
Historia Sama i Grece została zakończona w tych trzech częściach. „Grzesznik” natomiast opowiada o innym wilkołaku, który pojawił się w trylogii, a także jego relacjach z przyjaciółką Grece.
Obie postacie zarówno Cole jak i Isabel są bardzo charakterystyczne w serii. Ich wątek od strony psychologicznej wydaje się być jeszcze mocnej ukazany niż głównych bohaterów. U mnie wzbudzili wielką sympatię. Wzbudzają bardzo wiele emocji w czytelniku, zarówno współczucie za to co im się przydarzyło jak i złość na to jak postępują ze swoim życiem. Wiele humorystycznych motywów było również ich zasługą. Ich pewność siebie zadziorność i upartość a także poszukiwanie wrażeń wywołuje wiele zabawnych sytuacji. Spodobał mi się więc pomysł na przedłużenie serii o wilkołakach o właśnie losy tej dwójki.
Przedstawiając po krotce bohaterów. Cole jest byłą gwiazdą rocka. Kiedy sława go przytłacza popada w nałóg. Uzależniony od narkotyków w czasie jednego koncertu upada na scenie. Kiedy chęć ucieczki jest u niego na tyle silna, że zaczyna myśleć o samobójstwie spotyka Becka, który podpowiada mu inne rozwiązanie. Kiedy spotykamy go ponownie w „grzeszniku” potrafi kontrolować swoją wilcza postać i postanawia wrócić do swojego dawnego życia jako gwiazda.
Isabel ciągle przeżywa śmierć swojego brata. Nie potrafi przestać się obwiniać i zamyka się na ludzi i przeprowadza do L.A. Jej rodzice równie nie pogodzili się ze stratą syna. Ich relacje są coraz gorsze najprawdopodobniej wszystko skończy się rozwodem. Isabel traci wiarę w miłość i nie potrafi zaufać Cole'mu.
„Grzesznik” jest świetną książka w dobrym stylu, która niemiłosiernie wciąga. Ma jednak swoje wady, które mogą zniechęcić fanów całej serii i to od nich znaczę.
Po pierwsze książka bardzo różni się od poprzednich, nie tylko bohaterami. Wyczuwany jest trochę inny styl. Większe skupienie na wątkach komediowych, filozoficznych i psychologicznych. Ci którym podobał się cukierkowy związek Sama i Grece tutaj tego nie dostaną. Bohaterowie mają całkiem inne podejście do życia i miłości.
Mało nawiązań do poprzednich części. Co mi się nie podobało – prawi brak wilkołaków. Można by było przeczytać tą książkę nie znając poprzednich ale wtedy dochodzimy do wniosku po co tu był właściwie wątek wilkołaka. Wydaje ie wręcz kompletnie nie na miejscu i niepotrzebny. Cole zamienia się tylko kilka razy, traktując to bardziej jak narkotyk. Tylko w jednym fragmencie ta przemiana jest czymś innym i na dodatek nie jest kontrolowana. Co mnie boli ten wątek nie został wyjaśniony. Nie wiadomo też co z jego przemianami po zakończeniu książki.
Brakuje mi też opisów uczucia bycia wilkiem. Jest ich bardzo mało, są to urwane fragmenty. Autorka pięknie opisała życie wilków w watasze, ale zachowanie samotnego wilka w mieście również mógłby być ciekawe.
Czytając tą książkę lepiej zapomnieć o poprzednich i nie porównywać. Tu mamy nie tyle romans fantastyczny co psychologiczną obyczajówkę. Gdzie motyw zamiany w wilkołaka jest innym rodzajem narkotyku. Kolejnym nałogiem, w który wpada Cole.
W fabule brakowało mi również trochę akcji. Oprócz wątku z pożarem, który też nie był nie wiadomo czym praktycznie jej nie. Owszem ciągle coś się dzieje ale cały czas to biega wokół bohatera, który robi wokół siebie szum kręcąc program. W książce mogła dziać się coś jeszcze i tu idealnie można było wykorzystać motyw wilka.
Na korzyść natomiast z cała pewnością pada postać bohatera. Sam czasami mnie irytował swoją zbytnią wrażliwością i problemami z pojmowaniem decyzji. Cole zawsze jest pewny siebie, ma tysiące pomysłów. Sposób w jaki podchodzi do życia może nie jest do końca właściwy ale uczy nas jak można z niego korzystać. W każdym miejscu można zrobić coś ciekawego, wystarczy znaleźć dobry „patent”.
Uczucia bohaterów są wspaniale opisane. Można wręcz dosłownie poczuć wszystkie ich smutki i radości.
Piękny jest język używany przez autorkę. Sprawia, że jeszcze lepiej wczuwamy się w bohatera. Mamy również fragmenty piosenek, które niestety z całą pewnością lepiej wypadają w oryginale niż w tłumaczeniu.
Książka pokazuje spojrzenie na świat z różnych perspektyw. Oprócz głównych bohaterów mamy też kuzynkę Isabel, aspołeczną dziewczynę, która na siłę próbuje być idealna. Także znudzonego życiem kierowce, który pod wpływem Cole'a zaczyna czerpać z życia więcej.
Z dzieła można wynieść bardzo dużo wartości, pokazuje jak zaakceptować to na co nie mamy wpływu i jak walczyć o to czego pragniemy. Mamy też piękny obraz innej miłości niż w poprzednich częściach miłości w której jest strach przed odrzuceniem, brak wiary w stałość i są monitorujące to wszytko kamery.
Także mimo iż jako fantastyka i w kwestii fabuły książka wypada średnio to polecam ją gorąco. Nie można narzekać na nudę, dużo dobrego humoru, piękny język, bogato rozbudowany wątek psychologiczny.
Dopełnienie cyklu o wilkołakach. Cole chce odzyskać Isabel. Spotykają się w Los Angeles. Chłopak próbuje wrócić do muzyki. Jest też uzależniony od bycia wilkiem. Czy mają szansę stworzyć związek? Czy wróci zaufanie? Czy pogodzą się z przeszłością? Typowa młodzieżówka, dobra na wakacje, szczególnie na deszczową pogodę.
Każdego roku na wyspie Thisby odbywa się Wyścig Skorpiona. Jeźdźcy na swoich rumakach, pięknych, lecz śmiertelnie niebezpiecznych koniach wodnych muszą...
Autorka uwielbianej tetralogii Król kruków powraca z kolejną powieścią dla młodzieży! Niektórych życzeń nie należy wypowiadać na głos...
Przeczytane:2025-08-10, Ocena: 5, Przeczytałem, Mam,
Pisałam wam już, że uwielbiam Wilkołaki z Mercy Falls, pierwszy tom mnie zauroczył, drugi odrobinę rozczarował, a trzeci pokochałam. Czwarty tom “Grzesznik” od Maggie Stiefvater jest dodatkiem do serii, jeśli pokochaliście, tak jak ja, Grace i Sama, to będzie wam ich brakowało w tym tomie. W “Grzeszniku” historia opiera się na postaci Cole’a, którego nie polubiłam. W ostatnim tomie miał swoje momenty, dzięki którym moje zdanie o nim się polepszało, lecz w tym tomie była to zabawa w odpychanie i przyciąganie. Cały czas sobie powtarzałam, że to tylko jego gra, że naprawdę jest inny, jednak niekiedy sama w to nie wierzyłam. Nie polubiłam go i tyle. Isabel, też nie należała do grona ulubionych postaci, mam jej wiele za złe. Chwila zawahania się z jej strony kosztowała życie wielu wilków.
Czy da się przebrnąć przez książkę, jeśli nie lubi się ich głównych bohaterów?
Da się, ale nie powiem, ze to była przyjemna lektura. Cały tom skupia się na romansie i szukaniu samego siebie. Za mało w tym tomie było elementów fantastycznych. Te chwilowe przemiany Cole’a nie pocieszały mnie i brakowało mi całej watahy.
Jest jednak coś, czego nie mogę odmówić autorce. Potrafi pisać, jej historie są wciągające i ciężko się od nich oderwać. Jej pióro jest dobre, nie mogę się do niczego przyczepić, zważając na to, że obecne wydanie tych książek to wznowienie i realia, w jakich była ta historia pisana po raz pierwszy były inne.
Czy mogę wam polecić ten tom? Tak, ponieważ nie wyobrażam sobie zakończyć tę historię na poprzednim tomie. Tak bardzo łaknęłam informacji o moich ulubionych bohaterach, że łapałam się tych skrawków, które otrzymywałam w tym tomie.
Do tego zdecydowanie jest to do polecenia sera książek. Wszystkie cztery tomy tworzą piękną całość i zdecydowanie niezapomniana przygodę z wilkołakami. Dasz się porwać w lasy Mercy Falls?
Dziękuję bardzo @wydawnictwu Uroboros za możliwość poznania tej historii. Zdecydowanie jest to historia, do której warto wracać.