"Czego szukasz?" - pyta odwiedzających bibliotekę Sayuri Komachi, tajemnicza bibliotekarka, która jakimś cudem zawsze wie, która z tysięcy książek najlepiej przysłuży się konkretnej osobie.
Młoda ekspedientka nie wierzy we własne siły.
Księgowy marzy o otwarciu sklepu z antykami.
Redaktorka czasopisma zdegradowana po urodzeniu dziecka do funkcji archiwistki chce spełnić marzenie o pracy w wydawnictwie książkowym.
Trzydziestoletni rysownik mangi nie może znaleźć pracy w zawodzie.
Emerytowany handlowiec szuka nowego celu w życiu.
Jakie książki im pomogą? Obserwujemy ich wszystkich podczas codziennych zajęć, zmagań z rzeczywistością, kibicujemy bohaterom, kiedy szukają w sobie odwagi, aby odkryć to, co w życiu najważniejsze.
Inspirująca opowieść o miłości, rozwoju i ukojeniu, które można znaleźć na stronach książki. Bo każdy ma swoją historię, trzeba ją tylko odnaleźć.
Wydawnictwo: Mamania
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 288
Tytuł oryginału: Osagashimono wa toshoshitsu made
“Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” to najnowsza powieść Michiko Aoyama, która przedstawia nam intymny portret codzienności, który zaskakuje swoją prostotą i głębią.
Jest to książka, która może wydawać się zbiorem zwyczajnych historii, ale z każdą stroną ujawnia swoje prawdziwe kolory jako przewodnik po labiryncie ludzkich emocji i dylematów. Aoyama kreśli postacie, które są nam bliskie swoją ludzkością i autentycznością. Jej tajemnicza bibliotekarka Sayuri Komachi jest niczym kompas w świecie pełnym literackich skarbów, która prowadzi czytelników do książek, które mają moc zmienić ich życie. Biblioteka staje się dla nich magicznym i wyjątkowym miejscem, gdzie możliwe jest odnalezienie odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania.
Każdy rozdział to nowa opowieść i nowe zaproszenie do refleksji. Autorka z niezwykłą wrażliwością ukazuje, jak praca, marzenia i codzienne wybory wpływają na nasze życie. W jej opowieściach odnajdujemy siebie z naszy lękami, nadziejami, obawami i niepewnością. To książka o poszukiwaniu, o odwadze do zmiany i o sile, która drzemie w słowach i napisanych historiach.
“Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” to piękna opowieść o sile literatury, która potrafi być przewodnikiem przez najtrudniejsze momenty w życiu, oferując ukojenie i inspirację do poszukiwania własnej drogi. To przede wszystkim przypomnienie, że w każdym z nas drzemie potencjał do odnalezienia szczęścia i spełnienia, nawet jeśli czasem potrzebujemy kogoś, kto pomoże nam to zrozumieć. Aoyama udowadnia, że proste historie mogą być najbardziej poruszające i że czasem największe odkrycia dokonują się w ciszy między książkowymi wierszami. Dajcie się porwać tym (nie)zwykłym historiom!
Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @wydawnictworelacja (współpraca reklamowa) 🩷.
Potrzebowałam pewnej odmiany czytelniczej i tak w moje ręce trafiła książka o idealnym tytule - "Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece". Bywam tam prawie codziennie, ale zawsze potrafię odkryć nowe książki. Coś co mnie zaskoczy, rozbawi, zmusi do refleksji. Uważam, że każdy powinien okryć magię czytania. Bo na każdego czeka JEGO książka. Publikacja skrojona pod tą osobę. Zlepek kartek, który spowoduje wybuch miłości do literatury.
Ale Michiko Aoyama idzie o krok dalej. Jej bibliotekarka pani Komachi jest oazą spokoju, niczym mistrz kung-fu Oogway* pyta "Czego szukasz?". Proste pytanie wyzwala falę emocji, myśli... Bo czego każdy z nas szuka? Niczym Baymax** - wielki biały robot (moje pierwsze skojarzenie z opisu postaci) otula cię ciepłem ramion i zainteresowaniem, a po wykonaniu zadania "znika" z twojej przestrzeni. Pani Komachi oprócz lektur poszukiwanych przez czytelników biblioteki, dodaje coś od siebie - wydawałoby się "losową" książkę oraz filcowy bryloczek z wełny czesankowej, który sama stworzyła. Ten bibliotekarski bonus staje się przyczynkiem do zmiany. Wyzwala w bohaterach iskrę odwagi by podjąć działanie.
W książce pojawia się pięć głównych osób. Postaci, które są sfrustrowane, żyją w stagnacji, brak im czegoś choć sami nie potrafią dokładnie określić, co to może być. Kiedyś się sparzyli i teraz... trwają. Egzystują. Dzień po dniu. Mały impuls, czyjaś rada lub przypadek kieruje ich do Community House - budynku, w którym funkcjonuje biblioteka, sale ćwiczeń, sale do nauki gry w go lub obsługi komputera. A tam trafiają do pani Komachi...
Tomoka pracuje jako sprzedawczyni w dziale ubrań damskich w wielkim hipermarkecie wielobranżowym. Nie jest zadowolona ze swej pracy. Wyrwała się z małej miejscowości, skończyła tandai (uniwersytet krótkoterminowy) i mieszka w Tokio. Chciała być KIMŚ, a pracuje w sklepie. Dzięki koledze z pracy trafia do biblioteki i... powraca do szczęśliwych lat dzieciństwa poprzez lekturę książki dla dzieci. Odkrywa na nowo klasyczną opowieść dziecięcą. Powoli zmienia się jej podejście do siebie, otoczenia i pracy. Dbanie o siebie i szacunek wobec samej siebie, ale także klientów ukazują jej jak ważne jest w życiu każde doświadczenie.
Księgowy w firmie meblarskiej marzy, by kiedyś otworzyć sklep z antykami. Kiedyś oznacza "na emeryturze". Odsuwa swoje marzenie w nieokreślony czas. Boi się podjąć wyzwanie. Boi się porażki. Bo przecież nikt mu nie zagwarantuje, że da radę utrzymywać się z prowadzenia takiej działalności. Dzięki odwiedzinom w Community House Ryo trafia do kociej kawiarni. Dzięki rozmowie z właścicielem oraz lekturze książki botanicznej odkrywa sekret równowagi.
Natsumi jest rozgoryczona i sfrustrowana. Miała dobrą pracę, ale gdy podjęła decyzję o powiększeniu rodziny wypadła z trybików czasopisma. Zabrano jej ukochaną (choć wymagającą i czasochłonną) pracę jako redaktorki w czasopiśmie. Ledwo godzi obecną pracę z obowiązkami domowymi (które spadają głównie na nią). Czuje, że coś traci - w pracy, w kontaktach z dzieckiem i mężem. Ale także siebie i swoje marzenia. Odwiedziny w dziale dziecięcym osiedlowej biblioteki, stają się pierwszym krokiem do odkrywania bogatego świata literatury i... zmiany w organizacji życia.
Trzydziestoletni Hiroya nie ma pracy, porzucił swe marzenia o rysowaniu mang. Egzystuje z dnia na dzień utrzymywany przez matkę. Odwiedziny w bibliotece i kontakt z panią Komachi pozwoliły mu odkryć parce Darwina dotyczące ewolucji. Książka stała się iskrą, która wyzwoliła ponowną chęć rysowania, a to powoli, krok po kroku do zmiany swej postawy z wycofanej, z poczuciem życiowej przegranej, przez poczucie zaakceptowania, aż po stanie się mężczyzną odpowiedzialnym za siebie i próbującym realizować swoje marzenia.
Ostatnia opowieść wydaje się uniwersalną historią osób, które całe swe życie poświęcają pracy. Po przejściu na emeryturę pan Masao czuje się zagubiony. Wszystkie jego kontakty społeczne ograniczały się właściwie do współpracowników, nie ma zainteresowań. Nie wie co począć z wolnym czasem. Za namową żony próbuje poznawać nowe rzeczy i trafia do Community House na lekcje go. Zagląda też do biblioteki, by wypożyczyć książki o zasadach tej japońskiej gry. Bibliotekarka podsuwa mu także tomik poezji.
Losy bohaterów (tych pierwszo- ale także drugo- i trzecioplanowych) przeplatają się. Wpływają na siebie nawet się nie znając. Sama historia jest nieśpieszna. Bohaterowie stopniowo zmieniają swą postawę, przekonują się do zmian. Jeden mały kamyczek, a właściwie dobrze dobrana książką, stają się iskrą zmian.
Istnieją książki, które trafiają idealnie w Twoje potrzeby. Wiem to. Nie muszą to być książki super odkrywcze. Ważne, że poruszają w Tobie tą konkretną strunę... I ta publikacja taka właśnie jest. Prosta w treści i przekazie. Pokazuje jak zwykle spotkanie i polecenie książki może stać się przyczynkiem zmiany. Nie globalnej, tylko indywidualnej. Dobrze dobrana książka daje nam powera, odwagę, moc która pozwala nam podjąć decyzję, ruszyć się z miejsca, pokonać stagnację.
Ciepła, otulająca niczym kocyk powieść warta przeczytania.
* Oogway - żółw, mistrz kung-fu z animacji "Kung-fu Panda"
** Baymax - robot medyczny, postać pochodzi z filmu rysunkowego "Wielka Szóstka" opartego na komiksie o tej samej nazwie.
Sięgnęłam po tę pozycję zainspirowana pewnego rodzaju "modą" na japońską literaturę. Pomysł na książkę jest bardzo ciekawy i jest to sympatyczna lekka lektura na odprężenie. Dodaje otuchy pokazując, że w każdej sytuacji życiowej można znaleźć swoje szczęście. Bardzo sympatycznym motywem jest to, że w kolejnych opowieściach spotykamy w pobocznych okolicznościach osoby, które odegrały swoje role we wcześniejszych historiach. Podobało mi się też zasugerowanie przez tę opowieść, że niektóre "znaki", które otrzymujemy, idealnie wpasowujące się do naszej aktualnej sytuacji, są takimi dlatego, że my je w danej sytuacji tak właśnie interpretujemy. Uniwersalne mądrości japońskiej kultury w bardzo przystępnej, lekkiej formie.
O jak ja lubię takie książki! Proste, nieskomplikowane, odpoczynkowe, ale również w banalny sposób głębokie. Takie niby nic, niby pewne oczywistości, a trafiające w samo serducho. Ja w tej książce znalazłam bardzo dużo siebie i jeszcze więcej dla siebie. W momencie, kiedy stoję na rozdrożu, zupełnie wyalienowana ze swojego otoczenia, trafiłam na książkę, która stała się dla mnie balsamem. Jakby była dla mnie drogowskazem, jak książki otrzymywane w punkcie konsultacyjnym z powieści. Może to i jest uniwersalne, może głupie, ale mnie zainspirowało i dało nadzieję, że może jutro będzie lepiej, że mogę sięgać po to, czego potrzebuję. I cóż, znalazlam to w bibliotece, a właściwie w biblioteczce mojej córki. Merci beaucoup.
Uwielbiam książki o książkach i ostatnio odkryłam książki japońskie- a ta konkretna książka wprost mnie zauroczyła.
Napisana przystępnym językiem (w porównaniu z innymi książkami japońskimi naprawdę przyjemnym) powieść o pozornie różnych, nieznanych sobie ludziach, którzy w pewnym momencie swojego życia natrafiają na niepozorną bibliotekę i bardzo nietypową bibliotekarkę. Jedno zwykłe pytanie i mały bibelocik potrafią odmienić ich życie...
Wspaniała, niosąca ukojenie powieść dla miłośników literatury o tym, jak to w każdej książce można znaleźć dla siebie wskazówki na życie.
Pięć osób z różnych zakątków Japonii łączy podcast, który każda z nich codziennie śledzi. Wszyscy marzą o nowym początku. Czy głos, którego słuchają, odmieni...
W ukrytej tokijskiej kawiarni filiżanka gorącego kakao i ciepłe słowo mogą zmienić wszystko. To opowieść o drobnych chwilach, które leczą serce - napisana...
Przeczytane:2024-06-09,
“Marzenie o czymś, co się nie spełni, nie jest czymś złym. Pozwala nam cieszyć się każdym dniem.”
“Wszystko, czego szukasz, znajdziesz w bibliotece” to japoński comfort book, którego czytanie sprawia niezwykłą przyjemność, jednocześnie napełnia spokojem i działa jak lustro, w którego odbiciu można się przejrzeć.
Bohaterami opowiadań zawartych w książce są osoby, których z pozoru nic nie łączy. Jednak jeśli zagłębić się w ich motywacje, smutki i rozterki, widać jak na dłoni ich zagubienie i próby poszukiwania siebie samych w otaczającym ich świecie. Biblioteka staje się miejscem, w którym całkiem przypadkowo, zaczynają odnajdywać odpowiedzi na nurtujące ich pytania dotyczące życia, samorozwoju, czy spełniania marzeń.
Zarówno dziewczyna pracująca w sklepie, która chce nauczyć się więcej, aby móc starać się o lepszą pracę, jak i księgowy, który marzy o otwarciu sklepu z antykami — czują się zagubieni i szukają szczęścia. W końcu odnajdują miejsce, w którym ukojenie oraz odpowiedzi na nurtujące ich pytania zamknięte są w książkach. Dzięki temu, co oferuje im biblioteka, odzyskują spokój i wiarę we własne możliwości.
Bohaterowie dzięki pomocy bibliotekarki, Sayuri Komachi trafiają na książki, które nakierowują ich na właściwe tory zarówno w spojrzeniu na świat, pomagają przeanalizować swoją aktualną sytuację, jak i dają nadzieję oraz motywację do spełniania marzeń, planów i podejmowania odważnych kroków.
Motywem charakterystycznym dla literatury azjatyckiej jest skupienie postaci w jedynym, na pozór zwyczajnym miejscu, w którym będą mogli oddać się refleksji nad życiem i swoim postępowaniem, aby ostatecznie odkryć, że wiele zależy od nich samych, a dużą rolę w zrobieniu tego pierwszego kroku do zmiany komfortu życia odgrywa odwaga. To ona jest niezbędna w stawieniu czoła przeciwnościom losu.
W tym gatunku losy postaci są uniwersalne — każdy może odnaleźć w nich siebie i właśnie to jest w tym najpiękniejsze. Ta prawda, która nierozerwalnie łączy tekst z życiem.
Książka Michiko Aoyama to literatura skupiona na emocjach, subtelnie wnika do serca czytelnika, pozwala mu odnaleźć siebie w historiach bohaterów.
Uwielbiam literaturę japońską, bo zawsze ma do zaoferowania pewne nienachalne mądrości, które mówią do mnie: "bierz mnie i czerp ze mnie ile wlezie, a jeśli refleksje wynikające z poszczególnych opowiadań teraz cię nie przekonują — wróć do nich, kiedy będziesz potrzebowała oparcia i innego spojrzenia na swoją sytuację"