Okładka książki -  Zagubiony ślad

Zagubiony ślad


Ocena: 4 (2 głosów)

Każdy ma coś do ukrycia

Monika to utalentowana dziennikarka śledcza, która najlepsze tematy zdobywa dzięki informacjom od męża – prokuratora. W końcu jednak, podobnie jak szczęście w jej związku, dobra passa zaczyna mijać.

Szukając nowej sensacji, Monika trafia na informacje o Waldim – mordercy, który zdołał uciec z konwoju podczas transportu do innego więzienia. Dziennikarka przypomina sobie, że to właśnie jej mąż przed laty prowadził sprawę zbiega. Postanawia zgłębić temat, nieświadoma, że powinna mieć się na baczności…

Im więcej faktów wychodzi na jaw, tym bardziej wzrasta zagrożenie. Monika nie spocznie jednak, póki nie odkryje prawdy. Nawet jeśli mroczna tajemnica zaważy na jej własnym życiu.

Informacje dodatkowe o Zagubiony ślad:

Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-01-07
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788383734743
Liczba stron: 306
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Zagubiony ślad

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zagubiony ślad - opinie o książce

Avatar użytkownika - BenekBooksinski
BenekBooksinski
Przeczytane:2025-05-09, Ocena: 3, Przeczytałem,

Uwielbiam debiutanckie pozycje książkowe. Zawsze niosą one odrobinę świeżości oraz budzą nadzieję, że autor lub autorka zaskoczą czymś czego jeszcze nie miałem okazji doświadczyć.

Czy tym Aleksandrze Potter udała się ta sztuka?

Monika Dąbrowska, to dziennikarka śledcza, której kariera zawodowa do pewnego momentu rozwija się wzorowo. W każdym zawodzie przychodzi jednak moment próżni. Zdecydowanie poszukiwaniom tematu, który nadawałby się na przysłowiową pierwszą stronę -nie pomaga ciągła presja, którą Monika doskonale odczuwa. Zdesperowana próbuje wyciągnąć jakieś informacje od swych dawnych informatorów. Niestety, można by rzecz że źródło wyschło. Dodatkowo pojawiają się kłopoty małżeńskie co staje się frustrujące dla dziennikarki. Jej mężowi Tomaszowi, pełniącemu znaczącą profesję jako prokurator również przychodzi mu zaliczyć małe porażki zawodowe. Wszystko przez Waldiego, mordercę, który swoje dotychczasowe wygodne lokum zamienił na więzienną celę, między innymi dzięki Tomaszowi. Sytuacja jednak się skomplikowała, skazany ucieka podczas transportu.

Wydarzenie, to jest doskonałą szansą na świetny artykuł. Aleksandra nie zamierza przepuścić takiej okazji. Dziennikarski nos podpowiada jej że, będzie prawdziwy hit. Początkowo dziennikarka nie zdaje sobie sprawy z czym się mierzy. Kobieta bardzo szybko zaczyna prowadzić swoje śledztwo. Na jaw wychodzą nowe fakty, a wraz z nimi pojawia się realne zagrożenie dla niej samej, ale również dla jej rodziny. Mimo, że sytuacja robi się poważna- Monika nie ma zamiaru odpuścić.

Aleksandra Potter swoim czytelnikom zaserwowała ciekawą i mocno intrygującą historię. Jak na debiutancką pozycję jest całkiem przyzwoicie. Są momenty lepsze i gorsze. Sam pomysł na fabułę jest dość frapujący. Początkowo miałem wrażenie ze mierzę się z mocną, sensacyjną historią. Moje wrażenie zostało jednak szybko rozwiane. Książka odrobinę lawiruje po wielu gatunkach. Pojawia się spora dawka obyczaju i romansu.

O dziwo jak- na mężczyznę mogę stwierdzić, że wplecenie "romansu" do fabuły wcale mnie nie zraziło.

Mamy tutaj mocno ukazany profil psychologiczny. Pojawia się wiele dylematów moralnych u Moniki. Ma ona świadomość, że w domu czeka na nią mąż oraz syn. Jednak dziennikarka balansuje na granicy emocji, początkowy dystans szybko się skraca, a pojawiające się emocje związane z toczącą się sprawą podgrzewają zapędy. Cały wątek ma swoje drugie dno, które pozwala na chwilę refleksji. Nie chcąc zdradzać fabuły, stwierdzam, że ten motyw jest dość realny, życiowy. Być może niektórzy z was sami go doświadczyli.

Kolejną rzeczą, która podobała mi się w książce to możliwość zajrzenia za kotary zawodu dziennikarza śledczego. Nie ma może dużo szczegółów ale można sobie zwizualizować jak taka praca wygląda. Tak się składa, że moja żona jest z wykształcenia dziennikarzem, więc mogę porównać pewne rzeczy.

Kolejną ciekawą zagwozdką jest rodzinna sytuacja Moniki. Teoretycznie kochające się małżeństwo, które jednak przechodzi kryzys. Syn, w tym przypadku- w zasadzie jest tłem w całej historii. Jednak warto spojrzeć tutaj właśnie na relacje międzyludzkie, które przedstawia autorka. W moim przekonaniu pojawiła się delikatna dygresja- bohaterka, według mnie, zaniedbuje własną rodzinę na poczet pracy- to jednak moje prywatne przemyślenia.

Minusem dla mnie jest przeciąganie wspomnianego wątku "romansu" oraz długie żmudne śledztwo, któremu towarzyszą odrobinę mało realne zachowania otaczającego środowiska. Jak wspomniałem śledztwo jest długie a samo przemieszczanie się bohaterki i zdobywanie pewnych informacji błyskawiczne. Dla mnie, tempo trochę psuje komfort jazdy. Według mnie jest do delikatnego podszkolenia, aby móc wrócić na właściwy tor.

Książkę czyta się błyskawicznie- przystępny język i dość ograniczona liczba stron. Nad tym również delikatnie ubolewam, gdyż można bardziej rozwinąć pomysł na fabułę. Bo potencjał ogromny, a i cała książka -nie jest zła, a wręcz ciekawa!
Zakończenie również wzbudza ciekawość i zaskakuje. Minusem jest podana forma rozwiązania, która nie do końca do mnie przemawia.
Brak realizmu trochę zakrzywia obraz całokształtu. To indywidualna ocena lecz dużą rolę odegra, w tym z czym chcecie się zmierzyć-Sensacją? Romansem? Obyczajem?

Jak na debiut- książka poprawna! Z pewnością sięgnę po kolejną jeśli takowa ukaże się na rynku wydawniczym. Jestem bardzo ciekawy kolejnych pomysłów autorki oraz rozwoju jej kariery pisarskiej.

Link do opinii

„Zagubiony ślad” to literacki debiut Aleksandry Potter, a po debiuty sięgać uwielbiam. Niekoniecznie zawsze są idealnie dopracowane, ale często można trafić na świetnych autorów, którzy później zostają z nami już na stałe. W tym przypadku w powieści dostrzegam nieco mankamentów, które dobre byłoby doszlifować, przed wydaniem kolejnego tytułu, niemniej jednak książka nie jest zła! To ciekawe połączenie wątku kryminalnego z romantycznym.
Zdecydowanie na uwagę zasługuję sam pomysł na fabułę powieści, w której Monika pracuje jako dziennikarka śledcza, a prywatnie jest szczęśliwą żoną i matką. Jej mąż, Tomasz jest cenionym szczecińskim prokuratorem, od którego często czerpała inspiracje na kolejne, chodliwe tematy, o których pisała. Teraz jej kariera zawisła na włosku, dlatego kobieta dostała ultimatum od szefa, musi napisać coś ekstra, bo w innym przypadku ktoś inny ją zastąpi.
Kobieta postanawia wykorzystać ucieczkę Waldiego, niebezpiecznego przestępcy, który został skazany za morderstwo, do napisania świetnego artykułu. Kobieta nieświadoma zagrożenia, jakie niesie ze sobą zagłębianie się w tą sprawę, którą przed laty, jak się okazuje, prowadził nie nikt inny, jak właśnie Tomasz.
Sekrety z przeszłości, których rozgrzebywanie, może wiązać się z obudzeniem demonów przeszłości i ściągnięciem na siebie niebezpieczeństwa, jednak nieświadoma tego Monika zmierza właśnie w tym kierunku. Przyznam szczerze, że dla mnie kobiety i matki, główna bohaterka zachowywała się dość nieodpowiedzialnie, podejmując pewne decyzje. Rozumiem, że jest ona ukierunkowana na uratowanie swojej kariery, ale czy życie własne i bliskich nie powinno być na pierwszym miejscu… Niedojrzałość, jaką wykazywała się Monika, była jak dla mnie aż rażąca! Nie rozumiałam również znikania, bez informowania o tym kogokolwiek. Normalna rodzina wzajemnie przekazuje sobie takie informacje, osobiście nie wyobrażam sobie, że w moim domu mąż znika, a ja kompletnie nie interesuję tym, gdzie on jest i co się z nim dzieje.
Książkę czytało mi się bardzo przyjemnie i szybko, nie jest bardzo wymagająca, ale potrafi zaskoczyć czytelnika. Mnie mimo mankamentów przypadła do gustu i myślę, że sięgnę po kolejne powieści autorki!
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Link do opinii

 

Aleksandra Potter to autorka debiutująca, nie należy mylić z Alexadrą Potter, brytyjską pisarką, która ma na swoim koncie wiele wydanych książek. Książka miała swoją premierę w styczniu tego roku. Szkoda, że wydawnictwo NOVAE RES nie zamieściło,  jak to zwykle robi, krótkiej notki o autorce. Nie znalazłam tej informacji w innych źródłach, ,,Zagubiony ślad" to debiutancka powieść Aleksandry Potter, kryminał z wątkiem romansowym. Do sięgnięcia po tę książkę zachęcił mnie opis i tematyka. Książka do przeczytania przez jeden dłuższy wieczór. W prologu dowiadujemy się wszystkiego o głównej bohaterce i jej życiu prywatnym i zawodowym. To ciekawy zabieg. Monika Dąbrowska sama się w nim przedstawia. ,,Przede wszystkim zajmuję się byciem  dobrą matką, żoną i dziennikarką śledczą. ,, ,,Wybrałam sobie idealnego partnera na męża, w sferze zawodowej stanowimy układ idealny - Tomek ma dostęp do wszystkich spraw, które są tajne i zarazem ekscytujące na tyle, żeby przykuć uwagę czytelnika." Poznając dalej losy Moniki, dowiadujemy się, że ani ten mąż nie jest idealny, ani ona idealną matką i żoną. Pomysł na fabułę jest ciekawy, ale z realizacją trochę gorzej. Główna bohaterka zachowuje się nieroztropnie. Choćby wiedząc, że grozi jej  niebezpieczeństwo, znika bez uprzedzenia męża i syna i powiadamia ich dopiero po kilku dnach. Niby chroni syna przed niebezpieczeństwem wywożąc go do swoich rodziców, a sama postępuje bardzo nierozważnie. Denerwowało mnie jej zachowanie i nie polubiłam tej postaci.

Fabuła wciągająca, ale mało realna. Osoba od 17 lat uznana za zmarłą, żyje sobie obok i nikt  nie wpada na jej trop. Przez 17 lat osoba żyjąca w udanym związku, nie dostrzega żadnych symptomów tego, że druga osoba prowadzi podwójne życie. Jak na kryminał za dużo zbędnych opisów, choćby kto jak był ubrany. Zakończenie zaskakujące, ale jakby nie było na niego lepszego pomysłu. Wiele wątków pozostało bez wyjaśnienia.

Podsumowując książkę oceniam jako przeciętną, nie wywarła na mnie spodziewanych emocji.

 

Link do opinii
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy