Dlaczego ludzie powołani przez Boga chcą ze sobą skończyć? Czy porównywanie zasad działania Kościoła do mafii jest naprawdę przesadzone? Kim są kobiety mieszkające na co dzień z księżmi? Jak wygląda prawda o życiu zakonnic?
,,Zakrystia" to odzierająca ze złudzeń książka na temat prawdziwego życia mieszkańców kurii i plebanii. Jeśli ktoś myślał, że o księżach wie już wszystko, na pewno się zdziwi. Szantażowani przez kochanki i chłopaków na godziny, mobbingowani przez przełożonych, duchowni odbierają sobie życie w kościele albo na plebanii. O swoich pragnieniach i drugim życiu nie mogą nikomu powiedzieć, przez co wikłają się w coraz większe kłopoty.
Opisane tu historie to gotowy scenariusz na trzymający w napięciu thriller o namiętności, chciwości i fasadowości życia kasty kapłańskiej.
Jeśli czytałeś już ,,Plebanię", koniecznie zajrzyj do ,,Zakrystii".
Artur Nowak (ur. 1974) - adwokat, publicysta i pisarz, m.in. współautor wraz z profesorem Stanisławem Obirkiem bestsellerowych reportaży ,,Babilon. Kryminalna historia Kościoła" oraz ,,Gomora. Władza, strach i pieniądze w polskim Kościele", a z filozofem Ireneuszem Ziemińskim książki ,,Chrześcijaństwo. Amoralna religia". Napisał też ,,Kroniki opętanej" - powieść, w której przedstawił opartą na faktach historię nastolatki molestowanej przez egzorcystów. Jest również autorem reportażu ,,Adwokaci. Zraniony zapał". Współautor podcastu ,,Kryminalna historia Kościoła", nagrodzonego Bestsellerem Empiku za 2022 rok. Kolejny sezon tego podcastu otrzymał w roku 2023 nagrodę Best Audio. Od 2021 roku na kanale Sekielski Brothers Studio prowadzi autorski podcast ,,Wysłuchanie".
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2025-01-14
Kategoria: Biografie, wspomnienia, listy
ISBN:
Liczba stron: 216
Artur Nowak w reportażu „Zakrystia” przedstawia ludzi kościoła, przedstawia instytucje z jej wadami, zalet jako instytucji nie przypominam sobie. Często mówię o sędziach, że to też ludzie. Ludzie którzy mają swoje doświadczenia życiowe rzutujące na wydawane wyroki czy postanowienia w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Podobnie, moim zdaniem, ma się rzecz z ludźmi kościoła. To też są ludzie ze wszystkimi ułomnościami czy brakami, które są często wykorzystywane przez duchownych, którym instytucja dała jakąkolwiek władzę. Znajdziemy tu mobbing potrzeba wyszumienia się młodych ludzi czy tajemnice tworzące więzi niczym wspólna zasadnicza służba Wojskowa w PRL-u. Sex, pedofilia, przekręty czy zwykła podłość towarzyszy człowiekowi od początku świata. Nic nie jest mnie w stanie zdziwić ale też i nie osądzam. Nie ulega natomiast wątpliwości, że kościół przez wieki wypracował perfekcyjne mechanizmy ukrywania i tuszowania swoich niedoskonałości jak żadna inna instytucja.
⛪⛪⛪⛪ Recenzja ⛪⛪⛪⛪
Artur Nowak " Zakrystia "
Wydawnictwo: Pruszyński i S-ka
@proszynski_wydawnictwo
⛪⛪⛪⛪⛪⛪⛪⛪⛪⛪⛪⛪
Książka "Zakrystia" porusza wiele kontrowersyjnych tematów związanych z życiem duchownych i strukturami Kościoła.. Zagadnienia, które poruszasz, dotyczą trudnych realiów, w jakich żyją niektórzy księża, którzy zmagają się z presją, oczekiwaniami oraz wewnętrznymi konfliktami.. Powołanie do służby Bożej nie zawsze jest proste, a niektórzy duchowni mogą czuć się osamotnieni i zdesperowani, co prowadzi do tragicznych decyzji..
Porównanie Kościoła do mafii może wydawać się przesadzone, ale w kontekście ukrywania problemów, nadużyć i presji, jakie wywierają przełożeni, może mieć swoje uzasadnienie.. Wiele osób dostrzega podobieństwa w działaniu zamkniętych struktur, gdzie lojalność i milczenie są cenione ponad prawdę..
Kobiety mieszkające z księżmi, jak również życie zakonnic, często są tematem tabu.. Wiele z tych kobiet może pełnić różne role, od pomocnic do bliskich współpracowników, co może prowadzić do skomplikowanych relacji.. Życie zakonnic z kolei bywa pełne wyrzeczeń, ale także trudnych emocji i wyzwań, które nie zawsze są widoczne z zewnątrz..
Trzeba dodać, że "Zakrystia" nie tylko ukazuje wewnętrzne zmagania księży, ale także odzwierciedla szersze problemy społeczne i kulturowe związane z Kościołem.. Wskazuje na hipokryzję i moralne dylematy, które mogą występować w instytucjach religijnych..
Dodatkowo, warto zauważyć, że autor może używać różnych technik literackich, takich jak symbolika czy metafory, aby wzmocnić przekaz i emocje zawarte w opowieści.. Przykładem może być użycie postaci jako reprezentacji różnych aspektów życia duchownego, co pozwala czytelnikowi lepiej zrozumieć złożoność sytuacji..
"Zakrystia" zdaje się być próbą odkrycia tych ukrytych prawd i przedstawienia ich w sposób, który zaskoczywielu czytelników..
„Zakrystia” to, zaraz po „Skandalistach w sutannach”, kolejna odważna i prowokująca książka, która obnaża zakulisowe oblicze kleru.
Jak bardzo Kościół można powiązać z mafią? Uwierzcie, zdziwicie się. I to wszystko odbywa się w białych rękawiczkach, z pozorną elegancją, która tylko podkreśla grozę sytuacji.
Uwielbiam książki, które odważnie łamią tabu i stawiają trudne pytania. „Zakrystia” zdecydowanie do nich należy.
Czasem, niestety, owoc jest tak zepsuty od środka, że jedyne, co można zrobić, to go wyrzucić. W tej chwili nie chcę zdradzać więcej szczegółów najlepiej sami przekonajcie się, co kryje się za fasadą pozornej świętości.
„Zakrystia” Artura Nowaka, to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora, jednak dużo kontrowersyjnych treści słyszałam na temat jego twórczości. Autor pisze reportaże, nie przebierając w środkach, za wszelką cenę chce przedstawić światu prawdę, która często w dzisiejszych czasach jest tuszowana przez ludzi. W tym tytule porusza sporny i niezwykle kontrowersyjny temat, którym jest życie i działalność duchownych w naszym kraju.
Autor przedstawia nam dosadnie obraz życia księży, sióstr zakonnych, oraz innych osób, które w swoim życiu mają bezpośredni z nimi kontakt. Pokazuje zależności, które panują w tym społeczeństwie, a także to jak wszystkie mroczne sekrety są skrzętnie „zamiatane pod dywan”, aby nigdy nie ujrzeć światła dziennego. Nowak w książce pokazuje mroczny obraz kleru, w którym dochodzi do szantaży przez kochanki, czy kochanków, wyzyskiwania, mobbingu, którego dopuszczają się przełożeni względem osób, które są niżej w hierarchii kościoła. Są to skrajne przykłady, które nawet potrafiły doprowadzić do targnięcia się na swoje życie, gdyż brak pomocy był tak dotkliwy, że żaden człowiek w pojedynkę nie byłby w stanie sobie poradzić z przytłaczającym światem.
Przyznam szczerze, że książka mnie nieco przeraża. Artur Nowak przyrównuje działanie kościoła do działań mafii, która sieje zło i spustoszenie. Obraz pokazany przez autora zdecydowanie jest prawdziwy, aczkolwiek uważam, że jest również jednostronny. Kościół jednak to nie tylko zło, które pokazuje autor, ale zdarzają się w nim osoby, które nie znalazły się tam z powołania. Niemniej jednak nie generalizujmy, bo jest to również krzywdzące dla tych osób, które służą Bogu, bo mają powołanie, niosą pomoc i dobro innym, a są przyćmiewani przez wyjątki, które przecież trafiają się zawsze, w każdej dziedzinie i na każdej płaszczyźnie, nie tylko w kościele.
Książka zawiera wiele prawdy, aczkolwiek brakowało mi w niej obiektywnego spojrzenia na całość kościoła, które pozwoliłoby czytelnikowi wyrobić rzetelną opinię na ten temat. Nie ulega jednak wątpliwości, że Kościół wymaga zmian, wymaga dokładnego przyjrzenia się jego działaczom i doprowadzenia do tego, aby był bezpieczną i pozytywnie odbieraną instytucją.
Za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki dziękuję Wydawnictwu.
Rzadko, baaaaardzo rzadko sięgam po reportaże. A czasami po prostu warto. Ten reportaż autor napisał na podstawie wielu przeczytanych dowodów, rozmów z ofiarami, rozmów z chcącymi pozostać anonimowymi księżmi. Nie mogę powiedzieć, że treść mnie zaskoczyła. Śledzę sobie wydarzenia w kraju i na świecie i wiele z opisanych sytuacji było mi już znane. Uważam jednak, że nie można wrzucać wszystkich do jednego worka. W każdej profesji, zawodzie czy grupie społecznej znajdziemy osoby prawe jak i nieuczciwe. Nie inaczej jest z księżmi. Dodatkowo, tak jak medycy i sędziowie, to zamknięta kasta, bardzo mocno zhierarchizowana i wymagająca ślepego posłuszeństwa. Cieszę się, że nadeszły czasy gdy ściga się wszystkich przestępców, także tych w sutannach. Kapłaństwo powinno odbywać się na zasadzie powołania. Niestety, zdarzają się dość często młodzi ludzie, którzy idą do seminarium z wygody. I jeżeli jestem jeszcze w stanie zrozumieć motywację mężczyzn to powodów wstąpienia do zakonu kobiet nie rozumiem zupełnie. Przecież są one tam traktowane jak darmowa siła robocza, bywają także wykorzystywane seksualnie. Reportaż jest ciekawy, autor pisze o wszystkim bez zbędnej agresji, nie ma ciągnących się przemyśleń czy rozważań a konkretne fakty. Przykro się czyta tę książkę ale prawda czasami boli.
" [...] Poczucia wstydu doświadczasz wtedy, gdy uznasz siebie albo ktoś cię uzna za złego. [...]"
"Zakrystia" to kolejny mocny reportaż Artura Nowaka dotyczący duchowieństwa. Niektóre momenty mocno mną wstrząsnęły. Tym razem oprócz księży pod lupę trafiły między innymi siostry zakonne.
Łzy się cisną do oczu na samą myśl o tylu okrucieństwach, których dopuszczają się ci, którzy powinni świecić dla nas przykładem.
Autor opisał przerażającą rzeczywistość, często ukrywaną i zatajaną przed wiernymi. Nie mogę pojąć, dlaczego księża, którzy dopuścili się czynów zabronionych, zamiast zostać wydalonymi z Kościoła, zostają przeniesieni do innych parafii. Tam dopuszczają się podobnych pedofilskich czynów. Z ambon głoszą piękne słowa, a potem zamieniają się w potworne diabły, które wyrządzają innym krzywdę na całe życie. Często mają na sumieniu życia swoich ofiar. Na szczęście są jeszcze księża z prawdziwego powołania, którzy są wierni Bogu, a nie mamonie, czy popędzie seksualnym.
Kolejną kwestią omówioną w tej książce był brak wyrozumiałości proboszcza w stosunku do jego własnych wikarych. Jak można nie szanować swoich podwładnych?
Polecam rozdział poświęcony samobójstwom księży. Uwaga, tutaj mogą polecieć wam łzy. Ilu księży mogłoby żyć, gdyby tylko byli szanowani i wysłuchani przez proboszcza lub biskupów. Równie wstrząsający jest rozdział poświęcony siostrom zakonnym. Tam, to już w ogóle dzieją się dantejskie sceny. Księża pomiatają zakonnicami i często dopuszczają się wobec nich czynów zabronionych. Czy ponoszą za to jakąś karę?
Warto przeczytać ten reportaż, żeby mieć oczy szeroko otwarte i w razie czego móc szybko zareagować.
Artur Nowak skupił się jedynie na czarnych owcach, które od środka niszczą Kościół. Może kiedyś stworzy książkę, w której skupi się na pozytywnych duchownych, którzy zbliżają nas do Boga i nie sieją spustoszenia.
Jestem za tym, żeby nie ukrywać sprawców pedofili, tylko ich upubliczniać, żeby ostrzec innych przed możliwym kolejny atakiem.
Jesteś pedofilem lub gwałcicielem -- twój wizerunek i twoje dane powinny być upublicznione, bez względu na to, jaki wykonujesz zawód. Może w ten sposób zmniejszyłaby się liczba ofiar tych przestępców.
Reportaż Artura Nowaka pod tytułem "Zakrystia" zmusza czytelników do głębokiej refleksji.
Powiedzieć, że Artur Nowak ma conajmniej ambiwalentny stosunek do kościoła to nie powiedzieć nic. W tym reportażu autor zaprosił mnie w owiane pewnym mistycyzmem i tajemnicą zakamarki duchowieństwa.
Nowak odsłania tajemnice życia mieszkańców plebanii i kurii, ukazuje także słabości, skandale obyczajowe, czy finansowe. Ta książka ma w sobie znacznie więcej mroku niż zakładałam, ponieważ pisarz porusza tematy z zakresu mobbingu, szantażu, czy samobójstw, a co gorsza Nowak pokazuje, że często wszystkie tego typu zjawiska są skrzętnie przez zwierzchników kościoła tuszowane.
,,Zakrystia" w moich oczach jest absolutnie bezkompromisowa. Autor nie boi się porównywać struktur duchownych z strukturami mafijnymi ukazując przy tym mechanizmy władzy oraz kontroli.?Nowak wprost ukazuje jak duchowni szantażowanie przez kochanki, czy partnerów stają niemal pod ścianą zostając bez wyjścia. Ukazany jest również obraz, w którym duchowni doświadczający mobbingu ze strony przełożonych doprowadzeni są do graniczy często dramatycznej i kończącej się targnięciem na własne życie.
Nowak zadbał, żeby książka wybrzmiała w sposób dosadny co sprawiło, że moje podejście do niej było jeszcze bardziej emocjonalne. Padają pytanie trudne powodujące dyskomfort, autor niejako rozprawią się z pewnymi schematami, które są zakorzenione w ludziach na temat duchowieństwa.
Mogłabym napisać, że ,,Zakrystia" to pozycja obowiązkowa dla ludzi zainteresowanych tematyką kościoła i duchowieństwa jednak uważam, że to pozycja obowiązkowa dla każdego kto ceni solidny i rzetelny reportaż. Nowak kolejną publikacją udowadnia, że bezkompromisowo rozprawia się z kłamstwem i obłudą, a ujawnianie niewygodnych spraw jest dla niego niczym dyscyplina sportowa.
Recenzja w ramach współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka
,,Zakrystia" to książka, która ukazuje to co dzieje się za zamkniętymi drzwiami kościoła. O niektórych wydarzeniach, które tu są opisane każdy z nas wie. O innych nie miałam pojęcia.
Artur Nowak w tej niewielkiej książce zawarł wiele informacji o księżach, zakonnicach i gosposiach. W 8 rozdziałach zostało tu ukazane dlaczego mafiosi powinni uczyć się od księży? Czy mają zamiłowanie do aktów? Jak bardzo władzę czują proboszczowie?
Wydawałoby by się, że życie dla tych uduchowionych ludzi jest bezcenne. Dlaczego więc popełniają samobójstwa. Niektóre powody potrafią zaskoczyć. Ukazane jest również tu jak na przestrzeni czas zmieniło się podejście do samobójstw.
Autor skupił się również na kobietach, które w życiu księży odgrywają różne role. Poznamy bliżej te, które na co dzień mieszkają z księżami.
Pan Nowak opisał tu również życie zakonnic. Pokazał jak wyobrażanie młodych kobiet decydujących się na życie w zakonie, w zgodzie z Bogiem zostało szybko zweryfikowane.
Na koniec możemy znaleźć ciekawy rozdział o organistach. I myśląc zawsze o tym co może dziać się za zamkniętymi drzwiami kościoła nigdy nie pomyślałam o organiście.
Całość napisana jest spójnym i łatwym językiem. Dzięki czemu przeczytanie tej książki nie sprawia trudności. Czytałam tę książkę z dużym zainteresowaniem. Niektóre sprawy mnie szokowały. I szkoda, że to co jest napisane w tej książce jest prawdą.
Jeśli również chcecie dowiedzieć czegoś więcej o życiu księży, zakonnic i organistów to bardzo polecam ,,Zakrystie" jak również ,,Plebanie".
To powieść o ojcach, o których się nie mówi. O niby rodzinach, których oficjalnie być nie może. O krzywdzie dzieci, która przez hipokryzję i system praktyk...
,,Kuria" - opowieść o miejscu, w którym kończy się Kościół, a zaczyna pełen przepychu dwór. Artur Nowak zabiera nas w podróż po diecezjach, gdzie biskupi...
Przeczytane:2025-07-21, Ocena: 5, Przeczytałam, 52 książki 2025,
Artur Nowak w swojej najnowszej książce Zakrystia ponownie zagłębia się w temat funkcjonowania Kościoła katolickiego od strony, której wielu wiernych nigdy nie pozna. Autor, znany ze swojego krytycznego podejścia do duchowieństwa i instytucji kościelnych, prezentuje szokującą analizę życia księży, zakonników i zakonnic. Tym razem jednak nie skupia się jedynie na problemie nadużyć wobec dzieci, ale rozszerza swój zakres na kwestie mobbingu, przemocy psychicznej oraz ukrywanych skandali seksualnych wśród duchowieństwa.
Nowak, korzystając z licznych rozmów, świadectw i analiz, ukazuje Kościół jako hermetyczną organizację, w której panują mechanizmy zastraszania i manipulacji. Autor stawia pytania, które z pewnością wywołają kontrowersje: czy Kościół działa jak mafia? Dlaczego księża, ludzie teoretycznie powołani przez Boga, często cierpią na depresję, a nawet odbierają sobie życie? Jaka jest rola kobiet w życiu duchownych – czy są to jedynie przypadkowe kochanki, czy też osoby na stałe związane z księżmi w ukrytych relacjach?
Tym, co wyróżnia Zakrystię, jest jej narracyjna forma. Choć książka opiera się na faktach i autentycznych relacjach, momentami przypomina thriller – wciąga czytelnika w świat tajemnic, zdrad i niebezpiecznych układów. Historie duchownych wikłających się w relacje homoseksualne, będących szantażowanymi przez kochanki czy przeżywających dramaty psychiczne pod presją przełożonych, rysują obraz instytucji dalekiej od moralnego ideału, który głosi na zewnątrz.
Nowak w swojej narracji nie unika kontrowersyjnych tez, ale jednocześnie pozostawia przestrzeń na refleksję. Nie przedstawia duchowieństwa wyłącznie jako grupy ludzi zepsutych i chciwych, ale pokazuje również ich dramaty i trudności, wynikające często z rygorystycznych zasad, które wymusza na nich Kościół. Celibat, surowa hierarchia i społeczna presja sprawiają, że wielu duchownych prowadzi podwójne życie, ukrywając swoje prawdziwe pragnienia i potrzeby.
Jednym z najmocniejszych elementów książki jest ukazanie problemu samobójstw wśród duchownych. To temat, o którym mówi się bardzo rzadko, a Zakrystia rzuca na niego nowe światło, ukazując zarówno osobiste tragedie, jak i systemowe mechanizmy, które prowadzą do tak dramatycznych decyzji.
Pod względem stylu i kompozycji książka jest napisana dynamicznie, bez zbędnych dłużyzn. Autor nie boi się używać dosadnego języka, a jego sposób narracji przypomina dziennikarskie śledztwo. Jest to jednak pozycja wymagająca – zarówno pod względem treści, jak i emocjonalnego odbioru.
Zakrystia to lektura obowiązkowa dla osób interesujących się tematem Kościoła od kulis. Jest to książka, która może oburzać, ale przede wszystkim zmusza do myślenia o instytucji, która od wieków odgrywa ogromną rolę w życiu społecznym. To reportaż, który otwiera oczy na wiele aspektów funkcjonowania kleru i pokazuje, jak daleko może sięgać hipokryzja w instytucji, która powinna być wzorem moralności. Dla tych, którzy czytali Plebanię, będzie to naturalna kontynuacja eksplorowania ciemnych zakamarków Kościoła.