Okładka książki - Zanim oddam cię niebu

Zanim oddam cię niebu


Ocena: 4 (1 głosów)

„Cześć, jestem Walter. Choruję na raka.” Miałem wtedy pięć lat i nie rozumiałem, co to oznacza. Potem, kiedy miałem tę świadomość, zrozumiałem, dlaczego mój przyjaciel przedstawia się tak wszystkim i zawsze.(…) „Choruję na raka” brzmi lepiej, niż „niedługo umrę, zapoznajesz się ze mną, mając tego świadomość; przywiązujesz się do mnie na własną odpowiedzialność”. Ja nie żałuję.

 

Zanim oddam cię niebu to historia o tym, jak dobre i pełne miłości może być życie, które niebawem się skończy. Przyjaźń okazuje się najcenniejszą relacją, a miłość jest czymś, czego nie powstrzyma nawet śmiertelna choroba.

Informacje dodatkowe o Zanim oddam cię niebu:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2022-12-05
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788380110595
Liczba stron: 254
Język oryginału: polski

więcej

Kup książkę Zanim oddam cię niebu

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Zanim oddam cię niebu - opinie o książce

Avatar użytkownika - BiblioWerka
BiblioWerka
Przeczytane:2025-08-21, Ocena: 4, Przeczytałam, 2025, 12 książek 2025,

W życiu czytelnika można wyróżnić wiele pięknych momentów. Zapowiedź kolejnego tomu ulubionej serii, powiadomienie o dostępności długo wyczekiwanej książki w bibliotece, telefon od kuriera z informacją, że wpadnie dziś z przesyłką… Jest też to niezwykłe uczucie „czytelniczego flow”, dreszczyk podniecenia przy wybieraniu nowej lektury i… zaskoczenie, gdy historia okazuje się lepsza, niż się spodziewaliśmy. Pozwólcie, że opowiem Wam o książce, która wywołała we mnie przede wszystkim to ostatnie.


Przyznam, że po „Zanim oddam cię niebu” Weroniki Dobrzynieckiej sięgałam z delikatną rezerwą, lecz wynikała ona raczej z decyzji autorki dotyczącej wyboru wydawnictwa; poprzednie dwie książki od Warszawskiej Firmy Wydawniczej, które czytałam, niestety zawiodły moje oczekiwania. Choć właściwie… w tym przypadku również spodziewałam się czegoś nieco innego.


Zacznę jednak od odpowiedzi na pytanie: o czym jest ta książka? Akcja rozgrywa się w Nowym Jorku, gdzie mieszka trójka głównych bohaterów, najlepszych przyjaciół: chory na raka Walter, zadziorna, rudowłosa Heather i Michael, który jest jednocześnie narratorem. Już w prologu dowiadujemy się, że Walter przegrywa walkę z nowotworem. Następnie cofamy się do „wtedy”, czyli czasów, kiedy choroba chłopaka jest w remisji, a dalej fabuła powieści biegnie już liniowo.


Wbrew pozorom nie jest to książka o raku. Przez znaczną część historii towarzyszymy Michaelowi i jego przyjaciołom w zwykłym, codziennym życiu. Jesteśmy z nimi, kiedy kończą szkołę, zakochują się, obchodzą przeróżne święta i po prostu spędzają ze sobą beztroski czas. Choroba Waltera jest jakby widmem – obecnym w ich życiu, lecz nie czymś, co je dominuje. W końcu jednak stan chłopaka gwałtownie się pogarsza, przez co ten ląduje w szpitalu… z którego już nie wychodzi.


Pod koniec książki autorka daje nam szczegółowy wgląd w psychikę Michaela, pogrążonego w głębokiej żałobie po śmierci przyjaciela. Towarzyszymy mu jeszcze przez rok i obserwujemy, jak chłopak stacza się na dno; kiedy w jego życiu braknie najbliższej osoby, przestaje sobie z nim radzić. Ta część książki była dla mnie nie tylko najbardziej poruszająca, lecz także stanowiła największe zaskoczenie.


Między obiema częściami tej historii występuje bowiem wyraźny kontrast. Pierwszą czyta się lekko i przyjemnie. Fabuła nie jest skomplikowana, raczej jednowątkowa, a język prosty, lecz bardzo ładny (jeśli lubicie wypisywać cytaty z książek, tutaj znajdziecie co najmniej kilka wartych zapamiętania). W opowieści Mike’a wyraźnie czuć beztroskę i radość z samej obecności przyjaciół.


Kilkadziesiąt ostatnich stron jest natomiast bardzo przykrych i bolesnych. Ponieważ zdążyliśmy się już zżyć z bohaterami (a z Michaelem najbardziej, wszak praktycznie siedzimy w jego głowie), wraz z nimi przeżywamy całą żałobę. Jak już wspomniałam, autorka bardzo dobrze opisuje to, co może się dziać w głowie osoby pogrążonej w rozpaczy – szczerze, bez romantyzowania, patosu i owijania w bawełnę.


To właśnie podejście Weroniki do trudnych tematów było dla mnie największym, bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Z ogromnym szacunkiem i wrażliwością pisze ona o chorobie nowotworowej, żałobie i towarzyszącym jej problemom psychicznym. Wszystko to opakowuje w angażującą fabułę i wplata w życie fantastycznie wykreowanych postaci.


O czym zatem jest „Zanim oddam cię niebu”? Moim zdaniem – o przyjaźni i miłości. O relacjach, dzięki którym nasze życie staje się pełne i warte przeżycia, niezależnie od tego, ile będzie trwać. I o tym, że warto uśmiechać się do samego końca. Jeśli więc szukacie prostej historii z pięknym przesłaniem, ta powieść Weroniki Dobrzynieckiej może być dla Was strzałem w dziesiątkę.

Recenzja powstała we współpracy ze stowarzyszeniem Sztukater.

Link do opinii
Inne książki autora
Well still be friends
Weronika Dobrzyniecka0
Okładka ksiązki - Well still be friends

Byliśmy przyjaciółmi, o których nie kręci się seriali, a w tych nakręconych zazwyczaj jesteśmy czarnymi charakterami. Nowa powieść Weroniki Dobrzynieckiej...

Im your future
Weronika Dobrzyniecka0
Okładka ksiązki - Im your future

I'm your future to powieść o poznawaniu i odkrywaniu siebie - swoich prawdziwych potrzeb, emocji i uczuć. To także powieść o odwadze - odwadze do przyznania...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy