Gdzie przebiega granica między wspomnieniem a iluzją?
Emilii próbuje przebrnąć przez otaczającą ją rzeczywistość, a pomaga jej w tym odwieczny towarzysz – pamiętnik. Wie, że może powierzyć mu wszystko, a ten dochowa tajemnicy. Jednak spokój, który z trudem budowała, szybko zaczyna się rozpadać, gdy na jaw wychodzą skrywane od lat tajemnice.
Kiedy jej mąż, Gabriel, nagle znika bez śladu, a w piwnicy pojawia się tajemnicza kobieta, Emilii odkrywa, że otaczający ją świat jest pełen złudzeń. To, co uważała za prawdę, staje się labiryntem wspomnień i iluzji. Granica między rzeczywistością a wyobrażeniem zaczyna się zacierać, zmuszając Emilii do odkrycia, co naprawdę wydarzyło się w jej przeszłości.
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2025-03-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 234
Język oryginału: polski
Wiecie co, po skończeniu tej książki od razu napisałam do Autorki taką wiadomość : "Okej, to zakończenie wszystko zmienia. Już nawet ta forma pisania raz "do ciebie", raz na "ty", staje się zrozumiała. Im dalej czytałam, tym miałam wrażenie, że Emilii ewidentnie ma dwubiegunówkę i nie wie kim jest i co się dzieje wokół niej. Ale to zakończenie całkowicie to wytłumaczyło. Kurczę, ale to się jednak okazało mocne i dobre. Naprawdę, jak na debiut to wielkie ??. Gratuluję takiego dobrego debiutu ?. Po takiej książce czekam z niecierpliwością na kolejne ?." I myślę, że już samo to powinno was do niej przekonać ?. Ale jeśli tak nie jest, to już przybliżam wam co tu znalazłam ?.
Pytanie zadane na okładce książki jest bardzo dobre "Gdzie przebiega granica między wspomnieniem a iluzją?". Tutaj zmaga się z tym młoda dziewczyna, Emilii, która opisuje wszystko w swoim pamiętniku. Przedstawia nam najpierw trochę swoje dzieciństwo, mówi, że nie było ono kolorowe i jak razem z przyjaciółką postanowiły uciec ze swoich domów. Jednak to co później stopniowo zaczyna sobie przypominać Emilii staje się najpierw intrygujące, a im głębiej w historię wchodzimy, robi się nawet przerażająco. Zakończenie zostawia nas takim totalnym szokiem i wybuchem w głowie, że wow. Aż nie wierzę, że to jest debiut, bo ta historia, choć z początku może wydać się trochę nużąca, to niech was to nie zmyli, bo później tak zostaniecie wbici w siedzenie, że lepiej się trzymajcie. Niespodziewanie wsiadamy do wagonika rollercoasteru i nie jesteśmy świadomi tego, jaką przejażdżkę dostaniemy.
Naprawdę świetna książka i nadal jestem w szoku i pod wielkim wrażeniem, jak to się Autorce udało. Wielkie ?? i tak jak napisałam we wiadomości, czekam na kolejne książki ?.
Przeczytane:2025-06-12, Ocena: 3, Przeczytałam, Mam,
*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res*
Sami powiedzcie, czy ta okładka nie jest urocza? Ja tak właśnie pomyślałam, ale gdy przeczytałam opis wiedziałam, że to nie będzie urocza historia, a to co dostałam całkowicie mnie zaskoczyło i zdezorientowało. Książka napisana w formie pamiętnika, pozwalająca przebrnąć przez historię życia, urywki wspomnień, złudzeń i pułapek umysłu głównej bohaterki. Historia nietuzinkowa, zmuszająca do myślenia, która z każdą kolejną stroną zaskakuje coraz bardziej.
Emilii stara się ogarnąć własną rzeczywistość, która coraz bardziej ją przytłacza, jej niezmiennym towarzyszem od lat jest pamiętnik, któremu powierza swoje tajemnice. Jej względnie poukładany świat zaczyna się chwiać, gdy na jaw zaczynają wychodzić głęboko ukryte tajemnice. Kiedy znika jej mąż, a w piwnicy pojawia się dziwna kobieta, Emilii musi zmierzyć się z prawdą, która ukryta jest w labiryncie myśli i wspomnień, które mieszają się ze sobą na granicy jawy i snu.
Powiem wam, że dawno nie czułam przy czytaniu tak dużej dezorientacji. Zaczęło się całkiem zwyczajnie, kobieta się budzi odkrywa, że jej maż zniknął,a ona sama coraz bardziej zaczyna się gubić. Sięga po swojego odwiecznego towarzysza - pamiętnik, i zaczyna analizować sytuację, żeby zrozumieć co się dzieje, jednak w tym momencie zaczynają się problemy. Wraz z Emilii cofamy się po przeszłości, do początków zmian w jej życiu i do momentu poznania męża, później mamy słodką i uroczą historię miłosną, żeby na koniec pojąć, że coś jest nie tak, a odkrycie przełomowe odkrycie głównej bohaterki całkowicie zmienia rozumowanie tej historii.
Po jakże mocnym punkcie kulminacyjnym, który mnie całkowicie zaskoczył i sprawił, że całkowicie się pogubiłam w tej historii, opowieść tak jakby zaczyna się na nowo, a Emilii cofa się w czasie jeszcze bardziej w czasie. Jej wspomnienia się mieszają, jednocześnie podążając za wskazówkami umysłu, elementy układanki, krok po kroku zaczynają klarować ogólną sytuację oraz obraz tego co wydarzyło się w przeszłości, która wywarła na niej tak olbrzymi wpływ, że jej umysł spłatał jej figla i pomieszał jej wspomnienia. Końcówka jest zarówno mocna, przytłaczająca jak i emocjonująca. Całkowicie nie spodziewałam się tego co w tej książce się zadziało, dawno żadna lektura tak mnie nie zaskoczyła.
Choć książka ma zdecydowanie więcej plusów, to i słabe strony się znajdą, przede wszystkim nie potrafiłam się odnaleźć w narracji, lubię formę pierwszoosobową, ale tutaj jakoś nie mogłam jej przełknąć, była jakaś taka chaotyczna, ciężko mi się to czytało. Książka jest dość krótka, według mnie za krótka, ta opowieść miała ogromny potencjał i mi osobiście się wydaje, że nie został on w pełni wykorzystany, a sama historia mam wrażenie jest niedopracowana. Co więcej w powieści pojawiają się naprawdę ciekawe tematy, które zostały potraktowane nieco po macoszemu, troszkę szkoda, że autorka mocniej nie wgłębiła się w temat. Wiele do życzenia pozostawia też zakończenie, które choć opowiedziało na bardzo dużo pytań, zostawia tę historię otwartą, co mi też nie do końca się podoba.
Ogólnie książka jest godną uwagi lekturą, jest oryginalna i nieszablonowa, zabiera czytelnika w podróż po umyśle w poszukiwaniu prawdy o minionych wydarzeniach. Dotyka ona wielu mega ciekawych tematów, z którymi ja osobiście rzadko się spotykam. Lektura wymaga myślenia, trzeba być przygotowanym na wszytko, bo wbrew pozorom w książce wiele się dzieje i nie ma czasu na nudę ani na oddech. Jednocześnie ja czuję spory niedosyt spowodowany dość płytką fabułą, która nie zagłębia się w szczegóły, ale też niemożnością zaangażowania się emocjonalnie w powieść, jedynie na końcówce jakieś mocniejsze emocje się pojawiły. Lektura dobra, nawet bardzo dobra, gdyby doszlifować szczegóły i detale, była by dla mnie naprawdę rewelacyjna. Zachęcam do lektury.