Nowa, prowokująca i niepokojąca powieść Sayaki Muraty, autorki bestsellerowej Dziewczyny z konbini
Poznaj Natsuki, która od dzieciństwa czuła się obca wśród ludzi. Wierząc, że pochodzi z innej planety, tworzy własną rzeczywistość, aby przetrwać w świecie, który jej nie akceptuje. Historia tej kobiety to opowieść o alienacji, buncie przeciwko społecznym oczekiwaniom i próbie zdefiniowania siebie poza narzuconym porządkiem.
Ziemianie jest nie tylko opowieścią o jednostce, ale także o społeczeństwie jako fabryce, która wymaga od nas konformizmu i podporządkowania. Murata zastanawia się, co znaczy być normalnym i jak daleko jesteśmy w stanie się posunąć, aby odnaleźć własną tożsamość.
Dołącz do Natsuki i wybierz się w mroczną podróż przez zakamarki ludzkiej psychiki, odkryj, co tak naprawdę znaczy być człowiekiem.
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2025-06-04
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Earthlings
Witajcie moi kochani
Dziś chciałabym przedstawić Wam zadziwiającą historię.
Tytuł: Ziemianie
Autor: Sayaka Murata
Wydawnictwo: Literackie
Książkę przeczytałam w ramach akcji #czytamsuspens organizowanej przez @suspense_books
Historia opowiada o Natsuki, która, aby przetrwać w prawdziwym świecie wykreowała swój własny. Od najmłodszych lat uważała, że nie pasuje do świata ludzi. Określała go mianem Fabryki, zaś ludzi postrzegała jako maszyny, których obowiązkiem jest zarabiać oraz produkować potomstwo. Siebie z kolei uważała za kosmitkę z innej planety. Za wszelką cenę chciała żyć zgodnie ze sobą, ale wbrew oczekiwaniom społecznym. Gotowa była zapłacić za to każdą cenę.
To była bardzo niepokojąca, a zarazem dziwna historia.
Fabuła początkowo nie zrobiła na mnie szczególnego wrażenia. Ot mała dziewczyna, która uważa się na kosmitkę. Potraktowałam to jak zwykły wytwór dziecięcej wyobraźni. Jednakże im bardziej poznawałam Natsuki oraz jej rodzinę, a co za tym idzie i środowisko, w którym żyła. Coraz bardziej rozumiałam dlaczego wykreowała swój własny świat. W nim bowiem czuła się bezpieczna. Ciężko było mi zaakceptować fakt czego doświadczyła mała dziewczynka. Najbardziej zabolał mnie fakt jak była traktowana przez własną matkę oraz siostrę.
Zdecydowanie to wstrząsająca historia. Dalsze losy Natsuki, gdy już dorosła, wcale nie uległy poprawie. Mimo osiągnięcia pełnoletności dalej musiała zmagać się z kontrolą ze strony rodziny. I to również trudno było mi zaakceptować. Nie mogła żyć wbrew oczekiwaniom społeczeństwa. Jednakże później zrobiło się jeszcze dziwniej, a takiego obrotu spraw się nie spodziewałam.
To w jaki sposób zakończyła się historia Natsuki było dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Lecz przeczuwałam, że może wydarzyć się coś niepokojącego oraz zaskakującego. Mimo przeczuć, na to co otrzymałam, zdecydowanie nie byłam przygotowana. To było wstrząsające i tragiczne.
Reasumując ,,Ziemianie" to niepokojąca historia nie tylko o alienacji oraz wykluczeniu społecznym, to również historia o człowieku, który nie ma możliwości żyć według własnych potrzeb. O człowieku, którego postawa jest nieakceptowalna przez rodzinę i społeczeństwo, który zmuszany jest, aby przyporządkował się powszechnie obowiązującym zwyczajom.
Serdecznie polecam, strona.394
,,Ziemianie" to prowokująca powieść, która zmusza do refleksji nad istotą tożsamości, norm społecznych i alienacji. Natsuki od dziecka czująca się obca wśród ludzi. Wierzy że pochodzi z innej planety. To jej sposób na przetrwanie w świecie, który nie jest dla niej przyjazny. To przeświadczenie staje się dla niej zarówno ucieczką, jak i sposobem na przetrwanie w świecie, który wydaje się jej obcy i nieprzyjazny.
Murata tworzy wyjątkowy portret jednostki, która odmawia podporządkowania się narzuconym normom społecznym. Natsuki, wierząc w swoją odmienność, buduje własną rzeczywistość. Pozwala to jej funkcjonować, ale jednocześnie pogłębia jej izolację. Autorka zręcznie ukazuje, jak społeczeństwo jako ,,fabryka" wymaga podporządkowania, a wszelkie odstępstwa od norm są traktowane jako zagrożenie. Ta tematyka jest równie aktualna, co prowokująca, skłaniając do zastanowienia się nad tym, co naprawdę oznacza ,,bycie normalnym".
Murata nie daje jednoznacznych odpowiedzi, zamiast tego prowadzi czytelnika przez zakamarki psychiki Natsuki, ukazując jej wewnętrzne zmagania, bunt i poszukiwanie własnej tożsamości. Styl narracji jest oszczędny, ale jednocześnie pełen emocji. Książka nie tylko opowiada o jednostce, ale także o społeczeństwie jako całości, które wymusza na nas określone role i oczekiwania. Całość jest momentami surrealistyczna, szokująca, obrzydliwa , a przede wszystkim szokująca. To, co czasami wydaje się magicznym realizmem w powieści, to dosłownie Natsuki doświadczająca oderwania się od rzeczywistości jako mechanizmu radzenia sobie lub obrony.
,,Ziemianie" to lektura w której autorka zadaje pytania o granice akceptacji i o to, jak daleko jesteśmy gotowi się posunąć, by odnaleźć swoje miejsce na świecie. To opowieść mroczna, odważną i momentami przerażającą, ale jednocześnie pełna refleksji i nadziei na zrozumienie siebie. Nie jest to książka dla każdego. To również lektura, którą jednocześnie ma się ochotę natychmiast przestać czytać, z drugiej czytać bez przerwy, aż do ostatniego zdania.
#współpracabarterowa
Kilka lat temu czytałam "Dziewczynę z konbini" Sayaki Muraty i ta książka pozostawiła ślad w mej duszy. Z kolei "Ziemianie" niosą za sobą o wiele potężniejszy ładunek emocjonalny siekający czytelnika. Bywały chwile, że potrzebowałam przerwy na oddech, nie byłam w stanie przeczytać bez przerwy, ot tak sobie od razu, musiałam przetrawić, co właśnie przeczytałam!
Niech was nie zmyli uroczy, pluszowy jeżyk Py?to na okładce ani prosty tekst młodej narratorki, dające złudne wrażenie historii o jedenastoletnich dzieciakach. To jedna z najbardziej smutnych, pokręconych, dziwnych i odrażających książek jakie przeczytałam w ostatnim czasie.
To poruszająca historia Natsuki, która zawsze czuła się... inna. Momentami rozdzierająca serce. Napięte relacje rodzinne, zwłaszcza z toksyczną matką. Uczucie odrzucenia przez otoczenie, brak zrozumienia i bolesna samotność sprawiają, że poszukuje własnej tożsamości w świecie fantazji. Jak z pomocą surrealistycznej dziecięcej wyobraźni zbudować inny wszechświat, aby przetrwać w ludzkim społeczeństwie?
"Ziemianie" są satyryczną krytyką współczesnego społeczeństwa skłaniającą do psychologicznych dociekań. Bardzo niepokojąca historia nie dla każdego, poruszająca trudną tematykę kazirodztwa, przemocy seksualnej, morderstwa i kanibalizmu. Ta lektura jest chwilami obsceniczna i wywołuje uczucie dyskomfortu, bywa obrzydliwie. Skradzione dzieciństwo bohaterki, traumatyczne zdarzenia, dokąd to może prowadzić? Dorosłość w poczuciu niesprawiedliwości, nieprzyjemną próbą zachowania pozorów i pragnienie ucieczki. Dzieci mają szczątkową świadomość świata dorosłych, nie wszystko są w stanie pojąć, a co dopiero w krzywdzących i wstydliwych sytuacjach? Co z rozwojem emocjonalności? Jak bardzo dzieciństwo wpływa na naszą dorosłość?
Jak destrukcyjna może być presja dostosowywania się do tego, co społeczeństwo uważa za normalne? Czym jest normalność? Kto jest szalony, pojedyncze jednostki o odmiennym poglądzie na własne życie, czy reszta? Czy inność oznacza bycie gorszym? Do czego jest człowiek zdolny pragnąc wcisnąć się w ramy światopoglądu społeczeństwa, aby przetrwać? Jak można zatracić siebie żyjąc w kleszczach presji oczekiwań otoczenia?
Nieodkładalna i czujemy empatię do tych, co są wyalienowani, ba! Kibicujemy im, choć wiemy, że to, co robią jest moralnie złe. Przerysowane, groteskowe zakończenie. Mocna rzecz, z dziwacznym humorem i japońskim vibe.
"Keiko Furukura mimo swoich 36 lat wciąż pracuje dorywczo w konbini, jednym z sieciowych sklepów wielobranżowych, gdzie ekspedientami są zazwyczaj studenci...
Przeczytane:2025-06-29,
Nastolatka krytykowana przez rodziców, stale porównywana do swojej siostry, obarczona rolą czarnej owcy w rodzinie, odkrywa, że jej kuzyn jest kosmitą. Sądzi, że sama posiada magiczne moce i potrafi komunikować się z wysłannikiem z innej planety. Wreszcie siebie również uznaje za kosmitkę, która musi przetrwać wśród Ziemian, przynajmniej do czasu aż wróci na swoją planetę. Tak powstaje opowieść o samotności wśród ludzi, lęku przed życiem w Fabryce i poszukiwaniu bezpiecznej przystani przedstawiona w książce Sayaki Muraty pt. „Ziemianie”, wydanej nakładem Wydawnictwa Literackiego, w przekładzie Dariusza Latosia.
Dałam się nabrać rozczulającej okładce, która ukrywa przejmującą narrację. Świat widziany oczami małej Natsuki zdecydowanie nie jest przedstawiony w superlatywach. Dziewczynka szuka bratniej duszy i znajduje ją w bohaterach „nie z tego świata”. Tylko czy ta ucieczka w sferę rojeń i fantazji pozwoli jej przetrwać w nieprzychylnej rzeczywistości? Autorka mimochodem stawia na kartach tej historii wiele pytań, o status dziecka w rodzinie, o powinności rodziców względem swych pociech, o granice między tym, co dozwolone i zakazane, wreszcie o to, czy wolno człowiekowi żyć na własnych zasadach. I trzeba przyznać, że dochodzi do nad wyraz aktualnych, i to nie tylko w kulturze japońskiej, wniosków.
Kiedy książka pochłania mnie bez reszty, wędruje ze mną wszędzie. W ciągu najbardziej zabieganego dnia znajdę czas, by przeczytać choć kilka stron wciągającej opowieści. Sayaka Murata tworzy właśnie taką literaturę. „Ziemianie” to genialna a przy tym niezwykle przystępna dla czytelnika narracja, która uwypukla ponurą prawdę o tym, że błędy dorosłych rzutują na życie ich dzieci a Nasze dzieciństwo kształtuje następującą po nim dorosłość. Ta przykra konstatacja towarzyszyć nam będzie jeszcze długo po lekturze książki z tak szokującym zakończeniem, że z pewnością nie będziecie mogli o nim zapomnieć.
Polecam, a jakże! I chyba przyjrzę się bliżej japońskiej literaturze, skoro skrywa takie „perełki”.