Zimna kalkukacja

"Każdy rodzaj przemocy powoduje traumę, której towarzyszą stany szoku, poczucie osobistej bezbronności i strach przed kolejnymi atakami."

 

Historia, która od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu. Pełna emocji, tajemnic i zwrotów akcji.

"Zimna Kalkulacja" to drugi tom z serii o Sabine Yao, każda historia jest inna, więc nie trzeba znać poprzedniego tomu.

Dla mnie to duży plus, bo ja bardzo lubię zaczynać serie od połowy bądź od końca. 😅

Pióro autora jest niezwykle precyzyjne, opisy sekcji zwłok są dokładne i szczegółowe. Główna bohaterka wykonuje swoją pracę z chirurgiczną precyzją skupiając się na wszystkich szczegółach.

 

Niesamowicie wciągający kryminał, którego nie odłożysz, póki nie przeczytasz.

Gorąco polecam.

❗Historia oparta na faktach ❗

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

“Każdy rodzaj przemocy powoduje traumę, której towarzyszą stany szoku, poczucie osobistej bezbronności i strach przed kolejnymi atakami.”

Nie wiem jak w Waszym przypadku, ale w moim, najbardziej wstrząsające są książki, w której krzywdy doznają dzieci. To przede wszystkim zaciekawiło mnie w opisie “Zimnej kalkulacji” Michael’a Tsokosa. 

To drugi tom serii z Sabine Yao ale nie znając pierwszego, bez problemu zaangażowałam się w tę historię. Ewidentnie umożliwił to fakt, iż każda część opowiada o innych sprawach . Główna bohaterka jest lekarką medycyny sądowej, co również będzie intrygować miłośników zagadek kryminalnych i mrocznych klimatów. Istotne w  tej serii / książki jest, że sporo tu ciekawostek i opisów odnoszących się do tego zawodu, pozwalających poznać go bliżej, od podszewki. 

Drugim z ważnych tu bohaterów jest Khalaf - były agent służb specjalnych, człowiek - widmo, który wykorzystując winnych mu przysługę informatorów, jest w stanie dokonać niemożliwego… Przynajmniej tak sądzi…

Wydarzenia opisane w książce poznajemy zarówno z perspektywy tej dwójki jak i z pomocą Yassera - ośmioletniego chłopca arabskiego pochodzenia, który został uprowadzony. Matka nie może tego zgłosić na policję, bo przebywa w Niemczech nielegalnie. Khalaf jest jej jedyną nadzieją. 

Czy mężczyzna odnajdzie chłopca ?

Jaką rolę w takim razie odegra tu Yao ? 

Z początku jej celem będzie rozwiązanie sprawy odnalezionych zwłok, dwóch ciał zawiniętych w aksamitne ubrania. Ale do nich dołączają kolejne zwłoki - mężczyzny - otoczone wręcz, dziecięcymi zabawkami. Czy to wszystko, te wymienione przeze mnie sprawy, mają ze sobą coś wspólnego ? Jakim sposobem Yao dołączy do poszukiwań chłopca ? 

Niezaprzeczalnie książka mnie bardzo zaciekawiła i byłam przygotowana na porywającą, pełną akcji i ciekawych opisów historię. Jednak coś poszło nie tak. Strasznie mnie ona wymęczyła…

Opisy tego co mnie tak ciekawiło - kulisów medycyny sądowej - były nużące, zbyt rozbudowane. Sądzę, że niezaprzeczalnie autor uwielbia swój zawód aczkolwiek skupia się na nim w taki sposób, że spowalnia akcję i nie porywa imponującymi opisami. Przynajmniej było tak w moim przypadku…

To co mogło mnie zaciekawić tak naprawdę, zostało zepchnięte na drugi plan i w efekcie niestety książka rozczarowała mnie, a nie wciągnęła tak jak thrillery potrafią - bez reszty i na całego. 

Ale cóż, niestety i tak bywa. Byłoby zbyt pięknie gdybyśmy zachwycali się każdą książką po jaką sięgamy. I nie odradzam Wam zapoznania się z nią, każdy lubi coś innego i może akurat Was te opisy bardziej zaciekawią niż mnie. 

Dziękuję za egzemplarz do recenzji.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Co roku w każdym państwie zgłaszane są setki zaginięć dzieci. Większość w tych dzieci odnajduje się w ciągu najbliższych siedmiu dni od zaginięcia. Zdecydowana większość z tych zaginięć to celowe ucieczki z domów, ale ten niewielki, pozostały procent to uprowadzenia. Jeśli interesuje was temat porwań warto sięgnąć po powieść Michaela Tsokosa "Zimna kalkulacja", gdzie stanowi on przewodni wątek powieści.
Na osiedlu imigrantów High-Deck zaginął ośmioletni chłopiec Yasser. Ponieważ rodzina przebywa w Niemczech nielegalnie sprawa nie zostaje zgłoszona na policję, a w poszukiwania zostaje zaangażowany Hassan Khalaf. Khalaf to były pracownik jordańskich tajnych służb i były regulator jednego z przestępczych klanów działających w Berlinie. Ma on przed sobą trudne zadanie, bo jak znaleźć jedno dziecko w mieście, które ma prawie cztery miliony mieszkańców? Podczas poszukiwań Khalaf odkrywa, że to nie pierwsze dziecko, które zaginęło w tej okolicy. Sabine Yao jest lekarką medycyny sądowej. Zostaje wezwana na miejsce krwawej zbrodni. Tam zastaje ciało mężczyzny leżące wśród dziecięcych zabawek i gadżetów erotycznych. Jednak to dopiero początek wstrząsających odkryć. Co łączy martwego mężczyznę leżącego na stole sekcyjnym Sabine Yao i poszukiwanego przez Khalafa Yassera? Czy chłopiec odnajdzie się żywy?
Głównymi bohaterami powieści Michela Tsokosa jest Sabine Yao i Hassan Khalaf. Sabine - niemka z chińskimi korzeniami pracuje w zakładzie medycyny sądowej jednostki "Przypadki ekstremalne", której celem jest wyjaśnienie najważniejszych, najtrudniejszych i najbardziej zagadkowych śmierci. Autor stworzył postać Sabine jako niezwykle dociekliwej, skrupulatnej i opanowanej lekarki, ale także daje nam zajrzeć trochę do jej prywatnego życia. Niestety ta postać mnie nie zaintrygowała. Dużo ciekawszym bohaterem według mnie jest Hassan Khalaf. W przeszłości pracował w tajnych służbach, później na usługach mafijnego klanu. To postać tajemnicza, skryta, starająca się nie okazywać swoich emocji i zawsze przygotowana na każdą ewentualność. Ten bohater jest zdecydowanie mocną stroną tej powieści. 
"Zimna kalkulacja" jest thrillerem, druga częścią z serii o Sabine Yao. Pierwsza część nosi tytuł "Z zimną precyzją". Można czytać je niezależnie, ponieważ opisują całkiem inne sprawy kryminalne. Książkę czyta się szybko przede wszystkim za sprawą krótkich rozdziałów. Autorowi udało się zbudować atmosferę napięcia i niepewności i utrzymać ją do końca książki. Autor, który sam jest lekarzem medycyny sądowej z dużą szczegółowością i precyzja opisał przebieg sekcji, które są jednym z mocnych punktów tej powieści. Niestety mam do tej książki trochę zastrzeżeń. Nie wiem czy jest to wina autora czy tłumacza, ale stylistycznie jest ona niedopracowana. W tekście znajduje się wiele powtórzeń, które bardzo rażą w oczy. Dialogi nie są swobodne i naturalne, ale sztuczne, a czasami bardziej przypominają wykład niż luźną rozmowę. Przez te niedociągnięcia książkę czyta się trochę gorzej. Mam zastrzeżenia również co samej jej treści. Podczas jednej z sekcji lekarze, asystenci i policjanci nie mogli znaleźć odpowiedzi na jedno zagadnienie, które moim zdaniem było banalnie proste i jako pierwsze nasuwa się na myśl. Tymczasem w książce cudem udaje się ustalić odpowiedź na to zagadnienie.
Powieść Michaela Tsokosa skupia się przede wszystkim na porwaniu małego chłopca i poszukiwaniu go. Autor pokazuje jak ważny i decydujący o losie dziecka w takich przypadkach jest czas i współpraca różnych osób. Często z pozoru mało istotna informacja okazuje się tą kluczową, która prowadzi do zidentyfikowania porywacza czy odnalezienia poszukiwanego. 
"Zimna kalkulacja" to thriller poruszający zagadnienia medycyny sądowej z ciekawą fabułą. Myślę, że dla osób lubiących taką tematyką będzie interesującą lekturą. Dla mnie osobiście książka nie była zła, ale sposób jej napisania / przełożenia pozostawia wiele do życzenia.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

STALOWA OBRĘCZ ŚMIERCI

 

„Zimna kalkulacja” to już druga powieść Michaela Tsokosa, kóra ukazuje się w wydawnictwie Skarpa Warszawska. Sabine Yao, którą czytelnicy poznali w książce „Z zimną precyzją” powraca, by kolejny raz zabrać nas w miejsce, które budzi zarówno grozę, niesmak, jak i fascynację - na salę sekcyjną. Doktor Tsokos jest postacią już legendarną. To najbardziej znany niemiecki specjalista medycyny sądowej. Wieloletnie doświadczenie naukowe, liczne wykłady, udział w głośnych akcjach, takich jak, na przykład, ekshumacje ofiar z masowych grobów na terenie byłej Jugosławii – wszystko to sprawia, że Tsokos to człowiek instytucja. Jeżeli śmierć skrywa jakieś sekrety, to można być pewnym, że Tsokos wydobędzie je na światło dzienne. Aż trudno uwierzyć, że mimo licznych obowiązków zawodowych, znajduje czas na pasję jaką stało się dla niego pisanie thrillerów. Thrillerów jedynych w swoim rodzaju. Jeżeli jesteście gotowi na zagłębienie się w najmroczniejsze tajemnice śmierci, to „Zimna kalkulacja” będzie dla Was lekturą idealną.

 

Sabine Yao od ponad dziesięciu lat pracuje w berlińskim wydziale medycyny sądowej. W swojej pracy spotyka się z najbardziej przerażającymi przypadkami ludzkiego okrucieństwa. Każdego dnia, pochylając się nad stołem sekcyjnym, bada ciała osób, które zmarły w niepokojących okolicznościach. Często są to ofiary brutalnych przestępstw. Skatowani, wykorzystani, zhańbieni. Dzięki doktor Yao odzyskują swoją godność... Khalaf to były agent jordańskich służb specjalnych. Jego zadaniem jest odnalezienie ośmioletniego chłopca. Rozpoczyna się wyścig z czasem. Dziecko zaginęło trzy dni wcześniej, a jego rodzina przebywa w Niemczech nielegalnie. Obawiając się kontaktu z policją, matka zaginionego chłopca, zwraca się o pomoc do Khalafa. Gdy okazuje się, że już wcześniej miał miejsce podobny wypadek, Khalaf upewnia się, że przyszło mu wyruszyć w pościg za kimś bardzo niebezpiecznym... Czy uda się odnaleźć chłopca żywego?

 

Michael Tsokos otwiera przed nami drzwi do świata, o którym tak naprawdę bardzo mało wiemy. Jak funkcjonuje instytut medycyny sądowej? Z jakimi przypadkami spotykają się patolodzy? Jak radzą sobie z traumatycznymi widokami, które są nieodłącznym elementem ich codzienności? Jak przebiega rutynowa sekcja zwłok? Naukowiec, który jest doskonałym narratorem i potrafi sprawy niezwykle złożone przedstawić tak, że stają się one zrozumiałe dla przeciętnego człowieka. Thrillery medyczne Tsokosa uzależniają. Autor buduje złożoną, wielowątkową fabułę. Nie stroni od szokujących opisów i zgrabnie prowadzi narrację tak, że jego książki czytamy z błyskiem w oku. Daje nam poczucie uczestniczenia w czymś rzadkim, nietypowym, tajemniczym. Dla czytelników, którzy lubują się w powieściach kryminalnych, książki Tsokosa staną się fascynującą podróżą w meandry kryminalistyki i medycyny sądowej. Mnóstwo intrygujących przypadków, które porusza, sposób w jaki opowiada i napięcie, które rewelacyjnie tworzy, stanowią o popularności jego książek. W czasach, gdy książki piszą wszyscy, a wielokrotnie osoby, które wiedzę czerpią wyłącznie z internetu, czymś wspaniałym jest przeczytanie zbeletryzowanej historii napisanej przez fachowca. Człowieka, który w swojej pracy zawodowej zetknął się z najbardziej ekstremalnymi przypadkami morderstw. Michael Tsokos świetnie wie, jakich narzędzi użyć, by uczynić swoją powieść żywą i autentycznie wstrząsającą. Krótkie rozdziały, sugestywne opisy i wielowątkowa fabuła, a do tego interesujący pomysł fabularny. „Zimną kalkulację” czyta się bardzo dobrze. Książka zawiera szczegółowe opisy sekcji, wyglądu ofiar zbrodni i zapewne osoby o słabszych nerwach mogą poczuć pewien dyskomfort. Myślę jednak, że większość ludzi, którzy zdecydują się sięgnąć po tę lekturę, będzie pod dużym wrażeniem tego, jak sprawnie łączy Tsokos naukę z fikcją literacką.

 

Jeżeli nie mieliście okazji czytać pierwszej książki z serii, której bohaterką jest doktor Yao, to zapewniam, że spokojnie można te powieści czytać niezależnie. Ostrzegam jednak, że jeśli raz wkroczycie w świat wykreowany na kartach tych książek, to będziecie chcieli do niego powrócić. Michael Tsokos serwuje nam to, czego tak bardzo pragniemy : przekonujących bohaterów, pełną dynamicznych zwrotów akcję i dostęp do wiedzy, która nie jest powszechna. Porusza się w obszarach, które zawsze wywołują skrajne emocje, takich jak krzywda dzieci, przemoc seksualna, zbrodnie popełniane ze szczególnym okrucieństwem. W jego prozie jest tego dużo i warto mieć świadomość, że książki te nie są lekkie w odbiorze. Tsokos pisze bardzo dobrze i widocznym jest jego wieloletnie doświadczenie w występowaniu przed dużym gronem odbiorców - wie jakiego języka używać, jak budować atmosferę zaciekawienia i napięcia. Potrafi kierować teatrem lalek.

 

Miejsca zapomniane przez ludzi, gdzieś na obrzeżach wielkiego miasta. Ludzie tworzący enklawy, ludzie, których nie ma. I on - człowiek, który poluje na tych, którzy są najsłabsi - na dzieci. Współczesne Niemcy wraz z całym wachlarzem swoich problemów. Rzeczowa, ponura i brutalnie prawdziwa opowieść o tym, jak bardzo kruchy jest ludzki los. To także historia ludzi, którzy każdego dnia mierzą się ze śmiercią w najróżniejszych jej odmianach. W ich ręce trafiają zwłoki dzieci i dorosłych. Ludzi, którzy zginęli tragicznie lub stali się ofiarami psychopatycznych zabójców. Ciała w różnych stopniach rozkładu. Częstokroć odczłowieczone przez swoich oprawców. To oni - medycy sądowi – przywracają im godność. Rewelacyjnie zaprezentowane kulisy pracy śledczych i patologów. Dla osób interesujących się kryminalistyką, powieści doktora Michaela Tsokosa będą ogromnym źródłem wiedzy. Diabeł gorąco poleca.

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Cześć Wszystkim. Co powiecie na kolejną część i dawkę medycyny sądowej?  Ponownie zaglądamy i pochylamy się nad nową sprawą, w której idziemy śladami mordercy razem z Sabine Yae. ,,Zimna kalkulacja" Michael Tsokos, wydawnictwo Skarpa Warszawska. Książka jest moim kolejnym spotkaniem z twórczością autora i uważam za bardzo udane. Mamy możliwość uczestniczyć w zawiłym śledztwie, a jednocześnie poznać dogłębnie prace medyków sądowych. Na początku miałam problem z tą książką i ciężko było mi się wciągnąć w fabułę, jednak po kilku pierwszych rozdziałach, zaczęłam się wciągać w to dochodzenie. Historia nabiera tempa, co powoduje, że ciężko się oderwać i śledzimy poczynania bohaterów. Ciekawą postacią, o której warto wspomnieć jest Khalaf, który prowadzi poszukiwania zaginionego chłopca, a mieszkańcy darzą go sporym zaufaniem. Mamy tu precyzyjnie przeprowadzone śledztwo, w raz z jego wszystkimi zawiłościami, które nie jest łatwe, gdyż dotyczy zaginięcia dziecka. Autor powoli buduje napięcie, pobudza emocje, co sprawia, że z dużym zainteresowaniem śledzimy losy bohaterów. Książkę Wam polecam. 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Pierwszy raz z twórczością Michaela Tsokosa miałam styczność czytając jego powieść ,,Z zimną precyzją". Byłam nią oczarowana. Akcja, fabuła i bohaterowie wszystko na swoim miejscu, a samo czytanie tej książki było czystą przyjemnością, dlatego też bez chwili zawahania sięgnęłam po jego kolejną powieść pt. ,,Zimna kalkulacja".

 

Sabine Yao to specjalistka medycyny sądowej i uznana patolog. Tym razem jedna ze spraw jaką się zajmuje to znalezione zwłoki dwojga małżonków, które wydają się zasuszone. Druga bardziej mrożąca krew w żyłach historia to znalezione zwłoki w otoczeniu dziecięcych zabawek. W powietrzu czuć grozę, a z każdym rozdziałem zostają ukazywane nowe tajemnice...

 

Po raz kolejny Michael Tsokos mnie nie zawiódł! Wręcz przeciwieństwie po raz kolejny jestem zachwycona jego twórczością! ,,Zimna kalkulacja" to powieść, która wciąga od pierwszych stron i nie wypuszczą ze swych objęć dopóki nie przeczytamy ostatniej strony! Mroczne tajemnice, porwania, zabójstwa to wszystko dostaniemy właśnie w tej powieści. Atmosfera jest duszna, a napięcie jest odczuwalne ze strony na stronę coraz mocniej.

 

,,Zimna kalkulacja" to powieść, w której skupiamy się na Sabine Yao. Autor genialnie ukazuje nam świat patologii sądowej. Świetnie opisane są elementy sekcji zwłok! To jedna z nielicznych książek, w której spotkałam się z takim motywem, jednak muszę szczerze powiedzieć, że bardzo dobrze mi się to czytało. Chociaż niektóre opisy były dość drastyczne.

 

W ,,Zimnej kalkulacji" poruszony został temat porwań dzieci. Oprócz Sabine głównym bohaterem jest tutaj Khalaf, który poszukuje zaginionego Yassira. Mężczyzna stara się na własną rękę ustalić co stało się z chłopcem, jednak szybko okazuje się, że nie będzie w stanie i potrzebuje pomocy policji. Czy stracony czas sprawi, że dziecko odnajdzie się żywe?

 

Tsokos stworzył świetne postaci! Sabine Yao to bohaterka, którą polubiłam już w pierwszym tomie i tak mi zostało! Postać bardzo inteligentna, skrupulatna i poważana w towarzystwie. Jest to kobieta z bardzo mocną psychiką, gdyż na co dzień spotyka się z brutalnością i zbrodniami. Stara się jednak nie angażować emocjonalnie, lecz podchodzić na chłodno do wszystkiego. Jednak nie zawsze się jej to udaje. Z drugiej zaś strony Sabine pomaga swojej siostrze, aby udało jej się odzyskać dzieci. Niestety czasem ciężko jest rozdzielić jej sprawy prywatne z zawodowymi, więc nie ma tyle czasu dla siostry ile by chciała.

 

Khalaf to jak już wspomniałam drugi główny bohater tej powieści. Mężczyzna działa na zlecenie. Ma własne zasady, którymi się kieruje. Jako były pracownik tajnych służb dostrzega elementy nie zawsze widoczne przez policję. Mężczyzna jest zdeterminowany i nieustępliwy. Jego celem za wszelką cenę jest odnalezienie zaginione chłopca.

 

Oczywiście nie mogę nie wspomnieć o mrocznej atmosferze, którą czujemy już od początku. Pełne regałów opisy potęgują uczucie napięcia i niepokoju. Tsokos na pewno jest osobą perfekcyjną, ponieważ widać to w jego książkach. Każdy rozdział opatrzony jest szczegółowymi informacjami takimi jak miejsce i godziny danych wydarzeń. Ponadto szczegółowo opisywane są miejsca zbrodni i sekcje zwłok co mocno wpływa na wyobraźnię czytelnika. Całą fabuła jest świetna i dynamiczna. Nie ma tutaj czasu na nudę, a wyścig z czasem sprawia, że odczuwalne napięcie trzyma nas do ostaniej strony.

 

Reasumując, ,,Zimna kalkulacja" to thriller, który z całą pewnością mogę polecić fanom ciekawych, wciągających i trzymających w napięciu książek. Mroczna atmosfera, genialnie wykreowane postacie, detale w opisach, sprawiają, że książka wciąga nas już od pierwszych stron. Michael Tsokos po raz kolejny mnie zachwycił swoim kunsztem pisarskim. Na pewno nie będzie to moje ostatnie spotkanie z jego twórczością! Wręcz z niecierpliwością będę wyczekiwać jego kolejnych książek. Bardzo gorąco polecam.

 

IG: libresunn

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Coraz bardziej podobają mi się książki Michaela Tsokosa, po raz kolejny udowadnił, że jest mistrzem literackiej precyzji i napięcia. . Styl autora, konkretny i oszczędny, a jednocześnie tak metodyczny, to coś, co zdecydowanie wyróżnia go na tle innych pisarzy. Tsokos nie traci czasu na zbędne opisy czy rozwlekłe charakterystyki postaci. Zamiast tego prowadzi czytelnika minuta po minucie przez kolejne wydarzenia, oferując precyzyjnie skonstruowaną fabułę.

 

Coraz bardziej lubię także Sabine Yao. Jestem pod wrażeniem subtelności, z jaką autor przedstawia jej życie prywatne. Choć nadal niewiele o niej wiemy, to właśnie ta niedopowiedziana sfera czyni ją jeszcze bardziej intrygującą. Nie mam wątpliwości, że będę czekać na jej dalsze przygody z niecierpliwością.

 

Fabuła "Zimnej kalkulacji" skupia się na sprawie uprowadzenia ośmiolatka. To temat trudny i emocjonalny, ale Tsokos podchodzi do niego z typową dla siebie precyzją i wnikliwością. W historię angażuje się Khalaf - były pracownik służb wywiadowczych, którego pościg za sprawcą jest jednym z najbardziej emocjonujących wątków powieści. Autor z dużą zręcznością buduje napięcie, sprawiając, że każda strona jest pełna niepokoju i oczekiwania.

 

Jeśli szukasz literatury, która łączy emocjonującą akcję i świetnie poprowadzoną fabułę - ta pozycja jest dla Ciebie. Gorąco polecam i już nie mogę się doczekać kolejnej książki Michaela Tsokosa!

 

 

(Kliknij aby rozwinąć opinię)

Czy potrafisz zaufać swojemu instynktowi, gdy wokół ciebie piętrzą się tajemnice, a każda odpowiedź rodzi kolejne pytania? Znasz już twórczość Tsokosa? A może dopiero planujesz sięgnąć po jego książki? ?

 

Michael Tsokos po raz kolejny udowadnia, że thriller to gatunek, w którym czuje się jak ryba w wodzie. "Zimna kalkulacja" to druga odsłona serii z Sabine Yao - książka, od której nie sposób się oderwać. Tym razem historia zaczyna się od dwóch makabrycznych odkryć - oszpecone ciała, aksamitne ubrania, a w tle dziecięce zabawki, które zdają się być niemym świadkiem koszmaru. Kto stoi za tymi zbrodniami? I co łączy te ślady z zaginięciem ośmioletniego dziecka?

 

Sabine Yao wraz z Monicą Monti stają w obliczu mrocznej intrygi, gdzie reguły gry ustala ktoś, kto działa z przerażającą precyzją. W tym samym czasie Khalaf, były agent tajnych służb, na własną rękę poszukuje zaginionego dziecka. Społeczność ufa mu bardziej niż policji - i nie bez powodu. Z każdym kolejnym tropem odkrywa coraz mroczniejsze tajemnice, które prowadzą do wstrząsającej prawdy.

 

Napięcie budowane jest tu z chirurgiczną dokładnością - w końcu Tsokos, jako wybitny ekspert medycyny sądowej, doskonale zna ciemne zakamarki ludzkiej psychiki. Brutalne sceny zbrodni, śledztwo pełne nieoczekiwanych zwrotów akcji i bohaterowie, których wybory nie zawsze są oczywiste - to wszystko sprawia, że "Zimna kalkulacja" trzyma w napięciu do ostatniej strony.

 

Jeśli lubisz thrillery, które nie tylko dostarczają emocji, ale i zmuszają do myślenia, ta książka będzie strzałem w dziesiątkę. A może odważysz się zajrzeć za kurtynę i odkryć, kto naprawdę pociąga za sznurki? Serdecznie polecam!

(Kliknij aby rozwinąć opinię)