Okładka książki - Złote godziny

Złote godziny


Ocena: 6 (1 głosów)

Ta książka została dodana do bazy serwisu Granice.pl przez jednego z użytkowników i oczekuje na moderację

W życie Alicji wkrada się samotność po nagłej śmierci męża. Nie potrafi wypełnić pustki, jaką odczuwa.
Mateusz, który przed laty przeżył osobistą tragedię, powoli godzi się, że nie znajdzie osoby, z którą będzie chciał dzielić życie.
Gdy Alicja przyjeżdża do Pustkowej Góry, niewielkiej wsi w pobliżu Łodzi, zauważa, że czuje się lepiej. Zmiana otoczenia, sielska atmosfera i spokój sprawiają, że powoli odzyskuje równowagę. Ale czy to na pewno zasługa klimatycznej wsi czy niezwykłego sąsiada?
Tymczasem los funduje kobiecie kolejny cios… Czy będzie w stanie stawić czoło przeciwnościom? Czy Mateusz jest dla niej tylko pocieszeniem w trudnym życiowym momencie? A może przed nią najpiękniejszy czas w życiu?
Czy łączą ich tylko przeżyte tragedie i lęk przed samotnością? Czy może to miłość, która pojawia się znienacka i której nie wolno przegapić, by kres życia nie był szary, smutny i samotny?
„Złote godziny” to pełna emocji opowieść o samotności wkradającej się w życie każdego z nas, o przyjaźni i dojrzałej miłości, to historia zwykłych ludzi, którzy stają się dla siebie ratunkiem.

"Będzie lepiej, zobaczysz. Tylko każdy potrzebuje czasu – mówił cicho i powoli, jakby zastanawiał się nad każdym słowem. – Nie daj się poganiać i nie pozwól, żeby inni decydowali, ile czasu ci potrzeba i jak masz sobie z tym dawać radę. Nie jestem ekspertem, ale chyba sama musisz wszystko uporządkować. Jedni płaczą, inni unikają ludzi, jeszcze inni szukają towarzystwa. Najgorsze, że nikt ci nie pomoże uporać się z żałobą, jeśli sama sobie tego nie poukładasz. Żebyś miała nie wiadomo ilu bliskich i tak za ciebie tego nie zrobią…"

"…dobrze zdawała sobie sprawę, iż wspólne życie dwojga ludzi to nie romantyczna bajka, a przyszłość związku składa się z tych drobiazgów, które trzeba umieć zauważyć, poskładać, a często zaakceptować, zwłaszcza, gdy mija pierwsza fascynacja. Lęk przed samotnością nie powinien być powodem do wspólnego życia, ale właściwie, dlaczego nie? Przecież ludzie właśnie dlatego ze sobą żyją."

Informacje dodatkowe o Złote godziny:

Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-02-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788397118829
Liczba stron: 378
Język oryginału: polski

Tagi: samotność nadzieje refleksja nad życiem dojrzała miłość klimatyczna wieś

więcej

Kup książkę Złote godziny

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Złote godziny - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2025-03-26, Ocena: 6, Przeczytałam, Mam, ulubione,

**PATRONAT MEDIALNY**
Dziś przychodzę do Was z opinią o kolejnej niezwykłej historii, która trafiła ostatnio pod moje patronackie skrzydła.
"Złote godziny" to wielowątkowa, poprowadzona w bardzo przyjemny autentyczny i bardzo naturalny sposób, opowieść o rodzinie i jej bolesnych tajemnicach, przyjaźni, która czasami zawodzi, choć "przyjaciel" twierdzi, że wybierał mniejsze zło. Jest to opowieść o stracie, radzeniu sobie z żałobą, i towarzyszącej jej wątpliwościami. Jest to opowieść o rodzącym się zaufaniu i miłości, która dla wielu nie ma prawa bytu, bo przecież w pewnym wieku już nie wypada kochać :/
Jest to także historia o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, godzeniu się z losem i próbie okiełznania i zrozumienia przeszłości.
Przypominająca o tym, że żeby iść do przodu i otworzyć kolejne drzwi, trzeba zamknąć te, przez które już przeszliśmy, żeby nigdy się nie poddawać i zawsze ufać swojemu wewnętrznemu głosowi.
W tej historii jesteśmy świadkami powoli rozwijającej się przyjaźni- jej początków, gdzie dystans nie pozwala na otworzenie się na innych, poprzez nieufność i rodzące się powoli zaufanie aż po moment, w którym bohaterowie uświadamiają sobie, że łączy ich nie tylko zaufanie, ale rodzi się coś głębszego i równocześnie to uczucie staje się fundamentem niezwykłej więzi, dającej poczucie bezpieczeństwa i bycia częścią większej całości, wbrew oczekiwaniom i nastawieniu innych.
Autorka z olbrzymią empatią i wielkim wyczuciem opisuje emocje i wątpliwości, które towarzyszą codzienności po odejściu kogoś bliskiego, gdzie okazuje się, że to, co wydawało się nam mocne, stałe i niezniszczalne, było tylko ułudą i niczym ważnym dla drugiego człowieka.
W "Złotych godzinach" poruszonych jest kilka trudnych tematów. Przede wszystkim jest to żałoba, ale to nie wszystko. Przewija się tu też temat trudnych decyzji i wyborów oraz relacji z dorosłymi dziećmi. Pojawia się zdrada i zazdrość, knucie przez osoby postronne, mimo to bohaterowie z wielką determinacją dążą do celu mimo przeciwności losu, wyciągają wnioski z porażek i nie poddają się.
I choć to wszystko to trudne tematy, to pani Iwona tak nimi operuje, że nas nie przytłaczają, nie sprawiają, że książka staje się ciężka w odbiorze, bo jest wręcz przeciwnie, dzięki nim ta historia staje się niezwykle autentyczna i poruszająca, dając przy tym sporo tematów do przemyśleń i refleksji.
Wzrusza, podnosi na duchu, napawa serce nadzieją.

Autorka fantastycznie wykreowała swoich bohaterów, zbytnio ich nie romantyzując, obdarzyła ich "zwykłymi, codziennymi" problemami, dzięki temu łatwiej jest ich zrozumieć, "wejść" w ich buty i zrozumieć motywy i emocje, które nimi kierują, kibicować im i trzymać kciuki za nich, zwyczajnie polubić i odnieść wrażenie, że są nam bliscy. Są oni genialnie ukształtowani i poprowadzeni. Nikt tu nie jest zbędny, każdy wiele wnosi do tej historii.
Akcja powieści nie goni na złamanie karku, ale dzięki temu możemy poczuć pełną piersią klimat nie tylko samej historii, ale i miejsca, w którym ta akcja się toczy. "Złote godziny" to powieść, która przenosi nas do malutkiej, spokojnej wsi, otula pięknem krajobrazu, uspokaja szumem drzew, zapachem kwiatów i historią, która budzi emocje. Napisana bardzo ładnym plastycznym językiem, sprawi, że na chwilę oderwiecie się od rzeczywistości, przeniesiecie się w myślach do tego urokliwego zakątka... Dajcie się ponieść wyobraźni, być może poczujecie na własnej skórze ten wyjątkowy moment dnia, poczujecie na skórze ciepło zachodzącego słońca, usłyszycie śpiew ptaków i radosne szczekanie psa...

"Złote godziny" to druga książka, która wyszła spod pióra pani Iwony, i ponownie jest to historia, którą chce się delektować przez długi czas, jednak wciąga ona tak bardzo, że nim się obejrzycie, będziecie już kończyć...
Jestem dumna z tego, że mogę patronować tej historii. Ostatnio mam niebywałe szczęście do cudownych historii, a "Złote godziny" są naprawdę wyjątkowe. Ja jestem w nich zakochana!

Czy polecam?
Zdecydowanie tak. Piękna, otulająca powieść, która chwilami rozczuli, ale i rozbawi, dając iskierkę nadziei, że wszystko się jakoś ułoży. "Złote godziny" to historia, która skradła moje serce od pierwszej strony i tego życzę także Wam...

Link do opinii
Inne książki autora
Bez słów
Iwona Klimczak0
Okładka ksiązki - Bez słów

Gdy Michał, uznany dziennikarz telewizyjny, wpada na Weronikę w drzwiach galerii handlowej tuż przed świętami, od razu wie, że się zakochał. Ona, zamknięta...

Kiedyś jest teraz
Iwona Klimczak0
Okładka ksiązki - Kiedyś jest teraz

Gdy Amelia odwiedza nieznaną babcię w podłódzkiej wsi, nie spodziewa się, jak wiele ta wizyta zmieni w jej życiu. Rodzinne tajemnice, romans sprzed wieku...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy