Są takie książki, które uwielbiam jeszcze zanim trafią w moje ręce. To jest właśnie jedna z takich pozycji. Nie zawiodłam się na niej nic, a nic. "Aorta" to kolejny dowód, w mojej teorii, że rodzimy kryminał nie śpi. Wręcz przedziwnie rodzimy kryminał ma się dobrze i coraz bardziej przeraża swoja bliskością. To, że polska zbrodnia odbywa się coraz częściej w małych miejscowościach, w spokojnych społecznościach, budzi lęk. Pisząc o spokojnych miejscowościach, nie mam tu na myśli oczywiście Pruszkowa. Choć czuję do tego miasta sentyment, z uwagi na to, że moi przodkowie pochodzą z tego miejsca, to wszystko można o nim powiedzieć, ale nie to, że to dające poczucie bezpieczeństwa miasto :). Przynajmniej w ogólnej opinii.
Akcja "Aorty", dzieje się właśnie w Pruszkowie, będącym częścią aglomeracji Warszawskiej. To miasto złą sławą owiane, od dłuższego czasu zapisane jest na mapie naszego kraju, w dość krwawy i brutalny sposób i kojarzy się głównie z działającą w latach 90 mafią. Z jednej strony, wydaje się, że mafijna sława miasta jest już za nim, z drugiej czy na pewno? Czy wydarzenia, które dzieją się aktualnie, nie są echem starych gangsterskich zaszłości?
Na jednym z osiedli, zostają znalezione zwłoki brutalnie zamordowanej kobiety. Do sprawy zostaje oddelegowany Gabriel Byś, na stałe pracujący w Komendzie Stołecznej. Szybko okazuje się, że zwłoki kobiety, z wyłupanymi oczami, to tylko początek dziwnych wydarzeń, które budzą gangsterskie demony miasta. Mocnym akcentem książki, jest szara strefa nielegalnego alkoholu, prostytucji, starych porachunków i zaszłych tajemnic. Ją z kolei reprezentuje postać Katarzyny Sokół, której oczami obserwujemy to, czego komisarz zobaczyć nie może. Czy obie te postacie są wrogami czy sprzymierzeńcami. Co ich łączy?
Bartosz Szczygielski, napisał o starym, oklepanym, odgrzewanym co jakiś czas temacie mafii pruszkowskiej, w sposób nieoczywisty, z powiewem nowoczesności. "Aorta", to intrygująca, wciągająca, niesamowicie poprowadzona powieść, pełna mocnych, ciekawych i skomplikowanych postaci. Język powieści jest swobodny, z jednej strony, nie brakuje w nim wulgaryzmów, a z drugiej ma się poczucie wyważenia. Nie brakuje też elementów świadczących o inteligencji i poczuciu humoru autora. Dodatkowo, ciekawym zabiegiem jest stworzenie fabuły, w krótkich scenach, często łączących pomiędzy sobą, jednym powtarzającym się słowem. Na początku mnie to trochę gubiło, jednak szybko złapałam rytm powieści i pozwoliłam się jej porwać, aż do samego końca:). No a zakończenie... niestety, pozostawiło spory niedosyt. Mam tylko nadzieję, że takie zakończenie tej historii, daje szansę na kontynuacje powieści. Zdecydowanie, takie kryminały lubię najbardziej. Gorąco polecam.
Informacje dodatkowe o Aorta:
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-09-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
9788328027831
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię:
Monika Lewandowska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...