Ta antologia oprócz cudownego graficznie (zarówno w środku jak i na zewnątrz) wydania przyciąga uwagę także treścią.
Bardzo lubię antologie.
Mogę poznać pióro, z którym nie miałam wcześniej do czynienia i sprawdzić, kogo jeszcze warto czytać.
Mogę przerwać lekturę spokojnie kończąc jedno opowiadanie, przeczytać inną książkę i powrócić do antologii bez gubienia wątków.
Nie ma znużenia, gdyż każde opowiadanie jest zupełnie inne bo pisane innym stylem, przez inną osobę a jednak mają wspólny mianownik.
W tym wypadku tytuł jest sugestywny, awaria prądu ale nie tylko, również po prostu elektryczność.
Wspaniale było móc poznać różne historie z nutką napięcia (gra słów zamierzona) które były nieoczywiste, niebanalne i nieprzewidywalne.
Dawno mnie nie zaskakiwały książki owiane grozą, z wątkami kryminału, thrillera itd. A tym razem się to udało nie raz, gdyż wiele z tych opowiadań miało nieprzewidywalne zakończenie.
Czasami otwarte, skłaniające do zastanowienia a czasem zamknięte, definitywnie postawiona kropka.
Siedemnaście autorek, siedemnaście różnych opowieści.
Niektóre z Pań miałam okazję poznać przy dłuższych lekturach i nie będzie zaskoczeniem, że ich opowiadania przypadły mi do gustu najbardziej (Kamila Bryksy, Paulina Hendel, Katarzyna Berenika Miszczuk) chociaż inne historie równie dobrze zapadały w pamięć jak ta od Agnieszki Kuchmister czy Karoliny Mangusty Kaczkowskiej.
Niektóre z opowiadań były nacechowane niezbyt przyjemnymi wydarzeniami, jak mo**erstwa czy k**ibalizm ale mimo ciągłego niedowierzania w to, jak tak można ,mój mózg lubi czytać takie historie.
Inne były nacechowane fantastyką różnego rodzaju, wątkami paranormalnymi czy rozbudowaną wyobraźnią autorki - o tak, tego naszym paniom odmówić nie można.
Ich wyobraźnia przekracza granice i dotyka niczym porażenie piorunem strun naszych czytelników, które odpowiadają za adrenalinę i ekscytację.
Nie potrafiłabym wskazać tylko jednego opowiadania, które najbardziej czy też najmniej mi przypadło do gustu, gdyż każde ma w sobie to coś, co czyni je wyjątkowym.
Jedne wywołują większe emocje, inne mniejsze ale wszystkie warte przeczytania.
Wydawnictwo: Mięta
Data wydania: 2024-09-11
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Awaria prądu
Język oryginału: polski
Ilustracje:Łukasz Białek
Dodał/a opinię:
Bookszonki