Przyznam na początku, że lubię książki autorstwa pani Małgorzaty J. Kursy, mam nawet w swojej biblioteczce kilka egzemplarzy. Mając jakiś gorszy czas, co zresztą ostatnio często mi się zdarza, sięgam po nie kilka razy w roku. Tym razem jednak postanowiłam posłuchać ebooka "Babska misja", wiedząc, że czeka mnie spora dawka humoru.
Książka ta zaklasyfikowana jest jako kryminał, ale to jest moim zdaniem zdecydowanie przypomina mi komedię obyczajową z wątkiem kryminalnym i niesamowitą po prostu komedię omyłek.
Lektura lekka, łatwa i przyjemna, idealna na szare, deszczowe, jesienne dni. Narracja jest dość zabawna, dialogi również a na dodatek dużo bardzo dziwnych imion, nazwisk oraz wszystko to okraszone jest sporą dawką miłości i przyjaźni jak również nienawiści i oczywiście humoru. Kraśnik jako miejsce fabuły też mi się bardzo podoba, byłam tam kilka razy, ale jeszcze przed lekturą książek pani Małgorzaty.
Luka (Lukrecja) i Monika to przyjaciółki od przedszkola. Obecnie razem mieszkają w domu matki Luki, która wyjechała do Kanady. Monika jest pielęgniarką w szpitalu, jest zadowolona ze wspólnego mieszkania z przyjaciółką, bo sama nie potrafi nawet odgrzać posiłków bez przypalenia, nie mówiąc już o gotowaniu. Luka za to uwielbia gotować i bardzo jej to dobrze (i smakowicie) wychodzi, pracuje w redakcji lokalnej gazety.
Luka jest zauroczona Filipem, redakcyjnym fotografem, ale właściwie do pewnego momentu, bo jego widok w ekstremalnej sytuacji "wyleczył" ją z tej miłości na dobre. Gdy niespodziewanie w redakcji gazety dochodzi do włamania, Luka spotyka sympatycznego policjanta Łukasza, któremu wpadła w oko.
Niemal w tym samym czasie zostają znalezione zwłoki młodej dziewczyny, która wynajmowała dom od sąsiada Luki. Ponowne spotkanie Luki i Łukasza jest już na bardziej przyjacielskiej stopie, tym bardziej, że okazało się, iż policjant pamięta ją z czasów szkolnych.
Nieformalnie dziewczyny zostały wciągnięte do śledztwa, gdyż były na miejscu zdarzenia i one wezwały policję. Przystojny Łukasz Szczęsny pod pozorem rozmowy o sąsiedzkiej tragedii, staje się częstym gościem w domu Luki. Monika widząc jego zainteresowanie dziewczyną bardzo mu kibicuje i zachęca go do działania, ale ostrzega, że nie pozwoli skrzywdzić przyjaciółki.
Monika ma również swoje problemy w szpitalu z dość upierdliwym lekarzem, Januszem Wrońskim.
Książkę czyta a właściwie to tym razem słucha się bardzo przyjemnie. Można się uśmiechać, co sprzyja poprawie humoru.
Nie jest to taka zbyt cukierkowa opowiastka dla kobiet. Ja zwróciłam tym razem znaczniejszą uwagę na to, co dzieje się w szpitalu, gdyż sama ostatnio często bywam na oddziałach, więc porównywałam sobie opiekę nad chorymi według M. J. Kursy w Kraśniku...
Myślę, że czas spędzony na tę lekturę, to dobrze i miło spędzone chwile.
Mam na półce książkę "Kapuś w kapuście", która jest również z tej samej serii co "Babska misja", więc teraz kolej na nią.
Wydawnictwo: Lucky
Data wydania: 2022-09-07
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 464
Dodał/a opinię:
Myszka77
Zuchwały napad na bank, zamaskowani bandyci, przypadkowi świadkowie . I trup. Policja ma co robić, szczególnie że w tym małym miasteczku niewiele...
Wiedźmy w zmienionym składzie docierają się powoli, choć problemów im nie brakuje. Muszą użerać się z nawiedzającą co jakiś czas agencję Bubuliną, świetną...