"Barbarzyńca" to taka bajka dla dużych dziewczynek. W stylu piękna i bestia. On przerażający, brutalny wojownik, ona delikatna i piękna dziewczyna. Różni ich wszystko co tylko może, połączy miłość. Akcja powieści toczy się w trudnych czasach, kiedy na porządku dziennym są napady, rabunki, ludzkie życie niewiele jest warte, a kobiety służą tylko do zaspokajania męskich żądz. Nie mają żadnych praw i są notorycznie gwałcone. Właśnie w takich okolicznościach Elena poznaje Lothata. Lothan napada na zamek Eleny i przejmuje go w posiadanie i w tym samym i ją. Elena boi się swojego najeźdźcy, jednak po czasie zaczyna coś do niego czuć. Wiadomo jak skończy się ta historia.
W książce dużo się dzieje. Akcja goni akcje. Żeby czytelnik mógł bardziej się wczuć w czasy starożytne, autorka używa również starodawnego słownictwa. Myślę, że to dobry zabieg, jednak takie słownictwo nie każdemu może się spodobać, a nawet utrudniać czytanie. No cóż, jakie czasy takie słownictwo i tego możemy się w takich książkach spodziewać.
Książkę czyta się szybko, nie jest zbytnio wymagająca. Jeśli lubicie bajki ze szczęśliwym zakończeniem to jak najbardziej to książka Wam się spodoba:)
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2022-12-14
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Małgorzata Mroczkowska
Sześć gorących historii, które rozgrzeją cię w niejeden zimny wieczór... Przypadkowe spotkanie, niechciane towarzystwo na biwaku czy nawet...
Ghost należy do Storm Riders MC. Dla bikera Klub od zawsze jest na pierwszym miejscu, jednak między sprawy zawodowe i klubowe wchodzą jeszcze prywatne:...