Prędzej czy później parodia Harry'ego Potter'a musiała powstać. No cóż ... zawsze mogło być gorzej :)
Ogólny komizm książki polega na przekręcaniu imion. Tak, mamy tu Barry'ego, Lona, Herbine, Ferda, Bulbedora i wielu innych dziwnych ludzi, którzy mają się nam kojarzyć z naszą kochaną sagą. Jedyna osobą, która mnie tu śmieszyła był niemiecki Lord Vielokąt i jego Śmieciożercy. Oprócz tego śmieszył mnie również mysi-Mesjasz i starożytne zaklęcie przywoływania "chono". No i to by było na tyle. Trzy wybuchy śmiechu - 3 gwiazdki. Jednak jak na całą książkę jest to naprawdę marny wynik ;/
Żadnej magii nie dodawał tutaj styl pisarski, który jest niesamowicie ciężki i trudny w zrozumieniu. Czasami sama łapałam się na tym, że przekręcałam w myślach kolejność wyrazów, by lepiej zrozumieć zdanie.
A jeśli chodzi, o największe negatywy książki ... autor sam je wszystkie wypisał. Wystarczy zajrzeć na ostatnią stronę powieści, gdzie możemy zaznaczyć co nam się w książce nie podobało. Wypisane są tam wszystkie wady, jakie można książce zarzucić. Tak więc autor ułatwił każdemu niezadowolonemu czytelnikowi ocenę.
Książki niestety nie mogę polecić, ponieważ już sama nie wiem o czym była. Książka o filmie, której bohaterowie mają mu zapobiec, ale biorą w nim udział, a potem bohater piszę tę książkę, o tym jak chciał zapobiec powstaniu filmu, ale w końcu napisał książkę... ?!?!
Czegoś takiego nie byłabym w stanie polecić, ponieważ byłoby to wbrew wszelkim moim zasadom, jednak jak już wspomniałam, zawsze mogło być gorzej. :)
Informacje dodatkowe o Barry Trotter i bezczelna parodia:
Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2006-01-06
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
83-7480-009-7
Liczba stron: 256
Tytuł oryginału: Barry Trotter and the Shameless Parody
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Dodał/a opinię:
karla1214
Sprawdzam ceny dla ciebie ...