*współpraca reklamowa z Wydawnictwem EditioRed*
Kolejny romans biurowy czytany przeze mnie w ostatnim czasie, kolejny wychodzący spod pióra tej samej autorki, może dlatego mam wrażenie, że ta książka jest bardzo podobna do poprzednich. Powieść oparta na schemacie romansu biurowego, z elementami komedii i sporą dawką dramaturgii.
Trzynastego w piątek życie Sabriny zmienia się diametralnie, w ten pechowy dzień wszystko poszło nie tak jak trzeba, a na dodatek straciła pracę, a jej próba pocieszenia się ulubioną kawą zmieniła się w awanturę z nieznajomym ale aroganckim mężczyzną. Kolejnego dnia dziewczyna dostała zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną, oferta brzmiała wspaniale, ale pojawił się jeden problem, miała zostać osobistą asystentką aroganta z parku.
Powieść bardzo schematyczna przez co też i przewidywalna. Przez to, że w ostatnim czasie przeczytałam trzy książki od tej autorki utrzymane w tym samym biurowym charakterze, mam wrażenie, że niewiele się one od siebie różnią. Intensywny początek z mocną awanturą, później zmiana pracy przez główną bohaterkę, natknięcie się na swojego przeciwnika, później fabuła się uspokaja, bohaterowie krążą wokół siebie, zmagają się z problemami codziennymi oraz z coraz mocniejszymi uczuciami, w tym momencie fabuła jak dla mnie jest nieco rozciągnięta, momentami nawet nużąca. Jak to w komediach romantycznych bywa pojawia się też przy końcu grubsza afera, a czytelnikowi pozostaje czekać co z tego wszystkiego wyniknie.
Książka jest sporych rozmiarów, ma ponad 460 stron, początek był fajny i intensywny, podobnie jak zakończenie, ale jak już wspominałam środek powieści został na siłę przeciągnięty, owszem pojawiły się zabawne sytuacje, kłótnie, trudne tematy, także jakiś element związany z tajemniczą przeszłością, oczywiście pomiędzy bohaterami iskrzyło, przez co też pojawiły się sceny erotyczne, bardzo zmysłowe i obrazowe, ale zachowane w granicach dobrego smaku, zgrabnie wplątane w fabułę. Nie mniej mogło być to bardziej dynamiczne, bo w rzeczywistości niekiedy naprawdę ta lektura mi się dłużyła.
Motywy znane i popularne związane z romansem biurowym, do głównych można zaliczyć zakazany romans, enemies to lovers, ale też slowburn, bo na rozwój tej relacji trzeba nico poczekać. Jeśli chodzi o bohaterów byli ok, zarówno zadziorni, jak i zagubieni we własnych uczuciach, wzajemnie się uzupełniali i można było ich polubić, choć przy niektórych sytuacjach ja chciałam nimi mocno wstrząsnąć.
Lektura napisana w bardzo dobrym stylu, czyta się ją dobrze, i nawet pomimo przeciągania fabuły nawet dość szybko. Jak ktoś zna twórczość autorki, może być podobnie jak ja nieco rozczarowany tym, że jej romanse biurowe są tak podobne i tak przewidywalne, ale jak ktoś sięgnie po jej twórczość po raz pierwszy nie powinien się zawieść, bo to historia przy której można się dobrze bawić. Fajna lektura na lato.
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2025-07-21
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 472
Tytuł oryginału: Office Grump
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Marcin Machnik
Dodał/a opinię:
olilovesbooks2
W Seattle nic jej już nie trzymało. Straciła narzeczonego, najlepszą przyjaciółkę, pracę i dodatkowe zajęcie, które było jej pasją. Pewnego dnia Haley...