l"Recenzja" pochodzi z bloga http://czytaniejestmagiczne.blogspot.com/
O twórczości Beccy Fiztpatrick słyszałam bardzo wiele zarazem pozytywnych jak i negatywnych opinii, jednak właśnie ta pozycja zbierała same lury. Black Ice to thriller dla młodzieży z elementami romansu. Góry, zima i morderstwa. Książka idealna do czytania pod kocykiem z kubkiem gorącej kawy/herbaty/czekolady.
Fabuła jak dla mnie jest świetna. Góry to coś co kocham, a za kryminałami również przepadam. Książka cały czas trzyma w napięciu, czyta się ją niezwykle szybko. Autorka nie prezentuje wybitnego stylu pisania (jak to w młodzieżówkach bywa), co nie zmienia faktu, że jest on bardzo przyjemy.
Spotkałam się z opiniami, że Britt jest irytująca, ale ja tego nie odczułam. Ba. Uważam, że jest jedną z inteligentniejszych i bardziej ogarniętych bohaterek w książkach młodzieżowych. Nie oszukujmy się. Jej położenie było ciężkie. Została sama w lesie z dwójką obcych facetów, którzy mogli ją nawet zabić. Oczywiście, momentami zaczynała panikować, ale nie ma jej się co dziwić. Na Korbie, która jest głupiutką nastolatką nie miała co liczyć.
Britt dostrzega zarówno swoje wady, ale również zalety. Nie jest przedstawiona jako szara myszka, ani bohaterka która ma zbawić świat. Autorka stworzyła zwykłą dziewczynę. Dziewczynę z wadami, jakie posiada każdy z nas.
Teraz przejdźmy do mojego ulubionego bohatera tej powieści- Mansona. Tajemniczy, przystojny, inteligenty, opiekuńczy. Takie postacie męskie to ja lubię. Dla mnie to właśnie jego osoba była najmocniejszym punktem tej powieści. Napisałabym więcej, ale to będą spoilery, dlatego tyle musi Wam wystarczyć.
Przyszedł czas, aby przyjrzeć się słabszym stronom tej książki. Wiecie co było najgorsze? CALVIN.
Miałam ochotę zabić Britt, która na każdym kroku dokonywała jego gloryfikacji. On zachował się jak skończony idiota, a ta uważa go za księcia na białym koniu. Rozumiem, że była ,,pod ścianą" i w tamtej sytuacji był teoretycznie jedyną osobą, która mogła jej pomóc, no ale bez przesady. Iron manem to on nie jest.
Zagadka kryminalna jaką przedstawiła nam autorka jest naprawdę dobra. Nie oczywista, nie banalna. mogę nawet powiedzieć, że trochę zaskakująca. Mi około 300 strony zaświtała w głowie żółta lampka kto jest mordercą i nie myliłam się.
Black Ice to naprawdę dobra, lekka książka. Nie jest to typowa młodzieżówka. Autorka stworzyła powieść trzymającą w napięciu, od której nie można się oderwać. Mimo, że nie było idealnie i miałam pewne zastrzeżenia, to i tak zakochałam się w tej pozycji. Myślę, że jeśli macie dość schematycznych książek, a chcecie przeczytać coś lekkiego to ta pozycja jest idealna.
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2014-11-05
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Klaudia Zofia
Patch to wielka miłość Nory. To także jej Anioł Stróż. On uratował jej życie, ona wyrwała go z otchłani potępionych. Są sobie przeznaczeni. Jednak Patch...
Nora jeszcze nigdy nie była tak pewna swej miłości do Patcha. Upadły czy nie, to on jest tym jedynym. I choć wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują...