“Bo tylko czarne oczy“
Gdy za oknem mróz i ponuro ,a endorfin nam brak , najlepsze co możemy dla siebie zrobić , to poprawić sobie humor z pomocą rewelacyjnej książki . Co powiecie na lekką komedię romantyczną , w której bohaterka budzi się na wyspie , gdzieś tam na Hawajach, gdzie słońca i ciepełka nie brakuje ? Jedyne czego brak to może ociupinkę rozsądku i instynktu samozachowawczego bohaterce ale to już jej problem nie nasz ;) my możemy jedynie starać się kontrolować wybuchy śmiechu, czytając o jej perypetiach :D Ale może być z tym problem…
Jak już wspomniałam, Julka - główna bohaterka , budzi się na wyspie - związana , porwana, zdezorientowana. Jednak okazuje się , że porwana miała być jej kuzynka, a ona jest pomyłką i to sprawiającą wiele kłopotów. Zakochany w nie - Julce , Javier, nie wie co go czeka. Kobieta , która trafiła na jego wyspę, pod jego dach, za wszelką cenę stara się go wykończyć . Nie zabić dosłownie ale wystawia jego cierpliwość na wszelkie możliwe próby i jest niesamowicie pomysłowa pod tym względem. Ta kobieta jest jak odbezpieczona bomba, nie wiadomo kiedy i jak wielkich szkód narobi. Sama chyba nie jest w stanie tego przewidzieć :D Ale dzięki temu my - czytelnicy, mamy gwarancję dobrej zabawy .
Co tu się dzieje ! Istne szaleństwo. Ze strony na stronę robi się coraz zabawniej. Nie raz może i zachowania Julki są absurdalne. Ale nie ma co do tej książki podchodzić na poważnie. To czysta dawka humoru . Tu można współczuć Javierowi , bo biedak naprawdę ma traumę gwarantowaną. Ale podziwiać też go trzeba, bo wielu na jego miejscu by wykorzystało fakt, że ocean pod nosem i utopiło bestię , zamiast znosić kolejne jej szaleństwa. A on ,mimo, że wielokrotnie jest na krawędzi , gdzieś pomiędzy szaleństwem , chęcią zamordowania jej albo siebie, to dzielnie to znosi . A nawet mało tego ! Ta kobieta swoim szaleństwem zaczyna mu imponować i go pociągać !
Jednak nie tylko Javier jest oczarowany wyjątkowością Julii. Ta kobieta jest chyba stworzona do tego by być porywaną ;) A co ma z tym wszystkim wspólnego kot ? I kim tak naprawdę jest nasz El Matadore ? Jak skończy się ta historia ? Musicie się przekonać.
Ale ! Przed lekturą warto zapoznać się z ostrzeżeniami na stronie wydawnictwa i zalecam brać je na poważnie. Jeśli jak ja lubicie czytać nocą gdy dzieci śpią, istnieje ryzyko , że Wasze wybuchy śmiechu je obudzą. A jeśli lubicie pić lub jeść w trakcie czytania, to lepiej przy tej książce porzućcie te zwyczaje. Ogólnie radzę czytać w odosobnieniu bo potencjalni świadkowie mogą patrzeć jak na wariata …
A w skrócie - polecam , warto sobie tą książką humor poprawić. Wszelkie zażalenia do autorki. Takie szalone bohaterki tylko ona stworzyć potrafi :) A ja jej dziękuję za kolejną świetną książkę.
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-09-01
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 321
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA
Przypomniało mi się, jak po raz pierwszy ujrzałam, go na plaży, gdy skakał oraz przeklinał i uśmiechnęłam się. Chyba cię kocham draniu, pomyślałam. Zresztą, miłość czy nie, czas na awanturę.
– Pobudka! – wrzasnęłam mu na ucho ze wszystkich sił. Podskoczył jak na trampolinie, po czym z hukiem zleciał z łóżka na twardą podłogę.
Konrad wraca do kraju po trzech latach służby w Legii Cudzoziemskiej. Lecz nie jest już tym samym człowiekiem, co wcześniej. Trzymiesięczna niewola, okrucieństwa...
Żaneta wiedzie ustabilizowane życie. Skończyła studia i usamodzielniła się, wydając dwa poradniki dla kobiet, o niezwykle kontrowersyjnych tytułach. Lecz...
Zatopił w moich oczach nieodgadnione spojrzenie, choć gdzieś tam w głębi widziałam narastający żar, widziałam przebłysk mrocznych pragnień. Zapowiedź czegoś niezwykłego, szalonego.
Więcej