Okładka książki - Cichy potok

Cichy potok


Ocena: 5.75 (4 głosów)
opis

ᴛʏᴛᴜᴌ ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊɪ: 𝗖𝗶𝗰𝗵𝘆 𝗽𝗼𝘁𝗼𝗸, 𝘄𝗰𝗮𝗹𝗲 𝗻𝗶𝗲 𝘁𝗮𝗸𝗶 𝗰𝗶𝗰𝗵𝘆

Po lekturze znakomitej trylogii 𝐾𝑢𝑐ℎ𝑒𝑛𝑛𝑦𝑚𝑖 𝑑𝑟𝑧𝑤𝑖𝑎𝑚𝑖, którą do dziś wspominam z ogromnym sentymentem, z wielką ciekawością sięgnęłam po nową książkę Katarzyny Majgier. Autorka po raz kolejny mnie nie zawiodła. 𝐶𝑖𝑐ℎ𝑦 𝑝𝑜𝑡𝑜𝑘 to poruszająca powieść historyczna z wątkiem kryminalnym, która od pierwszych stron wciągnęła mnie swoim klimatem i perfekcyjnie oddanym tłem minionych czasów. Choć fabuła obfituje w różnorodne wątki, a książka to dość opasłe tomiszcze, wszystko zostało tu tak pięknie opowiedziane i przemyślane, że czytałam ją z prawdziwą przyjemnością , bez znużenia, z rosnącym zainteresowaniem. To niesztampowa, mądra i bardzo wciągająca opowieść, która zachwyca splecionymi losami bohaterów i emocjami, jakie wywołuje.

[…] 𝑗𝑒ś𝑙𝑖 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑏ę𝑑ą 𝑤𝑠𝑧𝑦𝑠𝑡𝑘𝑜 𝑧𝑎𝑚𝑖𝑎𝑡𝑎ć 𝑝𝑜𝑑 𝑑𝑦𝑤𝑎𝑛, 𝑡𝑜 𝑝𝑒𝑤𝑛𝑒𝑔𝑜 𝑑𝑛𝑖𝑎 𝑠𝑝𝑜𝑑 𝑡𝑒𝑔𝑜 𝑑𝑦w𝑎𝑛𝑢 𝑤𝑦𝑙𝑒𝑧𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑡𝑤ó𝑟 𝑖 𝑖𝑐ℎ 𝑝𝑜ż𝑟𝑒.

Rozalia po latach pracy za granicą wraca do rodzinnej wsi Cichy Potok. Nie tęskniła ani za domem, ani za rodziną, bo nigdy nie okazywano jej tam ciepła. Wróciła z jednego powodu – dla ukochanego Antka, z którym zaręczyła się jeszcze przed Wielką Wojną. Niestety, już po kilku godzinach od przyjazdu zaczyna żałować swojej decyzji. Wieś, choć z pozoru spokojna, aż kipi od plotek, zawiści i hipokryzji.

Podczas podróży pociągiem Rozalia poznała Leonarda Reinera – wiedeńskiego śledczego, który porzucił austriacką stolicę, by wstąpić do szeregów polskiej policji. Zderzenie z rzeczywistością szybko studzi jego zapał – nowa ojczyzna nie oferuje wiele poza intrygami, polityką i brakiem środków do pracy. A przestępczość? Wysoka. Wojna zostawiła ślady nie tylko na ciałach, ale i w psychice ludzi. Zanim Reiner zdąży się zadomowić w nowym miejscu i poznać realia pracy polskiej policji, w rzece zostają odnalezione zwłoki młodej dziewczyny, która doskonale pływała. Rozalia podejrzewa morderstwo i kontaktuje się z jedyną znaną jej osobą związaną z policją – Reinerem. To dopiero początek ciągu dramatycznych wydarzeń, które wstrząsną wiejską społecznością.

Podejrzenia szybko padają na Antka – bogatego gospodarza, który mimo niskiego pochodzenia dorobił się majątku i… wrogów. Wszyscy pamiętają jego związek z ofiarą, a dla wielu mieszkańców to wystarczający powód, by uznać go za winnego. Wieś nie wybacza sukcesu, szczególnie takim „znajdom”, którzy mieli czelność się wzbogacić. W tym środowisku dowody są zbędne. Już wiadomo, kto jest winny. Znajda, który przejął majątek po wuju i teraz ma więcej niż wszyscy inni, staje się idealnym kozłem ofiarnym. Plotki rozrastają się w błyskawicznym tempie, a nienawiść i zazdrość tylko dolewają oliwy do ognia. Reiner i Rozalia muszą zmierzyć się z mentalnością, którą trudno zrozumieć, a jeszcze trudniej zmienić. Bo przecież jeśli ktoś regularnie chodzi do kościoła, nie może być mordercą. A jeśli pochodzi z rodziny o złej reputacji, to i tak jest zły, niezależnie od swoich czynów...

Katarzyna Majgier idealnie buduje atmosferę niepokoju i prowincjonalnego dusznego klimatu, w którym ważniejsze jest, co powiedzą sąsiedzi, niż to, co mówi rozsądek. Pojawiają się kolejne ofiary, nowe tropy, a ja, podobnie jak Reiner, gubiłam się między podejrzanymi i fałszywymi śladami, które tylko jeszcze bardziej komplikowały sprawę. Okazało się bowiem, że ta plotkarska wieś skrywa więcej tajemnic, niż mogłoby się wydawać. Choć był świetnym śledczym, wiejska rzeczywistość wymykała mu się spod kontroli. Pomysły i rewelacje głoszone przez jego przełożonego sprawiały, że nie tylko jemu ze złości zaciskały się pięści.

Nie sposób nie docenić również ogromnej dbałości autorki o historyczne realia. Od różnic w prawie karnym, przez braki organizacyjne ówczesnej policji, aż po tytuły książek, po które sięga zielarka. Te detale sprawiają, że powieść staje się bardziej wiarygodna i realistyczna.

Bardzo podobało mi się, że choć Katarzyna Majgier umieściła akcję swej powieści tuż po I wojnie światowej, to pokazała, że ludzkie przywary – zazdrość, hipokryzja, bezkrytyczne dostosowanie się do otoczenia – są ponadczasowe. To, co mnie uderzyło najbardziej, to wspaniale oddana wiejska mentalność – ta, w której pozory, fałszywa bogobojność i rodzinne układy mają większe znaczenie niż prawda i sprawiedliwość. Świetnym zabiegiem jest ukazanie, jak łatwo złożyć fałszywy obraz człowieka – wystarczy, że nie pasuje do reszty.

𝐶𝑖𝑐ℎ𝑦 𝑝𝑜𝑡𝑜𝑘 to poruszająca opowieść o tym, jak trudno wyrwać się z miejsca, które nie daje człowiekowi przestrzeni do życia. To również historia o ludzkiej zawiści, o tym, jak łatwo jest osądzać, gdy zna się tylko pozory. Ale przede wszystkim – to świetnie skonstruowany kryminał z duszną atmosferą małej społeczności, gdzie każdy ma coś do ukrycia.

𝐶𝑖𝑐ℎ𝑦 𝑝𝑜𝑡𝑜𝑘 to nie tylko wciągająca powieść kryminalna z misternie skonstruowaną intrygą, ale też głęboka, gorzka refleksja nad społeczeństwem. To historia o ludziach dotkniętych wojną, biedą i traumą – ludziach, którzy chcą po prostu przeżyć, być szczęśliwi… choćby kosztem innych.

Autorka doskonale oddaje realia powojennej Polski. To świat, w którym policjanci nie mają samochodów, mundurów, a nawet porządnych narzędzi do pracy. Mimo to prowadzą śledztwa, bazując jedynie na sprycie, intuicji i determinacji.

Powieść zachwyciła mnie swoją wielowątkowością i trafnym spojrzeniem na rzeczywistość. Akcja rozwija się spokojnie, ale wciąga od pierwszych stron, tocząc się pomiędzy Krakowem a niewielką podkrakowską wsią. Styl Katarzyny Majgier jest lekki, obrazowy i pełen emocji. Napięcie rośnie z każdą stroną, a bohaterowie są wiarygodni i wyraziści , szczególnie Leonard Reiner, który mimo przeszkód próbuje prowadzić śledztwo na własnych zasadach.

W 𝐶𝑖𝑐ℎ𝑦𝑚 𝑝𝑜𝑡𝑜𝑘𝑢 zachwycił mnie nie tylko klimat, ale i wiarygodność tła historycznego. Realia życia, różnice między zabójstwem a morderstwem, subtelne wplecenie ówczesnej literatury czy codziennego języka – wszystko to buduje pełen autentyzmu świat. A zakończenie? Zaskakujące i dające do myślenia.

𝐶𝑖𝑐ℎ𝑦 𝑝𝑜𝑡𝑜𝑘 to książka, którą czyta się z zapartym tchem i z poczuciem, że choć opowiada o przeszłości, to mówi bardzo wiele o nas – współczesnych. To książka, która mimo sporej objętości czyta się szybko i z ogromnym zaangażowaniem. Idealna dla miłośników kryminałów retro, ale także dla tych, którzy cenią powieści z dobrze zarysowanym tłem społecznym i historycznym.

𝐽𝑎𝑘 𝑘𝑜𝑚𝑢ś 𝑠𝑖ę 𝑢𝑑𝑎𝑗𝑒, 𝑡𝑎𝑐𝑦 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑝𝑎𝑡𝑟𝑧ą, ż𝑒𝑏𝑦 𝑚𝑢 𝑠𝑖ę 𝑛𝑜𝑔𝑎 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑛ęł𝑎 […] 𝐴 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑠𝑖ę 𝑝𝑜𝑤𝑖𝑛𝑖𝑒, 𝑛𝑖𝑒 𝑝𝑜𝑠𝑖𝑎𝑑𝑎𝑗ą 𝑠𝑖ę 𝑧𝑒 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑎. 𝐶𝑢𝑑𝑧𝑒 𝑛𝑖𝑒𝑝𝑜𝑤𝑜𝑑𝑧𝑒𝑛𝑖𝑒 𝑐𝑖𝑒𝑠𝑧𝑦 𝑖𝑐ℎ 𝑏𝑎r𝑑𝑧𝑖𝑒𝑗, 𝑛𝑖ż 𝑢𝑐𝑖𝑒𝑠𝑧𝑦ł𝑜𝑏𝑦 𝑖𝑐ℎ 𝑤ł𝑎𝑠𝑛𝑒 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑒, 𝑘𝑡ó𝑟𝑒 𝑖𝑐ℎ 𝑜𝑚𝑖𝑗𝑎, 𝑏𝑜 𝑧𝑎𝑚𝑖𝑎𝑠𝑡 𝑑ąż𝑦ć 𝑑𝑜 𝑠𝑧𝑐𝑧ęś𝑐𝑖𝑎, 𝑧𝑎𝑗𝑚𝑢𝑗ą 𝑠𝑖ę 𝑧𝑎𝑤𝑖ś𝑐𝑖ą 𝑤𝑜𝑏𝑒𝑐 𝑡𝑦𝑐ℎ, 𝑘𝑡ó𝑟𝑦𝑚 𝑢𝑑𝑎𝑗𝑒 𝑠𝑖ę 𝑗𝑒 𝑜𝑑𝑛𝑎𝑙eźć. […] 𝐶𝑜𝑘𝑜𝑙𝑤𝑖𝑒𝑘 𝑏𝑦ś𝑚𝑦 𝑛𝑖𝑒 𝑧𝑟𝑜𝑏𝑖𝑙𝑖, 𝑏ę𝑑ą 𝑛𝑎 𝑛𝑎𝑠 𝑘𝑜𝑠𝑦𝑚 𝑜𝑘𝑖𝑒𝑚 𝑝𝑎𝑡𝑟𝑧𝑒ć.

Informacje dodatkowe o Cichy potok:

Wydawnictwo: Harde
Data wydania: 2025-03-26
Kategoria: Historyczne
ISBN: 9788383431239
Liczba stron: 592
Dodał/a opinię: Halina Więcek

Tagi: Biografie i literatura faktu Historia

więcej
Zobacz opinie o książce Cichy potok

Kup książkę Cichy potok

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Adam, Szczęściara i globalna katastrofa
Katarzyna Majgier0
Okładka ksiązki - Adam, Szczęściara i globalna katastrofa

Od tej decyzji nie ma odwrotu - likwidacja całego gatunku jest przesądzona. Ludzie z Ziemi - niewielkiej, prowincjonalnej planety w Układzie Słonecznym...

Gra pozorów. Kuchennymi drzwiami
Katarzyna Majgier0
Okładka ksiązki - Gra pozorów. Kuchennymi drzwiami

Rodzinne tajemnice, wielkie namiętności i zakazana miłość, a w tle XIX-wieczny Kraków z jego malowniczą bohemą, blichtrem, ale i ciemnymi zaułkami, gdzie...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy