Szczerze powiedziawszy, nawet nie wiem co mogę napisać o tej książce? Poza tym, że niesamowicie mi się podobała... Ale zupełnie nie mam pojęcia co mnie w niej tak ujęło?
Cała historia początkowo przypominała mi książkę "Szklany Tron". Wiecie -> sierota, posiadająca moce, które w sobie tłumi, trafia w miejsce gdzie jest szkolona, zyskuje pewność siebie, zaczyna interesować się ciemnowłosym, niepokornym mężczyzną... Prawda, że brzmi podobnie? Ale jednak na tym podobieństwa się kończą.
"Cień i kość" to książka dosyć mroczna i ponura, ale jednocześnie wabiąca świetnie wykreowanym barwnym światem Griszów i ciekawymi postaciami. Odkąd tylko sięgam pamięcią, uwielbiałam wątek gdzie typowy czarny charakter, nagle nabierał nieco pozytywnych cech i okazywało się, że potrafi kogoś prawdziwie pokochać. Nie będę ukrywać, że ucieszyłam się widząc w jakim kierunku zmierza relacja Alina - Darkling...... Cóż, czyżbym jednak się pomyliła w ocenie postaci Darklinga? Czyżby miał być od poczatku do końca typowym złoczyńcą, z którym przez wszystkie książki Alina z Malem będą walczyć? Mam nadzieję, że nie ;) Dlatego od razu biorę się za drugi tom!
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Data wydania: 2017-03-01
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 380
Tytuł oryginału: Shadow and Bone
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Anna Pochłódka-Wątorek
Dodał/a opinię:
Flusz
HIPNOTYZUJĄCA OPOWIEŚĆ O AMBICJI, PRZETRWANIU I KOBIECEJ SILE W ŚWIECIE, GDZIE JEDNO BŁĘDNE SŁOWO MOŻE OZNACZAĆ ŚMIERĆ. ZŁOTY WIEK. HISZPANIA. W pewnym...
Książka z uniwersum Griszów Miłość przemawia kwiatami. Prawda wymaga cierni. Wsłuchajcie się w opowieści ze świata stworzonego przez Leigh Bardugo...