Nie zliczę, jak wiele książek Maxa Czornyja udało mi się do tej pory przeczytać. Wiem natomiast, że zdążyłam już rozpracować rozmaite schematy, stosowane niemal przy każdej powieści autora. Ku mojemu zdumieniu, w pierwszym tomie nowej serii znalazło się sporo miejsca na drobny, acz wyrazisty powiew świeżości, wciągający duchownego do świata śledczych – a konkretniej – w sprawę jubileuszowego mordercy, prowadzonej przez Sarę Adam.
To powieść z gatunku tych, z których mrok wylewa się ze stron jak lawa z rozszalałego wulkanu. Grzechy plugawiące idee kościoła, czeluści duszy tak głębokie, że wydobyte z nich pragnienia oraz motywy, przyprawiają o zgrozę nawet ich właścicieli, sąd ostateczny w rękach szaleńca i tożsame z całą twórczością Czornyja – penetrujące każdą cząstkę naszego poczucia moralności – filozoficzne pytania i dywagacje. To wszystko kumuluje się w potężnej mgle niepewności, w której błądzimy wraz z bohaterami. Morderca pociąga za nasze sznurki i z satysfakcją obserwuje, jak po widoku niekiedy artystycznie dokonanych zbrodni, poszukujemy dowodów czy chociażby poszlak.
Deryło, Langer i Mand są wyrazistymi postaciami, wyróżniającymi się spośród większości kryminalnych protagonistów. Jeśli zaś chodzi o Sarę Adam – na ten moment z pewnością wykazuje pewną nieszablonowość. Jej sposób bycia, wygląd i tok myślenia, nie odstają od literackich kumpli po fachu, aczkolwiek więcej powiedzieć będziemy mogli dopiero po przeczytaniu dalszych losów kobiety. Tak czy inaczej ‐ da się ją lubić, a to jest dość istotny aspekt w przypadku głównych bohaterów.
Mimo iż fabuła jest swoistą rozsypaną układanką, to nie znajdziecie w niej absolutnie niczego, co możnaby uznać za zbędne czy bezsensowne. Masa faktów, historii, postaci i ich demonów – to wszystko ma swoje znaczenie i cel, o czym można przekonać się już po samym zestawieniu zakonnika z policją. Pozornie dwa niepowiązane ze sobą profesje, a jednak koniec końców to duchowny gra w tej sprawie pierwsze skrzypce, lekko odsuwając Sarę na dalszy plan.
Nad wyraz wciągający, nieprzewidywalny thriller z gęstym klimatem. Nasz mistrz krwawych śledztw po raz kolejny zrzucił na czytelnika bombę zwrotów akcji i scen tak obrazowych, że aż wciągają nas do świata nieuchronnej makabry, okraszonej zmodyfikowaną definicją wiary.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2024-01-24
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
Maja Ciupińska
Mortalista powraca. Śmierć nie pozwala o sobie zapomnieć. Nigdy. W okolicach Krakowa grasuje wynaturzony morderca. Policja dociera do niego dzięki wskazówkom...
Komisarz Deryło powraca w jednej z najmakabryczniejszych spraw w swojej karierze! W przerażających okolicznościach zostaje zamordowana kobieta. W miejscu...