Pierwsza część ,,Żniwiarza" pozostawiła we mnie pewien niedosyt, więc z pewną rezerwą zabrałam się za drugi tom. Zupełnie bezzasadnie.
Akcja wkońcu przyspieszyła, a kreacja Magdy - głównej bohaterki wkońcu się rozwinęła, niekoniecznie w dobrym kierunku. Jest zupełnie inna niż w ,,Pustej nocy" - przejęła charakter po postaci, którą przybrała. Tak, Magda została w niepojęty sposób Żniwiarzem. Z miłej dziewczyny stała się kąśliwa i pyskata. Coś o tym wie Feliks, którego osobiście uwielbiam. Autorka uruchomiła wiele wątków pobocznych. Poznajemy kilka nowych postaci, dzięki czemu fabuła wiele zyskuje. Ich perypetie zwalają czytelnika z nóg. Nawi nadal atakują i jest ich coraz więcej, nie tylko w Wiatrołomie, ale i okolicznych miastach. Bohaterowie ruszają na poszukiwanie Pierwszego - najbardziej niebezpiecznej istoty na ziemi.
W ,,Czerwonym Słońcu" nie zabraknie obrazowych potyczek ze słowiańskimi demonami, przezabawnych dialogów i niesamowitych przygód. Drugi tom zazwyczaj niedorównuje pierwszemu, ale nie w tym przypadku! Aż jestem ciekawa co też Paulina Hendel wymyśli w trzeciej części.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017-09-27
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 430
Język oryginału: polski
Tłumaczenie: brak
Dodał/a opinię:
nataliasz221
Hubert budzi się w Paryżu, jak gdyby tragiczna w skutkach wyprawa po księgę nigdy nie miała miejsca. Zagłada cywilizowanego świata jeszcze nie nastąpiła...
Magda odrodziła się po raz kolejny. Po powrocie z zaświatów, razem z piekielnym ogarem przy boku, uchroniła Feliksa przed rychłą śmiercią. To jednak dopiero...