"Niszczenie czegoś, czego nie można mieć, oznacza, że człowiek akceptuje najciemniejsze strony własnej duszy, ulega grzesznemu pragnieniu. To jak dać się porwać czemuś, czego się nie ma, zamiast czerpać radość z tego, co się ma. Ponieważ nie ma się niczego."
Rok niecierpliwego wyglądania na drugi tom serii, kiedy jego pierwsza odsłona wzbudziła zachwyt, to długo. Ale opłacało się wyczekiwać, za mną wciągająca i pasjonująca przygoda czytelnicza, może ciut mniej porywająca niż "Człowiek, którego nie ma", jednak wciąż trzymająca wysoki poziom. "Człowiek Znikąd" to już bardziej sensacja niż thriller. Zgrabnie zaprojektowana intryga, w atrakcyjnym stylu angażująca w śledzenie scenariusza zdarzeń, wypełniona mocnymi akcentami, podkręcająca akcję nagłymi zwrotami, sprytnie trzymająca napięcie. Gdzieś w połowie powieści pojawił się powtarzający się schemat incydentów, ale miało to uzasadnienie, dostarczało dreszczyku emocji i wywoływało zaciekawienie, jak dalej autor odmaluje kluczową postać.
A główny bohater zdecydowanie nie należy do tuzinkowych. Evan Smoak został zwerbowany do tajnego programu rządowego jako dwunastolatek, przeszedł intensywne i wymagające szkolenie na zawodowego zabójcę. Pomimo wielkiego szacunku i bliskich relacji z mentorem, targany etycznymi wątpliwościami, w dorosłym życiu decyduje się na wycofanie z powierzanych mu ekstremalnych misji. Teraz także przeprowadza niebezpieczne i ryzykowne operacje, ale już pro bono, w obronie słabszych, tych którzy nie potrafią poradzić sobie z osobliwymi problemami. Jednak w drugim tomie to nie on wyciąga pomocną dłoń do poszkodowanych, ale niespodziewanie sam jej pilnie potrzebuje. Wplątany w pseudo biznesową zależność, która grozi nie tylko zgubnym ujawnieniem, ale także destrukcyjnym niebezpieczeństwem, tak naprawdę nie wie, który wariant może okazać się dla niego mniej korzystnym.
"Człowiek znikąd" to jedna z tych propozycji czytelniczych, które czyta się niemal na jedno posiedzenie, jak tylko pojawia się koniec rozdziału, natychmiast pragnie się poznać kolejne. Wiele przemawia na korzyść powieści, mistrzowski styl pisania, dbałość o szczegóły pobudzające wyobraźnię, odpowiednie wyważenie wątków, zaskakujące obroty spraw, spektakularne akcje, wyrazisty bohater, fascynująco oddany klimat niepokoju, niewiadomych, walki dobra ze złem. Książka dostarcza sporej satysfakcji czytelniczej, przyjemnie spędza się z nią czas, chętnie poddaje frapującej grze nieprzewidywalności, ciemnych tajemnic i szczypty fantazyjności.
bookendorfina.pl
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2018-07-11
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 416
Tytuł oryginału: The nowhere man
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Maria Frąc
Dodał/a opinię:
Izabela Pycio
Nate nie widzi sensu w dalszym życiu i postanawia popełnić samobójstwo – chce skoczyć z okna budynku pobliskiego wieżowca. W dniu, w którym chce...
Wieża to strzeżone więzienie w Stanach Zjednoczonych, w którym przebywają niebezpieczni, skazani na dożywocie przestępcy. Jeden z nich - Allander Atlasia...