Czy, kiedy byłaś mała, chciałaś być księżniczką? Myślę, że to marzenie niejednej dziewczynki. Książka „Dobra Pani” Sylwii Winnik pokazuje, że los księżniczki do najłatwiejszych nie należał.
Winnik podjęła się arcytrudnego zadania – napisania beletryzowanej biografii Marianny Orańskiej, niderlandzkiej księżniczki, która zapisała się w umysłach ludzi, jako mecenaska sztuki i filantropka.
Autorka stworzyła nie tylko przepiękną biografię, jednej z najbardziej wpływowych kobiet XIX w., ale pokazała także smutny los pań, które żyły w konserwatywnym społeczeństwie i były zdane na łaskę i niełaskę swoich męskich krewnych. Marianna Orańska wychodzi za mąż. Jak to w wyższych sferach bywa, jej małżeństwo to transakcja handlowo-polityczna, w której nie ma miejsca na żadne uczucia. Wrażliwa kobieta cierpi od początku związku, jednak od dzieciństwa przygotowywana do swojej roli, stara się wypełniać powierzone jej obowiązki jak najlepiej, odkładając na bok własne emocje. Kiedy śledzimy dworskie życie Marianny, odkrywamy dwulicowość wyższych sfer. Para książęca ma w oczach poddanych wyglądać na szczęśliwą i zgodną. W rzeczywistości Marianna jest zdradzana i poniżana przez swojego męża. Próbuje szukać pomocy u ojca i brata (obaj w różnym czasie byli królami Niderlandów) oraz u swojego szwagra – króla Prus. Żaden z mężczyzn nie odpisuje na rozpaczliwe listy kobiety. Marianna jest pozostawiona sama sobie. Wymaga się od niej reprezentowania książęcej rodziny oraz rodzenia dzieci. Kobieta ma jednak olbrzymi kapitał, który posiadało niewiele pań w XIX w. Z racji swojej wysokiej pozycji, otrzymała solidne wykształcenie. Zdobywana przez lata wiedza, pomaga jej najpierw
z sukcesem pomnażać własny majątek, by uniezależnić się od pieniędzy męża, a później przeprowadzić swój proces rozwodowy. Mimo tego, że to Marianna jest ofiarą, jako rozwódka, to ona zostaje skazana na ostracyzm i sankcje prawne. Przez wiele lat nie pozwalano jej utrzymywać kontaktu z dziećmi, nie była też mile widziana w domu rodzinnym.
Historia Marianny pokazuje, jak ważne w życiu kobiety są dwie rzeczy: wykształcenie
i niezależność finansowa. To dzięki nim księżniczce udało się wyrwać z toksycznego związku, pomnożyć swój majątek, zabezpieczyć przyszłość swoich dzieci i wreszcie pomagać innym. Po skończeniu lektury nasuwają mi się dwie refleksje: czy my kobiety
w XXI wieku w pełni wykorzystujemy możliwości, których nie miały nasze przodkinie? Czy zdajemy sobie sprawę, ile jeszcze pozostało do zrobienia, jeżeli chodzi o prawa kobiet?
Wydawnictwo: Flow
Data wydania: 2024-05-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 400
Dodał/a opinię:
EdytaStab
Nowa książka autorki bestsellera Dziewczęta z Auschwitz. Prawdziwe opowieści rodzin polskich żołnierzy. Dla nich wojna to codzienność Rodzina. Jest dla...
Miłość to ostatnia rzecz, o której się myśli, gdy padają słowa: obóz koncentracyjny. A jednak setki zachowanych listów, tych oficjalnych i tych przekazywanych...