Adrian Bednarek to autor po którego książki sięgam w ciemno.
Co jeśli autor robi psikusa i zaczyna eksperymentować na czytelniku?
Tym razem serwuje nam slasher.
... Nie próbuj krzyczeć. I tak nikt cię nie usłyszy...
Piątka przyjaciół wyjeżdża świętować obronę prac magisterskich do leśnego domku w Mikołajkach.
Adam proponuje smartdetoks, który ma polegać na schowaniu telefonów do sejfu i zablokowaniu zamka.
Między przyjaciółmi dochodzi do kłótni, przez którą każdy spędza czas osobno.
Krysia, która jest singielką poznaje Filipa i spędza z nim czas.
Okazuje się, że jedna z par nie wróciła do domku, a Filip proponuje pomoc w poszukiwaniu ich.
Chłopak jako tubylec doskonale zna doskonale okolice i podejrzewa co mogło stać się z parą. Robi wszystko aby nie zostali odnalezieni.
Slashery z którymi miałam do czynienia to ekranizacje przeważnie horrorów, które uwielbiam. "Piątek trzynastego" to chyba jeden z pierwszych, które pamiętam.
"Dom Straussów" to mój pierwszy przeczytany slasher i wypadł świetnie.
Świetny klimat, dziwne okoliczności znikania bohaterów,psychopata, trupy, przemoc, szybka akcja i stary dom.
Czego można chcieć więcej 😁
Świetnie się przy nim bawiłam, wciągnęłam się w te Mikołajki, rozbawiły mnie imiona bohaterów, które były świetnym dodatkiem do owianej grozą historii.
Nie doszukujcie się tu wymuskanych portretów psychologicznych i idealnie skrojonej fabuły, bo moim zdaniem nie o to chodziło w zamyśle, ale o to aby jednak włos zjeżył się na rękach przy świetnej odskoczni od oblegajacych rynek thrillerów.
Chętnie przeczytam kolejny slasher spod pióra autora.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2022-07-13
Kategoria: Horror
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Dominik wraz z ojcem prowadzą nietypowy biznes – są płatnymi zabójcami. Najnowsze zlecenie to czteroosobowa rodzina Grabowskich. Dotychczas...
Jestem diabłem. Sam tak stwierdzisz, gdy dowiesz się, co zrobiłem. Siedemnastoletnia Sonia, dziewczyna z dobrego i bogatego domu, zostaje oskarżona...