”Druga połowa serca”
Kolejny debiut od naszych polskich autorek , tym razem od Eweliny Turczak. Romans mafijny. Główna bohaterka była od dziecka wychowywana na zabójczynię. Brzmi znajomo? Fakt, niedawno czytałam książkę z podobnym wątkiem wiodącym ale obie są zupełnie różne. Bohaterki zupełnie nie są do siebie podobne. Niestety tej jakoś nie potrafiłam polubić, mimo,że się starałam i podobno jak dotąd tylko ja mam do niej pewną awersję ;) cóż, każdy ma inny gust, mój widocznie jest wyjątkowo indywidualny…
Octavia Russo była jeszcze dzieckiem gdy straciła matkę. Ojciec wychowywał ją twardą ręką na kobietę, która jest żywą bronią. Uczucia dla niej są słabością. Nie ma nikogo bliskiego prócz Keirana, którą dawniej ją trenował, obecnie pełni funkcję towarzysza pod jednym dachem. Czemu jej nie polubiłam ? Dla mnie ta bohaterka jest idealnym przykładem na to jaka jest różnica pomiędzy pewnością siebie , a zarozumiałością. Ma się za niepokonaną i wręcz nieomylną, a tymczasem wciąż wpada w tarapaty , z których nie raz ratuje ją wyjątkowo intrygujący Deamon. Kim jest ten mężczyzna? Nie zdradzę ale tu akurat autorka fajnie urozmaiciła historię. Zarówno Deamon jak i jego przyjaciel - Quinn, zyskali moją sympatię. Ciekawie wykreowani i zabawni bohaterowie.
Między Octavią , a Deamonem iskrzy, jednak kobieta nie chce go do siebie dopuścić, nie chce mieć kogoś kogo mogłaby stracić. Nie jest świadoma w jak wielkim niebezpieczeństwie są oboje, niezależnie od tego czy zdecydują się na coś więcej. Bo od lat w pobliżu Octavii jest ktoś, kto uważa, że kobieta należy do niego . Co się stanie gdy oboje wpadną w ręce psychopaty ?
No i tu też mnie Octavia rozczarowała . Deamon i jego przyjaciel mieli środki i możliwości by uratować sytuację, wystarczyło to wykorzystać, jednak heroiczna kobieta uznała, że sama da radę . Miałam też wrażenie ,że chwilami autorka albo niedokładnie przemyślała pewne sceny albo niedostatecznie zagłebiła się w szczegóły… Konkretnie chodzi mi o jedną scenę gdy Octavia skrada się do Deamona by się z nim pożegnać. Mężczyzna związany i w zamknięciu, bez możliwości skorzystania z prysznica, a mimo to w namiętnym uniesieniu bohaterka delektuje się …jego smakiem. Scena erotyczna, która mnie nieco…zniesmaczyła. Ale ja lubię się nadmiernie czepiać.
Ciekawym wątkiem było pojawienie się Aleksa, jego rola w życiu Octavii, a także przeszłość, traumatyczne doświadczenia jakie ona sama przeżyła. W sumie złapałam się na tym, że liczyłam na jakiś wątek erotyczny lub romantyczny pomiędzy tą dwójką co w zasadzie byłoby zapewne chore i niemoralne ale mogłoby urozmaicić całość. A jak było ? Jak zakończyła się ta historia ? Tak , że szlag trafia bo urywanie w takich momentach powinno być zakazane albo chociaż ciąg dalszy powinien być z miejsca dostępny. Jednak niestety trzeba czekać i czekam, bo muszę się dowiedzieć co będzie dalej. Może Octavia nieco spokornieje . Pożyjemy zobaczymy.
Nie była to zła książka ale liczyłam na to, że porwie mnie bardziej. Lekka lektura przy której można się zrelaksować. Wiele osób jest nią zachwyconych , ja jestem tu ewenementem ;) Jak na debiut jest to całkiem niezły start, obiecujący. Polecam osobiście się przekonać. Dziękuję Waspos za egzemplarz do recenzji.
Wydawnictwo: WasPos
Data wydania: 2022-04-07
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 280
Tytuł oryginału: Druga połowa serca
Język oryginału: Polski
Dodał/a opinię:
Marta BONIECKA
Miłość to tylko niebezpieczeństwo. O tym Octavia wiedziała od najmłodszych lat. Gdzie podziała się Octavia Russo? Daemon wychodzi z siebie, lecz niebywałe...