"Dziedzictwo zbrodni" przeczytałam już jakiś czas temu, ale nie mogłam się zebrać, by coś napisać. Adrian Bednarek jest konsekwentny w budowaniu kompletnie popapranych bohaterów. Nie inaczej jest tutaj, jednak zarówno w przypadku Dominika, jak i Marysi, to los zdecydował, że w pewnym momencie swojego życia przekraczają granice zła.
Nie jest to powieść dla ludzi o słabych nerwach, bo praktycznie na każdej stronie spotkamy się z jakąś formą przemocy, a ilość martwych osób jest zdecydowanie większa niż w chyba całej trylogii o Oskarze Blajerze. Adrian Bednarek dał się porwać tej mrocznej stronie swojej wyobraźni.
"Dziedzictwo zbrodni" układa się w taki sposób, że czytelnik ma wrażenie, że jest cały czas ramię w ramię przy głównych bohaterach. Powieść nie jest długa, więc nie ma w niej czasu na przestoje, cały czas jest akcja i szybkie tempo, a końcówka to mistrzostwo. Jeżeli nie znacie "Dziedzictwa zbrodni", a lubicie mocne powieści, to jest coś dla Was. Polecam
Wydawnictwo: Zaczytani
Data wydania: 2021-07-28
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 332
Dodał/a opinię:
red_sonia
Nigdy nie wiesz, kto cię obserwuje… Fabian Olszewski ma pomysł na dochodowy, nielegalny biznes. Sam jednak nie da rady go poprowadzić. Gdy przypadkiem...
Nigdy nie możesz być pewien, czy sprawujesz władzę nad swoim demonem, czy może to on kontroluje ciebie. „Wyrok diabła” to czwarta część bestsellerowego...