Zanim przejdę do książki to muszę wspomnieć o samym wydawnictwie. Dreams Wydawnictwo to dla mnie odkrycie 2021 roku! Nigdy nie zawodzę się na książkach, które wydają. Spod ich skrzydeł wychodzą same wspaniałe książki, które pozostają w sercach czytelnika na bardzo długo, a w szczególnych wypadkach śmiem twierdzić, że nawet na zawsze.
„Dziewczyna ze szkła” Laury Anderson Kurk jest jedną z tych książek, które wzbudzają w czytelniku ogrom emocji. Możemy się tutaj śmiać, będzie miłość, nadzieja, ale także smutek, żal, cierpienie i wzruszenie. Jestem pewna, że u niejednej osoby obudzą się myśli nad sensem życia i śmierci. Autorka bardzo trafnie opisuje emocje ludzi po stracie bliskich. Ukazuje, że każdy z nas jest inny i inaczej może przechodzić żałobę. Jednak co każdego łączy to potrzeba wsparcia ze strony innych. Cała historia jest fikcyjną, jednak fabuła została przedstawiona tak realistycznie, że nie sposób o niej zapomnieć. Każdy z bohaterów został wykreowany w świetny sposób. Meg, która sama o sobie myślała, że jest krucha okazała się być jedną z najsilniejszych bohaterek. Natomiast jej matka to uosobienie człowieka wrażliwego i samotnego, który popada w swojej żałobie i depresji do tego stopnia, że nie widzi żyjących bliskich. Książka skierowana jest przede wszystkim do młodego czytelnika i na swój sposób pomaga mu się oswoić z myślą o śmierci oraz ciążkim czasie żałoby. Jednak uważam, że każdy powinien po nią sięgnąć, a w ciężkich chwilach może okazać się być idealną pomocą.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część!
Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2021-04-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 356
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Kiedy Meg Kavanagh zaczyna się w coś angażować, od razu napotyka kłopoty – najpierw z Jo Russell, ekscentryczną artystką z demencją, której chciała...