Dziewczyna ze szkła

Ocena: 5.4 (5 głosów)

Bohaterowie Laury Anderson Kurk są nazywani autentycznie nieidealnymi, a jej pisarstwo wymownym w swojej delikatności. Mieszka w Teksasie wraz z mężem i dwójką dorosłych dzieci. Zanim zaczęła pisać powieści, tworzyła teksty na potrzeby uniwersytetów, agencji public relations oraz korporacji. Studiowała literaturę na Texas Agricultural and Mechanical University, gdzie zgłębiała przede wszystkim twórczość amerykańskich autorek. Laura tworzy literaturę młodzieżową, ponieważ gatunek ten daje jej swobodę w snuciu szczerych opowieści. Jej debiutancka powieść "Dziewczyna ze szkła" to niekonwencjonalna, słodko-gorzka historia o miłości.

Informacje dodatkowe o Dziewczyna ze szkła:

Wydawnictwo: Dreams
Data wydania: 2021-04-20
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788366297883
Liczba stron: 356

Tagi: obyczajowe

więcej

Kup książkę Dziewczyna ze szkła

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Dziewczyna ze szkła - opinie o książce

Avatar użytkownika - wiolamp
wiolamp
Przeczytane:2022-03-12, Ocena: 3, Przeczytałam, 52 książki 2022,

Meg - bardzo empatyczna dziewczyna, dla której brat Wyatt jest wzorem do naśladowania.
Kiedy chłopak tragicznie ginie, rodzina przenosi się w nowe miejsce z nadzieją, że tam uporają się że stratą. Meg nie chce, aby ktokolwiek wiedział o jej przeszłości. Pragnie, aby razem z rodzicami znowu zacząć żyć. Jednak matka popada w coraz większą depresję, a ona czuje, że znów traci bliską osobę.
Pomimo tego, że stara się trzymać na uboczu dziewczyna na swojej nowej drodze spotyka wspaniałych ludzi, do których każdego dnia zbliża się coraz bardziej.

Jak długo uda jej się skrywać tajemnicę o bracie?
Czy Meg pozwoli komuś dotrzeć do swojego roztrzaskanego tragedią serca?

Historia o przechodzeniu żałoby. O tym jak stworzyć nową rzeczywistość po traumatycznych przeżyciach. Ból, który odczuwa Meg i jej rodzice jest tak namacalny, że przeżywamy go razem z bohaterami. Autorka przedstawiła etapy przechodzenia żałoby oraz przechodzenie jej na różne sposoby. Opisuje jak ważne jest, aby mimo największej tragedii nie zamykać się na innych.
Opowiadanie "Dziewczyna ze szkła" uzmysławia nam, że pomimo złych rzeczy, które spotykają nas w życiu, warto dać sobie szansę na normalne życie. Otworzyć się na innych ludzi. Pokazuje, że osoby z niepełnosprawnością są dokładnie tacy jak my i nie na dla nich żadnych ograniczeń, ani w nauce, ani pracy.
Historia smutna, przepełniona cierpieniem, jednak równocześnie spotykamy prawdziwa przyjaźń i miłość.
Mnie bardzo zauroczył Henry, który pomimo swojego młodego wieku jest odpowiedzialnym i dobrym człowiekiem, kierującym się swoimi wartościami.
Książka, pomimo tego, że główną bohaterką jest nastolatka, zdecydowanie nadaje się dla wszystkich bez względu na wiek.

Link do opinii
Avatar użytkownika - zaczytana_optymi
zaczytana_optymi
Przeczytane:2021-05-16,

"Świat może nas skrzywdzić na nieskończenie wiele sposobów (...). Każde złamane serce jest inne i nikt nie jest w stanie wyrazić krzywdy innej osoby (...). Czasami najlepszą drogą do uzdrowienia jest podzielenie się naszym bólem z innymi - z ludźmi, którzy się o nas troszczą. W ten sposób będziemy mieć mniej do dźwigania..."

Ten cytat jest tak prawdziwy i tak mi bliski, że aż brak mi słów. Ostatnio nie mam ochoty na nic, bo nie rozumiem niektórych rzeczy... dlaczego spotykają nas w życiu, ale jak to się mówi "czas leczy rany", więc mam nadzieję, że i u mnie te rany kiedyś się zagoją...💚

Cytat pochodzi z książki pt. "Dziewczyna ze szkła" Laury Anderson Kurk.

Znów poleciały łzy...

Jak sam tytuł wskazuje - główna bohaterka była bardzo wrażliwa i krucha tak jak szkło..

Aczkolwiek!

Dowiedziałam się bardzo wartościowej rzeczy - ludzie, którzy są tacy wrażliwi i krusi tak naprawdę są wewnątrz bardzo silni i potrafią sobie ze wszystkim poradzić. Tak właśnie było w przypadku Meg, która w przeszłości była świadkiem tragedii - widziała jak zginął jej brat. dziewczyna nie potrafiła sobie z tym poradzić. Na dodatek brakowało jej matki, która przeżywała utratę swojego syna do tego stopnia, że wylądowała na leczeniu psychiatrycznym...

Meg nie mogła poradzić sobie z tym, że traci osoby, które są jej najbardziej bliskie... czuła się coraz bardziej samotna... Jedyne kogo miała to ojca, który dawał jej wsparcie.

Żeby o wszystkim zapomnieć cała rodzina przeprowadza się do innego miasta - do Wyoming. Tam... Meg poznaje Henrego.
Chłopak jest przekonany, że to Bóg postawił mu Meg na drodze...

Czytając tę powieść byłam wzruszona. Historia pokazuje nam Henrego-młodego człowieka, który jest bardzo wierzący i jest przekonany, że wszystko co się dzieje to przez to, że Pan Bóg tak chciał... poznając Meg - jego życie się zmienia...a może to dzięki niemu zmieniło się życie Meg?
Może Bóg postawił go na jej drodze...

Mam wrażenie, że człowiek nie potrafi sobie czasami w danym momencie poradzić z tym co go spotyka, ale po czasie uświadamia sobie, że może to miało wtedy sens i tak właśnie miało być... chociaż nie zawsze się z tym będziemy zgadzać...
.
Jeżeli nie będziecie mieli pomysłu co czytać to sięgnijcie po tę pozycję. WARTO!
.
Dziękuję @dreams_wydawnictwo za egzemplarz recenzyjny!

Link do opinii
Avatar użytkownika - _thrillove
_thrillove
Przeczytane:2021-05-09,

Książka jest przepełniona ogromnym bólem, cierpieniem po stracie bliskiej osoby. Wzruszały mnie listy Meg pisane do już nie żyjącego brata. Był to jej sposób na terapię. Wylewała w nich swoją złość, ale też pisała o pięknych wspomnieniach.

Ciężko jest się odciąć i żyć dalej, gdy cały świat się zawalił. Nie chodzi tu tylko o Meg, ale też o jej rodziców. Ta tragedia rozwaliła ich małżeństwo. Mama popada wręcz w coś rodzaju choroby psychicznej - Wyatt był jej oczkiem w głowie. Tata również przeżywa żałobę, ale na swój sposób. Mama nie rozumie, że on chciałby ruszyć do przodu, zamknąć ten rozdział i próbować żyć dalej. To rodzi konflikt.

"To się nazywa kairos. (...) To znaczy, że moja żałoba polega raczej na próbach odnalezienia sensu w świecie bez Wyatta, a nie na tym, żeby odbębniać kolejne rocznice i po każdej czuć się lepiej."

Na szczęście na drodze Meg pojawia się Henry. Od pierwszego dnia coś zaiskrzyło między nimi. Przyznam szczerze, że moją ulubioną postacią jest właśnie Henry. Urzekało mnie to, jak dzielnie pracuje na gospodarstwie, pomagając rodzicom. To, w jaki sposób opiekuje się zwierzętami, a szczególnie końmi. To, jak troszczy się o Meg i robi wiele, żeby znaleźć dla niej choć chwilę wolnego czasu. Przypominał mi trochę Gilberta z serialu "Ania, nie Anna". Tak właśnie go sobie wyobrażałam, czytając książkę 😅

Jest jeden problem. Meg nikomu nie powiedziała o śmierci swojego brata. Uważa, że nie mogłaby znieść tego wszechobecnego współczucia. Czy odważy się wyjawić prawdę?

Odpowiedź znajdziecie na kartach "Dziewczyny ze szkła". Polecam!

Link do opinii

Zanim przejdę do książki to muszę wspomnieć o samym wydawnictwie. Dreams Wydawnictwo to dla mnie odkrycie 2021 roku! Nigdy nie zawodzę się na książkach, które wydają. Spod ich skrzydeł wychodzą same wspaniałe książki, które pozostają w sercach czytelnika na bardzo długo, a w szczególnych wypadkach śmiem twierdzić, że nawet na zawsze.
„Dziewczyna ze szkła” Laury Anderson Kurk jest jedną z tych książek, które wzbudzają w czytelniku ogrom emocji. Możemy się tutaj śmiać, będzie miłość, nadzieja, ale także smutek, żal, cierpienie i wzruszenie. Jestem pewna, że u niejednej osoby obudzą się myśli nad sensem życia i śmierci. Autorka bardzo trafnie opisuje emocje ludzi po stracie bliskich. Ukazuje, że każdy z nas jest inny i inaczej może przechodzić żałobę. Jednak co każdego łączy to potrzeba wsparcia ze strony innych. Cała historia jest fikcyjną, jednak fabuła została przedstawiona tak realistycznie, że nie sposób o niej zapomnieć. Każdy z bohaterów został wykreowany w świetny sposób. Meg, która sama o sobie myślała, że jest krucha okazała się być jedną z najsilniejszych bohaterek. Natomiast jej matka to uosobienie człowieka wrażliwego i samotnego, który popada w swojej żałobie i depresji do tego stopnia, że nie widzi żyjących bliskich. Książka skierowana jest przede wszystkim do młodego czytelnika i na swój sposób pomaga mu się oswoić z myślą o śmierci oraz ciążkim czasie żałoby. Jednak uważam, że każdy powinien po nią sięgnąć, a w ciężkich chwilach może okazać się być idealną pomocą.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część!

Link do opinii

Książka genialna. Piękna, wzruszająca opowieść o dziewczynie, Meg, która tragicznie straciła swojego brata. Autorka pokazuje jak każdy z rodziny przechodzi swoją żałobę. Niektórzy się w tym czasie łączą a inni oddalają. Tak było w przypadku Meg. Jej mama nie mogła poradzić sobie z tą stratą. Nie umiała zrozumieć że nie tylko ona przechodzi żałobę i miała za złe do córki i męża że mogą "iść dalej ". Mega też było ciężko ale spotkała na swojej drodze wspaniałych przyjaciół i chłopaka, którzy ją wspierali. Książka pokazuje nam, że warto się wyżalić i podzielić ze swoim smutkiem z inną osobą, bo ulży nam na duszy i sercu, kiedy wiemy że ktoś jest z nami gotowy pocieszyć.

Link do opinii
Avatar użytkownika - ZaczytanaMajka
ZaczytanaMajka
Przeczytane:2021-04-07, Ocena: 6, Przeczytałem, Mam,
Inne książki autora
Rysa na szkle
Laura Anderson Kurk 0
Okładka ksiązki - Rysa na szkle

Kiedy Meg Kavanagh zaczyna się w coś angażować, od razu napotyka kłopoty – najpierw z Jo Russell, ekscentryczną artystką z demencją, której chciała...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Paderborn
Remigiusz Mróz
Paderborn
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Zagraj ze mną miłość
Robert D. Fijałkowski ;
Zagraj ze mną miłość
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Ktoś tak blisko
Wojciech Wolnicki (W. & W. Gregory)
Ktoś tak blisko
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
The Paper Dolls
Natalia Grzegrzółka
The Paper Dolls
Słowa wdzięczności
Anna H. Niemczynow
Słowa wdzięczności
Izabela i sześć zaginionych koron
Krzysztof P. Czyżewski
Izabela i sześć zaginionych koron
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy