Koniec dzieciństwa
Autorka powieści Alex Marwood, a właściwie Serena Mackesy ( bo tak brzmi jej prawdziwe imię i nazwisko) ma w żyłach gen pisarski. To wnuczka dwóch pisarek: Margaret Kennedy i Leonory Mackesy. Swoją pisarska drogę zaczynała od powieści obyczajowych, ale dopiero gdy wydała swój pierwszy thriller psychologiczny pod pseudonimem zrobiło się o niej głośno. Powieść "Dziewczyny, które zabiły Chloe" zdobyła uznanie krytyków, w Wielkiej Brytanii została nominowana do International Thriller Writers a w USA zdobyła nagrodę Edgar Allan Poe Award za najlepszą powieść 2014 roku. Po tylu odznaczeniach spodziewałam się na prawdę ciekawej i wciągającej lektury.
Akcja powieści rozpoczyna się zaraz po ogłoszeniu wyroku sądu, który uznał dwie nastolatki: Jade Walker i Anabell Oldcare winnymi śmierci czteroletniej Chloe. Od tego dnia dla opinii publicznej stały się dziewczynami, które zabiły Chloe, demonami o anielskich twarzach.
Na następnych kartach powieści poznajemy dwie dorosłe kobiety - Amber Gordon (sprzątaczkę w parku rozrywki Funland) oraz Kristy Linsay (dziennikarkę - wolnego strzelca). Autorka przedstawia nam ich życie, pracę, rodziny oraz że obie mają swój mroczny sekret, a całe swoje dotychczasowe życie zbudowały na kłamstwie. Amber Gordon to Bell Oldcare, a Kristy Linsey to Jade Walker - żyjące pod zmienioną tożsamością na dożywotnim zwolnieniu warunkowym nastoletnie morderczynie.
Kolejne karty powieści przeplatają wspomnienia z feralnego dnia, gdy doszło do zabójstwa Chloe i wydarzenia teraźniejsze. Zagadkowe morderstwa w Withmouth sprawiają, że Amber i Kristy się spotykają, łamiąc pierwszą zasadę zwolnienia warunkowego. Od tego spotkania żyją w ciągłym strachu że zostaną zdemaskowane.
Autorka zainspirowana autentycznymi wydarzeniami (zabójstwem Jamesa Bulgera - 2-latka zamordowanego przez dwóch 10-latków i ich skrajną interpretacją w mediach) podjęła temat zabójstw dokonanych przez dzieci. Temat jest ciekawy, kontrowersyjny i liczyłam, że powieść niejednokrotnie mnie zaskoczy, zszokuje.
Książkę czyta się dobrze, lekko. Z niecierpliwością czekałam na krótkie rozdziały rekonstruujące feralny dzień by porównać punkt widzenia i odczucia Bel i Jude z tym jak przedstawiono morderstwo w mediach. Akcja rozwija się fajnie, dochodzą kolejne wątki, ale zakończenie zdecydowanie mnie zawiodło. Liczyłam, że mnie zaskoczy i zostanie na długo w pamięci, jednak okazało się nijakie. Zakończenie jest dla mnie najsłabszym punktem tej powieści. Po przeczytaniu książki czułam też pewien niedosyt w związku w dwoma postaciami Martina Bagshawea i Victora Cantrella. Autorka wprowadziła do powieści dwie ciekawe, mroczne i tajemnicze charaktery i bardzo żałuje, że nie pozwoliła nam bliżej ich poznać.
Książkę polecam, czyta się ją na prawdę przyjemnie.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2015-11-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 448
Tytuł oryginału: The Wicked Girls
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Magdalena Koziej
Dodał/a opinię:
Iwa90
DRUGA, NAJNOWSZA POWIEŚĆ AUTORKI BIJĄCYCH REKORDY POPULARNOŚCI DZIEWCZYN, KTÓRE ZABIŁY CHLOE ZABÓJCA Z SĄSIEDZTWA opowiada historię sześciorga...
Najnowszy thriller psychologiczny zdobywczyni prestiżowej nagrody Edgar Award oraz Macavity Award for Best Mystery Novel 2015. Opowieść o narcystycznym...