Ta powieść zwróciła moją uwagę tuż po premierze, ale nie zachęciła mnie na tyle, żeby po nią sięgnąć. Dopiero niedawno, zachęcona przez czytelniczkę z pewnej grupy traktującej o książkach, postanowiłam dać jej szansę. Okazało się, że opis nie do końca oddaje istotę książki, a okładka nie zachęca tak, jak zasługuje na to treść. Jednym słowem, „Elita” jest świetna, ale jej oprawa, mimo że intrygująca, to nieco zbyt uboga!
Poznajemy Tracey w tym samym momencie, w którym trafia do swojej nowej szkoły, a właściwie na uczelnie. Nie jest to zwykła uczelnia, jest to elitarna i bardzo ekskluzywna szkoła, w której uczą się córki i synowie największych osobistości. To szkoła, która kształci przyszłych prezydentów, sędziów i głowy rządu. To szkoła, do której Tracey wydaje się absolutnie nie pasować, jednak dziewczyna nie może zignorować takiej szansy.
Tuż po przyjeździe trafia na komitet powitalny, jak się później okazuje prowadzony przez chłopaka, który trzęsie całą uczelnią. Dziewczyna zostaje zapoznana z zasadami, na które nie chce się zgodzić. Nie wie tylko, że Elekci wymagają całkowitego posłuszeństwa, w przeciwnym razie są w stanie zniszczyć jej życie.
„Elita” jest jakby połączeniem „Srebrnego łabędzia” i „Papierowej księżniczki". Jest tu wszystko, co pokochały czytelniczki we wspomnianych przeze mnie pozycjach. Mamy bardzo dużo akcji, którą dzielimy na życie szkolne i konsekwencje uporu dziewczyny i niekwestionowania przez nią zasad ustanowionych przez Elektów oraz niebezpieczeństwo, które czyha na bohaterów poza bramami szkoły.
Jest tajemnica, której ujawnienie zagrozi Tracey. Jest również psychopatyczny prześladowca, starający się objąć rządy nie oszczędzając przy tym nikogo. Mamy oczywiście również wątek romantyczny, dość rozbudowany, ale będący tylko dopełnieniem porywającej fabuły. Całość tworzy książkę niebywale porywającą i szalenie uzależniającą.
Autorka kreując tak mocno wyrazistych bohaterów, mogła bardzo łatwo przerysować ich charaktery i stworzyć postaci irytujące swoim zachowaniem, ale udało jej się zachować równowagę, a podjęte ryzyko sprawiło, że każdy z bohaterów mocno się wyróżniał i zdecydowanie zapadał w pamięć.
„Elita” jest pierwszym tomem serii Eagle Elite, niestety w tej chwili również ostatnim wydanym w Polsce, ale już teraz mogę powiedzieć, że warto czekać na kolejną część. Początek to taka typowa młodzieżówka z mocnym motywem hate-love, ale nie dajcie się zwieść, ponieważ ta książka kryje w sobie wielką niespodziankę, w postaci nagle zmieniającego się głównego wątku fabuły. O ile w pierwszej części akcja toczyła się żwawo, to w drugiej połowie wręcz gna. Jeżeli planujecie delektować się lekturą dzieła Rachel Van Dyken, to uprzedzam, że raczej się to Wam nie uda. Gdy tylko wczytacie się na tyle, żeby „Elita” Was zaciekawiła, to przepadniecie i najpewniej nie odłożycie książki, dopóki nie przeczytacie ostatniej strony.
„Elita” to książka tak samo zabawna, jak i porywająca. Są w niej zachwycające sceny romantyczne, jak i mrożące krew w żyłach walki i pościgi. Bohaterowie są wyraziści a fabuła wielowątkowa i nietuzinkowa. Powieść z bardzo mocnym wątkiem mafijnym. Polecam serdecznie.
Wydawnictwo: Illuminatio
Data wydania: 2019-07-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 320
Tytuł oryginału: Elite
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Sylwia Chojnacka
Dodał/a opinię:
Agnieszka Zabawa
Lisa stara się grać wesołą, bezproblemową studentkę z college’u, za jaką ją wszyscy uważają. Ale mroczna przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć...
MIŁOŚĆ W ŚWIECIE K-POPU To miało być cudowne lato. Grace nie wiedziała jednak, że wakacje rodem z koreańskiej dramy wywrócą jej życie do góry nogami...