Teraz nad wszystkim panuje Król, który pragnie odbudować Nową Amerykę. Znacząca większość uczennic to sieroty, dzieci, które przetrwały zarazę i nie miały dokąd pójść, nie miały nikogo. Eve, jest jedną z wychowanek szkoły i na następny dzień ma trafić do gmachu znajdującego się po drugiej stronie jeziora. Tam będzie mogła uczyć się nowego zawodu a potem trafi do Miasta Piasku, gdzie czeka ją wspaniałe życie i wolność. Jednak w przeddzień ukończenia szkoły dowiaduje się, że to wszystko było kłamstwem a to co ją zaraz czeka, będzie niekończącym się koszmarem. Postanawia uciec i rozpoczyna niebezpieczną wędrówkę w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca, azylu. Podczas podróży spotyka tajemniczego Caleba, zbuntowanego chłopaka, który nieco odmieni jej spojrzenie na męski świat...
Jestem pozytywnie zaskoczona tą książką. Fabuła jest interesująca a świat przyszłości, mroczny, brutalny i dobrze nakreślony. Co więcej, nie sposób się tu nudzić, ponieważ autorka przyszykowała nam sporo niespodzianek. Poza tym akcja wartko płynie, pojawiają się kolejne wątki a poczynania głównej bohaterki, jej perypetie, trudne decyzje oraz walkę na śmierć i życie obserwujemy z niemałych zaciekawieniem. Zakończenie nie po mojej myśli, ale całe szczęście jest to trylogia i sporo tu się jeszcze może zmienić. Będzie też dużo emocji, zakazana miłość, tajemnice, niebezpieczeństwo, wiele przygód, wyrzeczeń i niełatwych wyborów czy bolesnych rozwiązań. Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie.
„Eve” to wciągająca książka o zagubieniu, powolnym odkrywaniu siebie, dojrzewaniu, szukaniu własnej tożsamości i zrozumieniu targających nami pragnień i potrzeb. To także zmierzenie się ze światem zewnętrznym i czyhającymi na nas zagrożeniami oraz własnymi demonami i lękami, które trzeba pokonać, aby odnaleźć szczęście. Jeżeli lubicie książki psychologiczne, przygodowe bądź te z niemałą cząstką romantycznej nuty, to jestem przekonana, że powyższa powieść się Wam spodoba.
Książki o futurystycznym świecie stają się ostatnio coraz bardziej popularne. Tę falę zapoczątkowały „Igrzyska Śmieci”. Jednak ta książka to coś więcej,ale równocześnie mniej niż Igrzyska. Ona ma w sobie "to coś",które pozwoli jej zdobyć popularność. Igrzyska to mistrzostwo,więc gdy zaczęłam porównywać obie książki widzę między nimi wielką przepaść– Collins nie łagodzi wydarzeń i nie oszczędza swoich bohaterów. U Carey wszystko jest ugłaskane i lekkie, nie odczujemy więc trwogi, autorka podrzuca bohaterom potrzebne rekwizyty, ułatwia im zadanie w każdej sytuacji. Ale trzeba pamiętać, że to debiut tej młodej pisarki,a nie jak w przypadku Collins-kolejna powieść. Książkę czytałam po raz drugi i muszę przyznać trochę mniej mi się spodobała,wychwyciłam wiele błędów,ale za pierwszym razem byłam nią oczarowana,ale mimo wszystko polecam :) Chciałabym przeczytać kolejne części,niestety na razie dostępne są jedynie po angielsku :(
Moja ocena 4.5/6
Wydawnictwo: Amber
Data wydania: 2012-05-29
Kategoria: Dla młodzieży
ISBN:
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię:
Wiktoriiia