"Fanatycy. Futbol na śmierć i życie" bardzo oryginalna książka i ciekawa, dzięki niej można można zgłębić nowy temat. Autorem książki jest 40-letni Artur, anonimowy fanatyk jednego z polskich klubów który swoją karierę rozpoczął na meczu Polska - Anglia w Chorzowie. W książce opisane jest po co ktoś zostaje fanatykiem, co nim kieruje, czy to jest ich pasja, jak postrzegają świat i wiele, wiele innych zagadnień. Widzimy na przestrzeni lat jak zmieniało się ich życie, pragnienia, potrzeby, jak zmieniało się ich środowisko. Dużą role odgrywa opis ustawek, walk z policją, wyjazdy, bójki na stadionach. Przez dłuższą część autor opowiada dlaczego on taki jest i co chce tym osiągnąć.
Dzięki książce możemy się dowiedzieć o pewnego rodzaju pasji która popycha fanatyków do jeżdżenia po całym kraju na mecze, dlaczego są one ważniejsze od rodziny, od dzieci.
Takie życie to niestety skrajność, większość kobiet po pewnym czasie zrezygnowałaby z takiego życia bo mało która chce mieć męża chuligana który zna imiona wszystkich piłkarzy a nie zna imion własnych dzieci.
Książkę przeczytałam całą bardziej z ciekawości niż z zamiłowania, nie wniosła nic wielkiego do mojego życia ponieważ nadal nie rozumiem ludzi którzy chodzą na mecz tylko po to żeby bić się innymi. Książka słaba, na pewno już do niej nie wrócę.
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Literatura faktu, reportaż
ISBN:
Liczba stron: 304
Dodał/a opinię:
Karolina Radlak