„Los naznacza nas cierpieniem i złudzeniami, bez względu na to, jak bardzo wypieramy je ze świadomości. Lepi w nas jak w miękkiej glinie, odciskając poczucie winy, bezradności i braku sensu”.
Lustro - brama do innego świata, magiczny przedmiot, który może zapieczętować duszę, ukazywać przyszłość, teraźniejszość i przeszłość.. Można się w nim przeglądać doszukując się prawdy o sobie, choć wcale nie tak łatwo ją tu zobaczyć.
Gdy przez nieuwagę rozbijesz lustro, według pewnego paskudnego przesądu, czeka Cię murowane 7 lat nieszczęścia. Prawda, czy nieprawda – rozbite lustro zawsze źle się kojarzy.
Czy gdy je posklejasz i się w nim przejrzysz – obraz nie będzie przekłamany, zaburzony, zniekształcony..?
Minionej nocy miałam okazję zwiedzać pewien tajemniczy „gabinet luster”, ale nie takie pomieszczenie w lunaparku, w którym umieszczone są lustra zniekształcające ludzkie postacie. Choć podróż ta, wiodąca przez istny labirynt wiary i złudzeń, nadziei i pobożnych życzeń, z pewnością niosła wiele pułapek wynikających ze zniekształcenia odbicia, ciągłego oszukiwania zmysłów i własnej wyobraźni kreślącej wybitnie mroczne obrazy. „Gabinet” ten, to pewna wielowymiarowa historia złożona z fragmentów rozbitego lustra życia. „Opowieść o chłopaku, który zniknął, i dziewczynce, która już na zawsze została obarczona ciężarem tej nieobecności”. Historia, która tak naprawdę wcale nie rozpoczęła się na pewnej polanie, gdzie ostre słońce przebijając zza koron drzew raziło wzrok, wszędzie pachniało lasem, a dwójka rodzeństwa zdana na łaskę i niełaskę zmysłów bawiła się w chowanego. Ale dużo wcześniej..
Przebłyski wspólnych chwil, a może tylko ich wyobrażenia, zlepek wyblakłych i pożółkłych już slajdów minionych dni, ciemność która pochłania, trawi umysł i pluje pustką, dzieciństwo w cieniu tragedii, kameralny nałóg, wiara i obłuda będące dla co niektórych jedyną prawdą i życiem, pragnienie poznania odpowiedzi, ból, cierpienie, samotność, niespełnione oczekiwania, przemoc, obsesja, potrzeba zemsty i pokuty, zaburzone relacje, nieuświadomione blizny i te widoczne gołym okiem, choć skrzętnie ukrywane, poszarpane rany co rusz posypywane solą.. to wszystko widać we fragmentach rozbitego lustra.
Trzeba uważać, gdy bierze się te odłamki do ręki, bo łatwo można się zranić.. zapaść się w grząskim bagnie półprawd i niedomówień, złudzeń i wyobrażeń.
„Gabinet luster” to znakomity thriller psychologiczny. Autor nie oszczędza czytelnika, strzela między oczy nieoczywistościami. Porusza, intryguje i zaskakuje.
Do samego końca dawkuje emocje i gdy wszystkie elementy rozbitego lutra są już na swoim miejscu, pozwala nam się w nim przejrzeć.. na własne ryzyko, bo odraz jaki się wyłoni z uporządkowanego „nieładu” – dla każdego może okazać się inny.
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autora (jak do tego doszło, nie wiem), ale z całą pewnością nie ostatnie.
Polecam.
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2022-05-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 400
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Anna Biarda
Zawsze pragnęła być kimś innym. Zrzucić uwierający ją pancerz, zamienić się z przypadkowo napotkanymi ludźmi. „Rodzina, miłość, bliskość”. Te słowa nic nie znaczyły. Ich definicje stały w kontrze do pustki, którą ją przepełniała.
W styczniowy wieczór w pobliżu kapliczki i metalowego krzyża śledczy znajdują rozkopany dół, a w nim ludzkie kości. Kilka dni później...
Policja znajduje w parku ciało młodej nauczycielki. Jedynym śladem, jaki zabójca pozostawia na miejscu zbrodni, jest motyl, wciśnięty do kieszeni...
Słowa były zbędne. Ada uświadomiła sobie, że przeszłość skrywa przed nią więcej tajemnic, niż ona zdoła udźwignąć. Zapadała się w grząskim bagnie półprawd i niedomówień. Kłamstwa i lęki wypływały powoli na powierzchnię, ale nadal coś gniło na dnie.
Więcej